"Studium w szkarłacie" to pierwsza powieść, w której kiedykolwiek pojawiła się postać niezwykłego detektywa Sherlocka Holmesa. Po raz pierwszy historia ta została wydana w 1887 roku, a dokładnie 27 grudnia. Ma ona już 126 lat! To jest aż niesamowite, ponieważ historie te wciąż można czytać z wielką przyjemnością.
Jest to jedna z czterech powieści i w sumie dziewięciu dzieł o Sherlocku napisanych przez sir Doyle. Odświeżyłam sobie ją niedawno, ponieważ wszystkie szczegóły już dawno wyleciały mi z pamięci. Próbowałam grać w tę grę i dedukować, ale oczywiście poległam. Niczym John Watson siedziałam tylko zdumiona genialnością Sherlocka Holmesa. To samo miałam przy dwunastu opowiadaniach, które wchodzą w skład książki "Przygody Sherlocka Holmesa", pierwszego z pięciu takich zbiorów.
Jak to jest, że nadal trudno było mi odgadnąć rozwiązanie zagadki? Jak to możliwe, że po tylu latach te historie wciąż tak zaskakują i dzięki temu lektura ich to taka świetna zabawa? Czułam się trochę, jak Watson. Z pozoru wnioski, które wyciągał Sherlock wydawały się brać z kosmosu, ale tłumaczenia były do bólu logiczne i aż się człowiekowi momentami głupio robi, że sam na to nie wpadł, co nieodwołanie skutkuje wypłynięciem uśmiechu na twarz.
Główni książkowi bohaterowie są prawdziwymi gentlemanami, jak przystało na tamte czasy. Z każdą historią coraz lepiej poznajemy niezwykłego Sherlocka Holmesa, genialnego myśliciela. Szkoda tylko, że opowiadania w "Przygodach..." są niechronologicznie poukładane i często nawiązują do historii, które pojawiły się później lub są w innym zbiorze opowiadań. Nietrudno bezbrzeżnie polubić obu panów. Każdy jest całkiem inny, choć mam wrażenie, że sam Watson wypada momentami dość blado na tle Sherlocka, mimo to pochłaniałam kolejne historie o ich przygodach z niekłamaną przyjemnością.
Mogę Wam tylko polecić obie te historie. Nie będę się wdawać w szczegóły fabuły, ponieważ według mnie są one na to zbyt krótkie, choć to może tylko wrażenie spotęgowane przez format A4 książki, którą czytałam; jednak to jest klasyk i ta właśnie twórczość sir Arthura Conana Doyle'a znajduje się na liście stu książek, które każdy na świecie powinien przeczytać. Zachęcam z całego serca do zapoznania się z nimi i dania szansy niezwykłemu Sherlockowi Holmesowi.
Sophie di Angelo
“Reading is one of the joys of life, and once you begin, you can't stop, and you've got so many stories to look forward to.”
Benedict Cumberbatch
Kontakt
Niedługo na blogu
Moja kolekcja Funko popów
Moja przygoda ze Skupszopem
Unboxing ostatniego World of Wizardry
Rick Riordan prezentuje
King of Scars
Moja przygoda ze Skupszopem
Unboxing ostatniego World of Wizardry
Rick Riordan prezentuje
King of Scars
Polecane
-
Książki Ricka Riordana są obecne w moim życiu od ponad siedmiu lat. Bez nich prawdopodobnie nie byłoby tego bloga. Zaczęłam czytać se...
-
Cześć, tu Percy. Zostałem przekupiony niebieskimi pączkami, więc oto przybywam, aby powrócić do korzeni i opowiedzieć Wam o początkach mo...
-
Philippa Gregory to obecnie jedna z najpopularniejszych autorek beletrystyki historycznej (choć pisze również książki czysto historyczn...
-
Wygląd książki jest bardzo ważny, choć zapytani o to, mówimy, że nie można oceniać książki po okładce, zwłaszcza gdy bronimy ulubionej powi...
-
Witam! Wasze piękne oczka Was nie mylą. Poniżej znajdziecie streszczenie pierwszej części scenariusza fan fiction zatytułowanego "...
-
Budynek A Dzisiaj będzie trochę inaczej, bardziej prywatnie(?), ponieważ na Waszą prośbę opowiem Wam trochę o mojej szkole, jak to wszys...
-
Ekranizacja „Więźnia labiryntu” ma swoich fanów i przeciwników. Mi oraz mojej siostrze filmy się podobały (jej chyba jeszcze bardziej niż...
-
Cześć! Życie jest piękne i proste, gdy czyta się głównie świeżutkie premiery książkowe - są dostępne na wyciągnięcie ręki i to w wielu f...
-
Witajcie! Oto nadeszła sobota! Oznacza to nie tylko, że właśnie rozpoczęłam cudowne ferie, ale również najwyższy czas zmierzyć się z drug...
-
Źródło: Facebook Około dwóch tygodni przed ostatnim odcinkiem 4-ego sezonu "Revenge" stacja ABC potwierdziła, że serial zosta...
Archiwum
-
►
2017
(42)
- ► października (5)
-
►
2016
(120)
- ► października (6)
-
►
2015
(161)
- ► października (10)
-
▼
2014
(266)
- ► października (26)
-
▼
stycznia
(28)
- Urodzona o północy - C.C. Hunter
- Sherlock Holmes: Gra cieni
- Cień księżyca - Rachel Hawthorne
- Sherlock - sezon 3 - odcinek 3 - His Last Vow [spo...
- Wołanie kukułki - Robert Galbraith
- Hobbit: Pustkowie Smauga
- Sherlock - sezon 3 - odcinek 2 - The Sign of Three...
- Sherlock - Sezon 3 - Odcinek 1 - The Empty Hearse...
- 52 powody, dla których nienawidzę mojego ojca - Je...
- Liebster Blog Award
- Złodziejka książek - Markus Zusak
- Sherlock - sezon 2
- Gra Endera - Film
- Teledysk do cyklu autorstwa Andrzeja Ziemiańskiego
- Wspieranie polskich debiutantów
- Sherlock - Sezon 1
- Druga rocznica założenia bloga
- Król złodziei - Cornelia Funke
- Sherlock Holmes - Film
- Najbardziej oczekiwane książki
- Studium w szkarłacie, Przygody Sherlocka Holmesa -...
- Przedpremierowo: Nigdy przenigdy - Sara Shepad
- Wiele twarzy Sherlocka Holmesa
- Najbardziej oczekiwane filmy roku
- Arthur Conan Doyle
- Naj, naj, naj 2013 roku
- Miesiąc z... Sherlockiem Holmesem
- Podsumowanie roku, miesiąca oraz plany
-
►
2013
(270)
- ► października (23)
Ulubione
-
-
-
10 najciekawszych książkowych premier lutego!1 miesiąc temu
-
Nowa powieść ze świata Elfhame prosto od Holly Black10 miesięcy temu
-
-
Premiera: Mindf*ck - Christopher Wylie3 lata temu
-
-
Kryminał kulinarno-muzyczny4 lata temu
-
-
Małe rzeczy, bez których sobie nie radzę7 lat temu
-
Lair of Dreams8 lat temu
-
Cena sztywna jak trup8 lat temu
Wszystkie komentarze zawierające linki są moderowane.
Obsługiwane przez usługę Blogger.
Mam Studium w szkarłacie na półce i niebawem wezmę się za lekturę :) Tez uważam, pomimo tego, że jeszcze nie czytałam, że książki o Sherlocku to klasyk i każdy powinien się z nimi zapoznać!
OdpowiedzUsuńA ja mogłabym ze wstydem przyznać, że jeszcze nie znam tego klasyku, ale wierzę w siebie i wiem, że kiedyś zaległości nadrobię. Widziałam fajne niedrogie wydanie wszystkich części w Dedalusie, przy czym podobno ma marną korektę i sporo błędów, co zniechęciło mnie - póki co - skutecznie.
OdpowiedzUsuńDokładnie czytelnik jest jak Watson- jak potem Sherlock wyjaśnia sprawę to wielkie "aaaa to tak", bo przecież to takie proste i logiczne:)
OdpowiedzUsuńOstatnio wypatrzyłam na półce w księgarni całą serię, ale pieniędzy starczyło tylko na jedną część, więc bez wahania sięgnęłam po "Studium w szkarłacie". Przeczytałam bardzo szybko i muszę przyznać, że była świetna! Niesamowicie realistyczna i powalająca na kolana :)
OdpowiedzUsuń