Sophie & Bucherwelt
  • Strona główna
  • O mnie
  • Współpraca
  • Recenzje
    • Autorami
    • Tytułami
    • Filmów i seriali
  • Przeczytane
    • 2012-2017
    • 2018
  • Kolekcja Ricka Riordana
  • Różne
    • Zdobycze
    • Must have
    • Miesiąc z...
    • Jak zacząć blogować?
    • Oceny
Kayla właśnie rozpoczęła pracę, jako przewodniczka w parku narodowym. W tym samym miejscu, gdzie kilkanaście lat temu zginęli jej rodzice. Dziewczyna ma niejasne wspomnienia, coś blokuje jej pamięć. Jest dużo pytań i zero odpowiedzi. Teraz Kayla wróciła tu, by stawić czoło swoim lękom oraz dowiedzieć się prawdy o tym co się stało i o samej sobie. Chce raz na zawsze pozbyć się koszmarów nawiedzających ją nocą. W leśnej głuszy jednak poza prawdą spotyka Strażników Nocy, pięknych i groźnych, jak sama noc...

Seria „Strażnicy Nocy” składa się z czterech tomów i nie jest za bardzo popularna w Polsce. Jednak oceny na portalach książkowych są bardzo pozytywne, jak również recenzje, które się tam pojawiają. Skuszona tym postanowiłam zapoznać się z pierwszą częścią. Znacie to uczucie, gdy sięgacie po książkę lub film i nie spodziewacie się tak naprawdę czegoś fajnego, a tu nagle jakość utworu zaskakuje was i wciąga? To właśnie przytrafiło mi się przy lekturze tej książki.
Nie jestem zbyt wielką fanką paranormalnych książek, zawsze podchodzę do nich raczej ostrożnie, ponieważ zdarzyło mi się już kilka razy rozczarować . Niestety tuż po przeczytaniu opisu podejrzewała czego, choć w części, może dotyczyć powieść, a potem zrobiłam kolejny błąd i przeczytałam prolog... NIE CZYTAJCIE GO! Zawiera kulminacyjny moment książki, więc moje podejrzenia okazały się prawdą, a do tego wyjawiono tak dużo rzeczy, że popsuło mi to trochę radości przy czytaniu. Nie rozumiem sensu takich prologów.

Książka niesamowicie mnie wciągnęła. Nie mogłam się od niej oderwać i szybciutko pochłaniałam kolejne rozdziały. Autorka ma bardzo lekki i młodzieżowy styl. Większość dorosłych pisarzy nie potrafi dobrze oddać tego nastoletniego wnętrza dziewczyny lub chłopca, ich problemów, uczuć, emocji. Nielicznym się to udaje i mogę zaliczyć do tych osób panią Rachel Hawthorne. Świetne oddała to wszystko, co może targać nastoletnią dziewczyną, która znalazła się w dość dziwnej sytuacji, której świat wywrócił się do góry nogami. Dialogi, fabuła i akcja są bardzo zgrabnie poprowadzone, więc nie ma co narzekać. Książka posiada całkiem sporo aspektów humorystycznych, dzięki czemu jest bardzo przyjemna i lekko. Uważam tylko, że większość bohaterów jest dość słabo zarysowana. Ciężko było dojrzeć tą głębie, ponieważ narracja prowadzona jest z punktu widzenia Kayli. Ale na szczęście już w kolejnej części narratorem jest ktoś inny, co wydaje mi się dość ciekawy zabiegiem.

Bardzo spodobał mi się wybór miejsca akcji i opisy. Są naprawdę dobre, więc łatwo było sobie wszystko wyobrazić i umiejscowić w głowie. Nie jestem fankom wampirów, wilkołaków i tych innych stworów, ale tutaj jeden z tych gatunków był nie dość, że świetnie opisany, to jeszcze inaczej, ale nadal ciekawie przedstawiony. Większość autorów lubi interpretować legendy o mitycznych stworzeniach,  plastycznie dopasowując je do swoich wersji przedstawionego świata. Jednak zmiana mitów to jedno, a zrobienie tego dobrze i interesująco, to druga sprawa. Śmiało mogę powiedzieć, że tym razem to się powiodło.

Polecam książkę wszystkim. Świetnie się nadaje do spędzenia kilku godzin, jest idealna na spokojny wieczór. I chociaż ktoś powiedziałby, że to kolejny zwykły paranormal, to moim zdaniem jest on warty uwagi.

Plusy: Pomysł i bardzo dobre wykonanie.
Okładka jest po prostu cudowna.

Minusy: Prolog...
Zakończenie książki, które jest raczej zamknięte, więc gdybym nie miała kolejnej części, to pewnie bym nie kwapiła się do szybkiego sięgnięcia.

Ogólna ocena: 8/10.


Seria składa się z czterech tomów.
1. Blask Księżyca
2. Pełnia Księżyca
3. Nów księżyca
4.Cień księżyca
Podziel się
Szesnastoletnia Neva, która właśnie wkroczyła w dorosłość chce poznać odpowiedzi na pytania, których ludzie nie mają odwagi wymówić głośno: dlaczego jej kraj jest odcięty kopułą od reszty świata? Czy życie poza barierą naprawdę nie istnieje. Czemu wszyscy wyglądają tak samo? Dlaczego coraz więcej osób znika bez śladu? Co się z stało z jej ukochaną babcią, która pewnego dnia nie wróciła do domu?
Neva nie ma zamiaru być dłużej przykładną obywatelką i przestrzegać zasad. Postanawia znaleźć odpowiedzi na własną rękę.


Skusiłam się na tą książkę z powodu kilku dobrych recenzji przeczytanych na internecie, ale również, ponieważ nazywano tą serię nowymi "Igrzyskami". Ale jak zauważyłam, co drugą książkę się tak teraz reklamuje, ale czy słusznie można tak nazwać tą książkę?

Niestety polski wydawca nie pokusił się o przetłumaczenie oryginalnego tytułu tj. "Dark parties", (tak samo jak w przypadku "Charliego").  Można by to przetłumaczyć na "Mroczna strona" lub coś w tym stylu, ale mamy Nevę. Dość sporo oczekiwałam od tej książki...

Główna bohaterka w ogóle nie przypadała mi do gustu. Jak dla mnie jest nijaka i denerwująca. W książce wspomniano, że jej imię pochodzi od słowa 'śnieg'. Niestety nigdy nie dowiedziałam się z jakiego języka. Mam słabość do antyutopii, ale uważam, że czegoś brakuje w tej książce. Oczywiście nie jest zła, czy źle napisana. Język powieści jest bardzo łatwy i przystępny i nie ma, co tu narzekać. I chociaż po początkowych rozdziałach zaczęłam czuć niechęć, to nie potrafiłam odłożyć książki i nie czytać dalej.

Historia jest, ale trochę słabo rozwinięta, tajemnice są, ale można od razu je rozgryźć( a przynajmniej ja od razu wiedziałam, o co chodzi), więc straciłam radość z odkrywania zawiłości fabuły, ponieważ tego zwyczajnie dla mnie nie było. Nie było nagłych zwrotów akcji, nie było niespodzianek. Rozumiem też co autorka chciała przekazać, ale jak dla mnie zdecydowanie nie odniosła takiego skutku, jaki powinna osiągnąć. Jakby nie potrafiła pokazać tego drugiego dna. Wszystko było dość przerysowane i nie odczuwało się tak bardzo powagi sytuacji.

Mam bardzo mieszane uczucia, bo z jednej strony mi się podoba, a z drugiej mogłoby być lepiej i nie jestem do końca zadowolona. Książka jest porównywana do serii "GONE" lub powieści Stephana Kinga "Pod Kopułą", ale nie miała jeszcze okazji czytać tej drugiej. W pewnym sensie to podobieństwo występuje, ale nie odbieram tego źle, ponieważ to dwie różne historie, dotyczące innych spraw, dlatego nie rozumiem strasznie wrogiej reakcji fanów na tą powieść. To samo niestety spotkało genialną serię "Jutro" i to całkowicie bezpodstawnie.

Plusy: Okładka, która w jakiś dziwny sposób mnie oczarowała.
To w końcu antyutopia! ;)

Minusy: Pewnego rodzaju niedopracowanie i przewidywalność.

Ogólna ocena: 7/10.
Podziel się
Dwa tygodnie temu, jakoś mi się nie chciało pisać, więc teraz upchnę aż dwa rankingi z postaciami żeńskimi i męskimi. ;)

Zapraszam na bloga pomysłodawczyni: klik.





Chaotycznie poukładane, ale dobra lecimy od lewej strony od góry.
Cal Lightman z serialu "Magia Kłamstw" i Dr Gregory House z " House MD". Obaj niezwykle inteligentni, spostrzegawczy, ironiczni  i wykwalifikowani, choć w innych dziedzinach.
Damon Salvatore z "Pamiętników Wampirów" zły i seksowny wampir. 
Peeta Mellark z ekranizacji "Igrzysk Śmierci." Kto widział ten wie!
Ben Gates z filmów "Skarb Narodów".
Eryk z musicalu "Upiór w Operze". Kiedy on śpiewa. *.*
Sherlock Holmes z najnowszego remake'u serii o słynnym detekywie.
Dom Cobb z "Incepcji"
Aman Mathur z filmu "Gdyby jutra nie było".
Chuch Bass z "Plotkary". Seksowny, niegrzeczny chłopiec. Bo to nie zna zdania: I'm Chuck Bass?

W moim rankingu zabrakło miejsca dla wiele innych postaci, jak Klaus z TVD,  Eliajah(nie jestem pewna, czy tak to się pisze xD), Zack i Cody, Harry z Mamma Mia i wiele innych.

To teraz panie!

Sue Sylvester z fenomenalnego serialu "Glee". Zdecydowanie moja ulubiona postać tam. Trzeba ją obejrzeć w akcji!
Evelyn Salt z filmu "Salt".
Faye Chamberlain z serialu "The Secret Circle".
Blair Waldorf z "Plotkary". Świetny styl. ;)
Katniss z ekranizacji "Igrzysk". Miałam wątpliwości, ale one zniknęły.
Giselle z filmu "Zaczarowana". Urzekła mnie ta osóbka.
Ellie Linton z filmu "Tomorrow, when the war began"/
Katherine Pierce z serialu "Pamiętniki Wampirów". Ostatnio mi jej brakuje. :<
Spencer Hastings z "Pretty Little Liars".
Daenerys Targaryen z serialu "Gra o Tron". *.*

I znów zabrakło mi miejsca! Na pewno warto wspomnieć o niezastąpionej London Tipton! 8D

A jak tam to wygląda u Was?

xoxo
Podziel się
Trzy posty pod rząd o praktycznie jednej rzeczy to chyba jakiś nowy rekord, ale postanowiłam zrobić coś innego i napisać swoją pierwszą recenzję filmu. Nie będę tego robić za często, bo jakoś rzadko oglądam filmy. Mam nadzieję, że coś z tego wyjdzie, co może być trochę trudne, ponieważ wolę nie wstawiać po raz kolejny tego samego opisu. ;3

Katniss ma szesnaście lat, pochodzi z dwunastego dystryktu, znajdującego się w Panem, państwie, które powstało na ruinach Ameryki. Jest praktycznie głową rodziny, ponieważ zapewnia jej wyżywienie i inne potrzebne rzeczy. Na samym początku film zapoznajemy się z filmem propagandowym, który pozwala osobom, które nie przeczytały książki zapoznać się co nieco z fabuła. Chociaż uważam, że nie jest aż tak łatwo połapać się do końca o co chodzi, jeżeli nie czytało się książki(do czego gorąco zachęcam! Recenzja niżej.), a potwierdziły to moje króliki doświadczalne, tj. rodzice(których siłą zmusiłam do zapoznania się z filmem) i przyjaciele, ale na szczęście posadziłam ich daleko od siebie. ^^ Po filmie musiałam dłuuugo tłumaczyć niektóre rzeczy.

Jestem naprawdę mile zaskoczona, ponieważ dość nieufnie podchodziłam do Jennifer Lawrence, grającą główną postać, Katniss. Nie wygląda ona na pewno na 16 lat, a co dopiero, jakby głodowała całe życie, no i drobniutka to ona też nie jest, ale... Zdecydowanie wypadła najlepiej w filmie. Odegrała tą rolę niesamowicie. Już w zwiastunie czuje się te niesamowite emocje, gdy zgłasza się za siostrę i słychać te emocje w jej głosie, ale to dopiero początek, ponieważ Jenn nie grała, dla mnie ona była Kotną. Wypadła świetnie.

To samo mogę powiedzieć o innych aktorach! Josh Hutcherson zdobył totalnie moje serce, nie mam już żadnym obiekcji co do Lenny'ego Kravitza, grającego Cinnę. Nawet Liam się spisał! A Donald Sutherland w roli prezydenta Snowa... Naprawdę więcej niż oczekiwałam i się spodziewałam. Wielkie brawa i pokłony dla twórców filmu.

Muzyka. Właściwie w filmie pojawiły się tylko melodie, ale uważnie ich nasłuchiwałam i uważam, że świetnie oddają klimat. Do tego piosenki reklamujące film są równie genialne, jak na przykład 'Safe and Sound' Taylor Swift. Piękna piosenka.

Jestem bardzo zadowolona, ponieważ wszystkie sceny, które oczekiwałam pojawiły się w filmie. Moje "trzymające się książki ja" burzyło się na każdą zmianę lub pominięcie, ale nie da się tego uniknąć, co wcale nie wyszło filmowi na złe. Innymi słowami, jeżeli jeszcze nie byliście, to na pewno się nie zawiedziecie!

Po cichutko przyznam się, że oczekiwałam trochę narracji Katniss. Byłoby to na pewno ciekawe.

Plusy: Różne perspektywy, czyli widzimy akcję nie tylko z punktu widzenia Kotnej. Świetnie to zrobili.

Minusy: Trzęsąca kamera. W senie, że w niektórych scenach bardzo ciężko było mi skupić wzrok na tym, co się działo, ponieważ obraz strasznie podskakiwał. Szkoda. :<

Ocena: 10/10!

Jeszcze raz zapraszam na forum!
Podziel się
Musiałam wstać wcześniej, żeby opublikować ten post. ;3
Ponieważ dziś w Polsce jest premiera ekranizacji cudownej książki 'Igrzysk Śmierci'!
Więc tłumnie walimy do kin, że się tak wyrażę!

Recenzja książki jest post niżej.

Zwiastun filmu:



Wesołych głodowych Igrzysk!
I niech los zawsze wam sprzyja! 

Podziel się
Oto rada. Nie dajcie się zabić. 

Na ruinach dawnej Ameryki Północnej rozciąga się państwo Panem, z imponującym Kapitolem otoczonym przez dwanaście dystryktów. Okrutne władze stolicy zmuszają podległe sobie rejony do składania upiornej daniny. Raz w roku każdy dystrykt musi dostarczyć chłopca i dziewczynę między dwunastym a osiemnastym rokiem życia, by wzięli udział w Głodowych Igrzyskach, turnieju na śmierć i życie, transmitowanym na żywo przez telewizję. Bohaterką, a jednocześnie narratorką książki jest szesnastoletnia Katniss Everdeen, która mieszka z matką i młodszą siostrą w jednym z najbiedniejszych dystryktów nowego państwa. Katniss po śmierci ojca jest głową rodziny - musi troszczyć się o młodszą siostrę i chorą matkę, a jest to prawdziwa walka o przetrwanie... 
Opis jest już chyba wszystkim dobrze znany zwłaszcza, że pojawia się ostatnio dosłownie wszędzie z powodu promocji filmu. Przyznam się, że o książce usłyszałam kilka lat temu, zaraz po tym, jak wyszła w Polsce. Ale tytuł nie za bardzo mnie przyciągnął. W końcu z ciekawości spowodowanej tym, że naprawdę mnóstwo osób, ją polecało wzięłam książkę do ręki, po czym odłożyłam, bo zobaczyłam, że poleca ją Meyer. Głupi powód, ale cóż... W końcu jednak ją kupiłam, po czym czytałam całą noc, by drugą część pochłonąć w kolejną. Teraz przed filmem pozwoliłam sobie na powtórkę. Czytałam ponownie z ogromną przyjemnością i wszystko przeżywałam tak samo intensywnie. 

Co takiego mają te książki, że każdy zostaje porwany w ich świat? Myślę, że główną zasługą jest po prostu historia. Nie jest ona szczęśliwa, wesoła, nie ma też happy endu, a na pewno nie takiego, jakiego byśmy oczekiwali. Katniss dosłownie wpada z deszczu pod rynnę. I chociaż jest tu trochę fantastyki, to realizm aż kuje w oczy. Autorka przyznała, że pomysł na książkę zrodził się po obejrzeniu relacji z wojny(ale nie jestem teraz pewna, czy z Iraku czy z Afganistanu), tuż po zobaczeniu kawałka reality show. Podziwiam ją za wyciągnięcie z tego takiej historii, choć czasami zastawiam się, czy kiedyś naprawdę nie dojdzie do takiej sytuacji... Biję ukłony za niesamowite wykreowanie bohaterów, ponieważ nie da się niektórych nie polubić, innych nie pokochać, a jeszcze innych nie znienawidzić. Collins bardzo zręcznie manipuluje narracją, że nie dosyć, że od książki nie da się oderwać, to jeszcze dosłownie jest się 'głodnym' kolejnej części. 

Wiele osób, jak zauważyłam narzeka na to, że narracja jest pisana w czasie teraźniejszym. Dla mnie to zaleta, ponieważ możemy to wszystko przeżyć jakby 'teraz', razem z Katniss, a nie czytać opis przeszłości. Chociaż momentami były też malutkie minusy, a to ponieważ nie mogliśmy poznać innych trybutów, więc większość nie zostaje nawet wymieniona z imienia. I przyznam, że irytowało mnie to, z jaką dokładnością Kotna opisuje wszystkie potrawy, ale potem pomyślałam, że to chyba normalne dla osoby, która całe życie głodowała. Tak poza tym, to Katniss jest moim(jednym z wielu) życiowym wzorem, ze względu na to, jaka była.

Oczywiście gorąco polecam książkę wszystkim, jednak w przypadku młodszych czytelników, to uważam, że obecnie lepiej sobie na razie odpuścić tą serię, poczekać, dojrzeć do tego typu historii, który naprawdę wiele zmienia. 


Ogólna ocena: 10/10!

Zapraszam serdecznie wszystkich miłośników serii na forum. ;3


Podziel się

"Wszystko, czego potrzebował, to choć raz pokonać Los. Wtedy wiedziałby, że jest panem samego siebie- nie jakąś dawno temu napisaną historią, odczytywaną wciąż i wciąż ku ciesze kosmosu, lecz prawdziwie białą kartą, którą mógł zapisać zgodnie z własną wolą."*


Helena Hamilton przez całe swoje szesnastoletnie życie czuła się inna, choć nie chciała tego okazywać. A teraz zaczyna dręczyć ją sen... Powraca co noc. Helena budzi się cała w pyle i krwi. A w dzień widzi trzy płaczące kobiety w bieli.
A potem w liceum pojawia się Lukas, najpiękniejszy chłopak, jakiego spotkała. Wzbudza w niej, tak nieśmiałej i łagodniej, szaleńczą nienawiść.


Jako wielbicielkę serii o greckim półbogu Percym Jacksonie, moją uwagę od razu przykuł tytuł powieści. A po przeczytaniu opisu(ta część z nienawiścią) nie mogłam sobie odmówić tej książki. Chociaż połowa opisu książek brzmi obecnie podobnie. Ale na pewno się nie zawiodłam.

Styl powieści nie jest może jakiś najlepszy na świecie, ale zrzucę winę na to, że jest to debiut młodej amerykańskiej pisarki i dlatego ten punkt nie znajduje się w minusach. Po prostu autorka nie potrafiła wszystkiego tak umiejętnie przedstawić, jak robią to zaprawieni pisarze. Niektóre opisy wywoływały uśmiech na twarzy, ale da się przymknąć na to oko. Łatwy i przystępny język powieści, sprawia, że książkę się dosłownie pochłania. Ledwo zaczęłam, a tu już koniec. Buuuu. Oczywiście czułam ogromny niedosyt po TAKIM zakończeniu. Z dużych liter. Tylko oczywiście zdolności matematyczne wszystkich bohaterów rozwaliły mnie na łopatki.

Na szczęście w Ameryce już w maju ma być premiera kolejnej części. Śliczna okładka obok. Nie wiem, jak będzie z wydaniem w Polsce, ale mam nadzieję, że nie trzeba będzie długo czekać.

Ujmując książkę ogólnie ma ona swoje wady i zalety. Tych drugich więcej. Polecam ją wszystkim wielbicielom historii o herosach, mitologii i nietuzinkowych historii miłosnych. Myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie. ;)

Plusy: Mitologia! Nie jest jej bardzo dużo, ale jest przedstawiona w super sposób. Można się dowiedzieć kilku ciekawych rzeczy o starożytnej Grecji.
Sukcesorzy i ich historia, czyli ogólnie pomysł na książkę! Genialne!

Minusy: Nieścisłości. Z jednej strony wszyscy są superbłyskotliwi, a z drugiej żadne z nich nie potrafi odjąć 17 od 19. Gratuluję znajomości matmy!
Wzorowanie się do pewnego stopnia na niechlubnej serii pani Meyer. Można zauważyć podobieństwa, ale to tylko dlatego, że wcześniej przeczytało się tamto szmiradło. 8D

Ciekawostka: Piosenka reklamujące książkę, wykonywana przez niemiecki zespół, gdzie swoją drogą mają obsesję na punkcie tej książki.

 Ogólna ocena: 9,5/10

*Strona 328



Podziel się
Przyznam, że dopiero po rozpoczęciu prowadzenia bloga zaczęłam zwracać uwagę na wydawnictwa. Wcześniej to nie miało to aż takiego znaczenia. Od dwóch tygodnie nie brałam udziału w zabawie, więc znowu się dołączam. 

Galeria Książki- za cała serię "Percy Jackson i bogowie olimpijscy" oraz za wydawanie innych książek Ricka Riordana. 

Media Rodzina - przede wszystkim z powodu ukochanych "Igrzysk", ale również za "Harry'ego Pottera".

Otwarte- za wydanie wielu ciekawych i obiecujących serii. 

Amber- za wiele młodzieżowych książek, które uwielbiam. 

PWN- często korzystam, bo to lepsze niż Google.

G+J RBA - za wszystkie publikacje National Geographic.

Jaguar - za ciekawe serie młodzieżowe.

Bukowy Las - wiele ciekawych pozycji z różnych dziedzin. 

Literacki Egmont- za "Trylogię Czasu" i równie boskie okładki.

Znak - wydają dobre książki!



Coś tam mi się uzbierało. ;)

Od góry:

Skrytoświat Wiosna William Horwood
Blask Księżyca i Pełnia Księżyca z serii Strażnicy Nocy Rachel Hawthorne
Neva Sara Grant
Drugie dziecko Charlotte Link
Spętani przez bogów Josephine Angelini (recenzja już wkrótce!)
Zieleń Szmaragdu Kerstin Gier RECENZJA 
Zaginiony Symbol Dan Brown
I z boku stoi: Przewodnik po trybutach Emily Seife 
Podziel się
Kim jest tajemnicza grupa, która okrada banki? Dlaczego nigdy nie nagrano ich wejścia ani wyjścia? Dlaczego policji nie udało złapać się uciekającej furgonetki? Tak doskonale zorganizowana grupa przestępcza otrzymuje miano 'Gangu Niewidzialnych Ludzi'. Przez całą opowieść wisi nad czytelnikami, jako groźba. Jednak co mają wspólnego trzynastoletnie nastolatki ze złodziejami? I czemu śledzi ich biała furgonetka?

Książka opowiada o przygodach trójki warszawskich nastolatków o tytułowych Felixie(przez 'x', jak chłopiec podreśla!), Netcie(nie pamiętam, jak w końcu brzmiało jego imię...) i Nice. Przypuszczam, że gdybym przeczytała to kilka lat temu, to pewnie bardziej by mi się spodobało. ;) Ogólnie mam coś takiego, że raczej nieufnie podchodzę do dzieł polskich autorów, dlatego chociaż od dawna słyszałam o tej serii, jakoś nigdy nie chciało mi się po nią sięgnąć. Jednak koleżanka pożyczyła mi ją, mówiąc, że to jej ulubiona seria(jak wieeeele innych), że super i w ogóle. Więc starałam się to 'super i w ogóle' znaleźć w tej powieści.

Czytając miałam wrażenie, że autor jakby nie mógł się zdecydować, czy to ma być s-f czy jednak nie. Ogólnie takim mianem określa się tą serię, ale według mnie nie wyszło jakoś umiejętnie to połączenie. Książkę często odkładałam, ponieważ momentami jest nudnawa i po prostu nie chciało mi się jej czytać. Normalnie przeczytałabym książkę maksymalnie w dwa wieczory, a tak trochę się ciągnęło.

Za to spodobał mi się humor książki. Często zwracam na to uwagę czytając, ale również oglądając. Uważam, że autor podszedł do tego ze szczptą polskiej samoironii, co wyszło naprawdę dobrze. Nie raz uśmiechnęłam się do książki. Było tego w sam raz!

Przyznam, że rozśmieszyły mnie "polskie realia" przedstawione w książce. Sama chciałabym chodzić do takiego gimnazjum. I jeszcze nigdy nie spotkałam się z taką ilością obcobrzmiących imion, a od 4 lat, co roku jestem w innej szkole. Więc wyszło to według mnie śmieszne. I tak, wiem, że się czepiam.

Ogólnie jest książka dla młodszych nastolatków, według mnie. Nie ma skomplikowanego słownictwa, jest lekka i przyjemna.

Plusy: Historie, które według mnie po prostu zostały wepchnięte do książki, tak naprawdę miały z nią związek, którego się nie domyśliłam. Wszystko zostało tak zgrabnie połączone, że byłam mile zaskoczona.

Minusy: Ze skrajności w skrajność. Myślę, że autor chciał zachować trochę realności, bo przecież nie wszyscy są tak super bogaci i zdolni, ale nie wyszło. Naprawdę nie spodobała mi się historia Niki.

Ogólna ocena: 6/10.
Podziel się
W Zachodnich Krainach o ośmiu tysiącach lat zapisanej historii, widmo wojen i katastrofy wisi nad ludźmi. Zbliża się zima, lodowate wichry wieją z północy, gdzie schroniły się wyparte przez ludzi pradawne rasy oraz starzy bogowie. Zbuntowani władcy na szczęście pokonali szalonego Smoczego Króla, Aerysa Targaryena, zasiadającego na Żelaznym Tronie Zachodnich Krain, ale tyranowi udało się zbiec, śmierć dosięgła go z ręki gwardzisty. Niestety obalony władca pozostawił potomstwo, równie nieobliczalne, jak on sam... Opuszczony tron objął Robert, najznamienitszy z buntowników. Minęły już lata pokoju i oto możnowładcy zaczynają grę o tron.


"Gra o Tron" jest początkiem 7-tomowej sagi pt. "Pieśń Lodu i Ognia" autorstwa George R. R. Martin. Pomysł na serię zrodził się w roku 1991, a pierwsza cześć cyklu została wydana po raz pierwszy w 1996 roku( W Polsce w 1998r.) W 1997 roku książka otrzymała nagrodę Locusa w kategorii najlepsza powieść fantasy. Obecnie George Martin jest znanym twórca science fiction i fantasty, autorem wielu opowiadań i powieści, wielokrotny zdobywca renomowanych nagród między innymi Nebula i Hugo.. Czy słusznie można nazwać pana Martina mistrzem fantasty? 

Przez bardzo długi czas żyłam w nieświadomości. Owszem, tytuł obił mi się o uszy, gdy serial wszedł do Polski, ale nie usłyszałam słowa na temat serii książek. Teraz zastanawiam się, jak to możliwe? Skoro saga od pierwszych stron zdobywa czytelnika, czemu nigdy nikt mi jej nie polecił? Szybko więc nadrobiłam zaległości i sama zaczęłam uświadamiać ludzi na temat istnienia "Pieśni Lodu i Ognia", ponieważ naprawdę warto po nią sięgnąć. 

Gdyby jestem zmuszona określić "Grę o Tron" krótko, odpowiadam, że jest to najlepsza książka "czystego" fantasty, jaką kiedykolwiek czytałam. I wiele się na to składa. Przede wszystkim doskonale zachowany klimat tamtych średnioiewcznych czasów. Kraina, w której toczy się akcja jest oczywiście fikcyjna, tak jak i wiele szczegółów. To naprawdę niezwykłe, jak wiele pracy autor musiał w to włożyć. Bogowie, rody, powiedzenia... Masa myślenia i ogrom pracy. Jednak warto było pisać tą książkę 5 lat, ponieważ wszystko jest idealnie dopracowane. Język  nie jest ciężki, ale łatwy też nie. Czyta się więc płynnie, mimo że dość wolno, ale na szczęście nie odczuwa się tego w ogóle. Nie sprawdza się co chwilę numeru strony, co zdarza mi się osobiście przy nudnych książkach.

Muszę wspomnieć, że nie jest to książka dla dzieci. I powiedziałabym, że nawet nie dla młodszych nastolatków, a to ponieważ autor nie oszczędził dość ostrych opisów scen erotycznych, co jest dość naturalne w fantastyce, jednak czego fanką szczególną nie jestem. 

Podoba mi się ogromnie, że autor cały czas zaskakuje czytelnika, ponieważ niektórych zwrotów akcji zupełnie się nie spodziewałam i zdarzało mi się nie raz otworzyć szeroko usta, bo nigdy bym na to nie wpadła. Mimo że to fantastyka, to i zachowano całkowitą realność życiową. Jeżeli ktoś wie, o co mi chodzi. Nikt nie jest bezpieczny, nikt nie jest pewny. 

Ogromnym plusem powieści jest oczywiście ilość bohaterów, a jest ich całkiem sporo. Jednak spokojnie. Po 50 stronach można się już we wszystkim świetnie połapać, nie ma problemu z rozróżnianiem postaci. Historia jest prowadzona przez wielu i różnych narratorów w formie trzecioosobowej, co bardzo mi się spodobało, ponieważ można było się dowiedzieć wiele o każdej postaci z osobna. Jednak jest w tym też pewien minus, a to ponieważ, gdy czytałam, zaczyna się jakaś akcja... Napięcie rośnie... I... Zmiana narratora. Po czym może być z 50 stron zanim wrócimy do tego samego bohatera. ;)

Oczywiście gorąco wszystkim polecam i jeżeli jeszcze nie mieliście styczności z sagą "Pieśni Lodu i Ognia", jak najszybciej to nadróbcie! Jestem pewna, że wy również zostaniecie fanami tej niesamowitej opowieści.

Ogólna ocena: 10/10.

Podziel się




Postanowiłam zrecenzować wszystkie trzy książki, jako całość ponieważ chyba nie dałaby, rady wycisnąć na każdą osobno porządnej recenzji. ;)

Książka jest skierowana typowo dla dzieci, ewentualnie dla młodzieży, jak ktoś lubi tak styl. Styl, który niezmiernie mnie irytował w pierwszej części, ponieważ jest okropnie dziecinny. Prawie wszystkie słowa są zmiękczone, więc wychodzi to tak... słodko. Ale już czytając część drugą nie przeszkadzało mi to tak bardzo, trzeba było tylko inaczej na to spojrzeć i dało się przełknąć całą historię.

Niestety odniosłam wrażenie, że autorka nie zna zbyt dobrze świata nastolatków. Wszystko wychodziło u niej tak niedojrzale, jakby to były wciąż dzieci. A już nie były.  A przynajmniej nie powinny się tak zachowywać. Nieumiejętnie wrzuciła do powieści motyw zakochania, nad którym tylko ręce załamywać. Dość żałośnie to wyszło niestety. Do tego większość postaci miała w życiu pod górkę, ale było to tak dziwacznie opisane, że nie budziło to współczucia czy czegoś w tym stylu, o nie. Raczej rozbawienie i irytacje. Zdecydowanie przedobrzono tutaj z ich historiami, więc całość wyszła komicznie.

Ogólnie to zaciekawiły mnie ogromnie pozostałe książki tej autorki związane z Światem Wynurzonym i pewnie niedługo po nie sięgnę. Mam tylko ogromną nadzieję, że tłumaczenie nie jest takie słitaśne, jak tutaj.

Plusy: Pomysł, który uważam, że jest naprawdę świetny. Czytałam już kilka książek o smokach, więc takie przedstawienie całej historii podobało mi się. ;3 Gdyby tylko wykonanie było lepsze...
Okładki są absolutnie obłędne! Zakochałam się w nich!

Minusy: Sofia, czyli główna bohaterka, która przedstawia się, jako "modelową łajzę" i faktycznie się tak zachowuje. Okropnie irytująca.
Długość. Książki były dość krótkie i jakieś takie źle poskładane.

Ciekawostka: Kolejna trylogia zamienia się w serię. Cała historia wydawała mi się porzucona przed końcem i jak się okazało, to nie tylko wrażenie. Pewnie sięgnę po dalsze książki, ponieważ lubię kończyć to co zaczęłam.

Ogólna ocena: 6/10
Podziel się
Nowsze posty Starsze posty Strona główna

O mnie

Blogerka. Studentka. Mieszkanka Berlina. Whovian. Slytherin. Cheerleaderka Riordana.
Dowiedz się więcej

“Reading is one of the joys of life, and once you begin, you can't stop, and you've got so many stories to look forward to.”

Benedict Cumberbatch

Znajdź mnie

  • Facebook
  • Instagram
  • Tumblr
  • Youtube

Kontakt

Dowiedz się więcej

Niedługo na blogu

Moja kolekcja Funko popów
Moja przygoda ze Skupszopem
Unboxing ostatniego World of Wizardry
Rick Riordan prezentuje
King of Scars

Polecane

  • W jakiej kolejności czytać książki Ricka Riordana?
    Książki Ricka Riordana są obecne w moim życiu od ponad siedmiu lat. Bez nich prawdopodobnie nie byłoby tego bloga. Zaczęłam czytać se...
  • Streszczenie: Złodziej Pioruna - Rick Riordan
    Cześć, tu Percy. Zostałem przekupiony niebieskimi pączkami, więc oto przybywam, aby powrócić do korzeni i opowiedzieć Wam o początkach mo...
  • Najciekawsze wydania Harry'ego Pottera
    Wygląd książki jest bardzo ważny, choć zapytani o to, mówimy, że nie można oceniać książki po okładce, zwłaszcza gdy bronimy ulubionej powi...
  • Streszczenie "Harry'ego Pottera i przeklętego dziecka" 1/2
    Witam! Wasze piękne oczka Was nie mylą. Poniżej znajdziecie streszczenie pierwszej części scenariusza fan fiction zatytułowanego "...
  • Trudno dostępne książki i ich wznowienia
    Cześć! Życie jest piękne i proste, gdy czyta się głównie świeżutkie premiery książkowe - są dostępne na wyciągnięcie ręki i to w wielu f...
  • W jakiej kolejności czytać książki Philippy Gregory?
    Philippa Gregory to obecnie jedna z najpopularniejszych autorek beletrystyki historycznej (choć pisze również książki czysto historyczn...
  • Szkoła w Niemczech
    Budynek A Dzisiaj będzie trochę inaczej, bardziej prywatnie(?), ponieważ na Waszą prośbę opowiem Wam trochę o mojej szkole, jak to wszys...
  • Książka, a film - trylogia "Więzień labiryntu"
    Ekranizacja „Więźnia labiryntu” ma swoich fanów i przeciwników. Mi oraz mojej siostrze filmy się podobały (jej chyba jeszcze bardziej niż...
  • Trylogia Grisza - nowelki oraz dodatki
    Amerykańscy autorzy uwielbiają pisać nowelki, czy półtomy do swoich serii - to najlepszy sposób, aby pokazać historię z nowej strony,...
  • Rewatch Gry o Tron przed premierą ostatniego sezonu!
    2019 rok. Luty. Zostały tylko dwa miesiące do premiery ósmego, ostatniego sezonu Gry o Tron. Napięcie powoli wzrasta, a do sieci przecie...

Archiwum

  • ►  2019 (3)
    • ►  lutego (1)
    • ►  stycznia (2)
  • ►  2018 (17)
    • ►  lipca (1)
    • ►  czerwca (1)
    • ►  maja (1)
    • ►  kwietnia (3)
    • ►  marca (4)
    • ►  lutego (3)
    • ►  stycznia (4)
  • ►  2017 (42)
    • ►  grudnia (4)
    • ►  listopada (3)
    • ►  października (5)
    • ►  sierpnia (1)
    • ►  lipca (4)
    • ►  czerwca (3)
    • ►  maja (2)
    • ►  kwietnia (1)
    • ►  marca (3)
    • ►  lutego (8)
    • ►  stycznia (8)
  • ►  2016 (120)
    • ►  grudnia (9)
    • ►  listopada (9)
    • ►  października (6)
    • ►  września (9)
    • ►  sierpnia (8)
    • ►  lipca (8)
    • ►  czerwca (8)
    • ►  maja (12)
    • ►  kwietnia (11)
    • ►  marca (10)
    • ►  lutego (13)
    • ►  stycznia (17)
  • ►  2015 (161)
    • ►  grudnia (6)
    • ►  listopada (11)
    • ►  października (10)
    • ►  września (9)
    • ►  sierpnia (5)
    • ►  lipca (13)
    • ►  czerwca (15)
    • ►  maja (18)
    • ►  kwietnia (18)
    • ►  marca (18)
    • ►  lutego (18)
    • ►  stycznia (20)
  • ►  2014 (266)
    • ►  grudnia (19)
    • ►  listopada (23)
    • ►  października (26)
    • ►  września (17)
    • ►  sierpnia (21)
    • ►  lipca (20)
    • ►  czerwca (23)
    • ►  maja (12)
    • ►  kwietnia (23)
    • ►  marca (26)
    • ►  lutego (28)
    • ►  stycznia (28)
  • ►  2013 (270)
    • ►  grudnia (23)
    • ►  listopada (19)
    • ►  października (23)
    • ►  września (21)
    • ►  sierpnia (21)
    • ►  lipca (20)
    • ►  czerwca (22)
    • ►  maja (29)
    • ►  kwietnia (22)
    • ►  marca (31)
    • ►  lutego (20)
    • ►  stycznia (19)
  • ▼  2012 (135)
    • ►  grudnia (11)
    • ►  listopada (12)
    • ►  października (15)
    • ►  września (12)
    • ►  sierpnia (12)
    • ►  lipca (11)
    • ►  czerwca (15)
    • ►  maja (12)
    • ►  kwietnia (12)
    • ▼  marca (11)
      • "Blask Księżyca" Rachel Hawthorne
      • "Neva" Sara Grant
      • Top 10: ulubieni bohaterowie filmów i seriali
      • Igrzyska Śmierci Film
      • Premiera "Igrzysk Śmierci"
      • "Igrzyska Śmierci" Suzanne Collins
      • 'Spętani przez bogów' Josephine Angelini
      • TOP 10: ulubione wydawnictwa + stosik książkowy
      • 'Felix, Net i Nika oraz Gang Niewidzialnych Ludzi'...
      • "Gra o Tron" George R. R. Martin
      • Trylogia 'Dziedziczka Smoka' Troisi Licia
    • ►  lutego (9)
    • ►  stycznia (3)

Ulubione

  • Mirabelka
    Moje ulubione programy sezonu 2022/2023
    1 dzień temu
  • Gosiarella
    Horrory dla nastolatków
    2 tygodnie temu
  • Patrycja W.
    Wyzwanie filmowe na 2023
    2 miesiące temu
  • eM
    Zagraniczne zapowiedzi: czerwiec, lipiec 2022
    8 miesięcy temu
  • Korvo
    Premiera: Mindf*ck - Christopher Wylie
    2 lata temu
  • Patrycja
    Tajemnice "Lasu na granicy światów" Holly Black [Premiera]
    2 lata temu
  • Blair Blake
    Na skraju złowrogiego Boru, albo Wybrana Naomi Novik
    3 lata temu
  • Abigail
    Kryminał kulinarno-muzyczny
    3 lata temu
  • Harry Potter Kolekcja
    Regulamin konkursu "Twój Simon"
    4 lata temu
  • Julia
    Małe rzeczy, bez których sobie nie radzę
    6 lat temu
  • Alicja
    Lair of Dreams
    7 lat temu
  • Wydawnictwo Jaguar
    Cena sztywna jak trup
    7 lat temu
Pokaż 5 Pokaż wszystko

Deviantart

Dziękuję za zrobienie pięknego logo!
Wszystkie komentarze zawierające linki są moderowane.

Obsługiwane przez usługę Blogger.

WAŻNE

Wszystkie opinie i recenzje zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa i nie wyrażam zgody nakopiowanie całości lub ich fragmentów bez mojej wiedzy i zgody (na podstawie Dz.U.1994 nr 24 poz. 83, Ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych).

Licznik odwiedzin

Obserwatorzy

Copyright © 2012 Sophie & Bucherwelt