Sophie & Bucherwelt
  • Strona główna
  • O mnie
  • Współpraca
  • Recenzje
    • Autorami
    • Tytułami
    • Filmów i seriali
  • Przeczytane
    • 2012-2017
    • 2018
  • Kolekcja Ricka Riordana
  • Różne
    • Zdobycze
    • Must have
    • Miesiąc z...
    • Jak zacząć blogować?
    • Oceny
Tytuł oryginału: Percy Jackson’s Greek Gods
Cykl: Dodatki do Percy'ego Jacksona
Liczba stron: 423
"Greccy bogowie" to była jedna z najbardziej wyczekiwanych przez mnie książek w zeszłym roku, ponieważ gdy już się raz wciągnie w świat Percy'ego Jacksona, to nigdy nie będzie go miało dosyć. Jak wypadł on w nowej roli, w której opowiada o samych mitologicznych początkach? Zapraszam do zapoznania się z filmikiem! 

OPIS (wydawcy): Kto lepiej niż współczesny heros opowie o pochodzeniu bogów olimpijskich? W tym ilustrowanym zbiorze opowieści Percy Jackson przedstawia spojrzenie od środka, pełne osobistego zaangażowania.
„Pewien wydawca w Nowym Jorku poprosił mnie o spisanie tego, co wiem o greckich bogach, ale ja byłem ostrożny: – Nie moglibyśmy napisać o tym anonimowo? W sumie nie chciałbym znów wkurzyć Olimpijczyków…
Gdyby jednak wiedza o greckich bogach miała kiedyś pomóc wam przeżyć spotkanie z nimi, jeśli się przed wami pojawią, to może spisanie tego wszystkiego będzie moim dobrym uczynkiem tygodnia”.
Tak zaczynają się Greccy bogowie według Percy’ego Jacksona, książka, w której syn Posejdona dodaje do klasycznych opowieści własną magię – oraz sarkastyczne uwagi. Wyjaśnia, jak został stworzony świat, a następnie przekazuje czytelnikom osobistą opowieść o tym, kto jest kim wśród starożytnych, od Apollina po Zeusa. Percy nie cofa się przed niczym. „Jeśli macie ochotę na mnóstwo kłamstw, kradzieży, ciosów w plecy i kanibalizmu, to czytajcie dalej, bo właśnie tego jest mnóstwo w Złotym Wieku”.
Ocena: 10/10.

PS. Matura has arrived. Trzymajcie kciuki!
Podziel się
Tytuł oryginału: Harry Potter and
the Goblet of Fire
Seria: Harry Potter
Tom: 4/7
Liczba stron: 765
"Czara Ognia" to tom, w którym wszystko się zmieniło i rozpoczęła się zupełnie nowa era nie tylko w życiu Harry'ego... Dotyczy ona całego czarodziejskiego świata! Jak do tego doszło? Zaraz się temu przyjrzymy, tymczasem uwaga na spoilery!


"Czarę Ognia" czytałam - jak pozostałe tomy - tylko dwa razy. Po raz pierwszy na początku czwartej klasy, choć właściwie niewiele z tego pamiętam poza tym, że grubość książki robiła ją trudną do ukrycia. Po raz drugi we wrześniu zeszłego roku.


Uwielbiam grubość "Czary Ognia". Normalnie ten tom w porównaniu do poprzednich trzech, to jak niebo i ziemia. Jest o wiele bardziej rozbudowany, a jednocześnie przecież opowiada o tym samym okresie czasowym. Czy to jednak znaczy, że poprzednie tomy są mniej dopracowane? Moim zdaniem tak nie jest i uważam, że po prostu w niektórych przypadkach jest więcej do opowiedzenia, a w innych mniej. Do tego "Kamień filozoficzny" był debiutem autorki, więc rozwijała ona swoje umiejętności z każdym tomem i dlatego stron do przeczytania jest coraz więcej, lecz na szczęście ich jakość pozostaje taka sama: na niesamowicie dobrym poziomie.

Pora się do czegoś przyznać... Właściwie to nie przepadam za quidditchem. Nie mam nic specjalnie przeciwko, ale po prostu nie jest to jeden z lubianych przez mnie wątków, jest, bo jest. Jakoś nigdy nie skupiałam się na wizualizacjach opisanych fragmentów, bo nie to mnie interesowało w książce. Nie ogrywało to też dla mnie jakieś znaczącej roli w fabule (poza "Zakonem Feniksa", ale o tym za tydzień). Z tego powodu początek "Czary Ognia" wydaje mi się średnio ciekawy, choć równocześnie otwiera nas na całkiem nowy świat.

Wydanie brytyjskie dla dorosłych
Jedną z rzeczy, które J. K. Rowling żałuje jest to, że nie rozwinęła bardziej wątku czarodziei poza Wielką Brytanią. W "Czarze Ognia" poznajemy z nazwy aż trzy czarodziejskie szkoły oraz dowiadujemy się całkiem sporo na temat drużyn quidditcha z różnych krajów (w tym z Polski!), jednak ogólnie akcja jest "zamknięta" na wyspy brytyjskie. Jednak, czy to naprawdę jest złe? Myślę, że w tej serii pisanie też o innych krajach zupełnie by się nie wpasowało w fabułę. Oczywiście ciekawi mnie to, więc jak już to wolałabym o tym osobną opowieść, a nie wciskanie na siłę kolejnych wątków. Jest dobrze, jak jest. W każdym razie ja nie narzekam!

"-A ty z kim idziesz? 
- Z Angeliną - odpowiedział Fred bez najmniejszego śladu zakłopotania.
- Co? - Ron był naprawdę wstrząśnięty. - Już ją zaprosiłeś? 
- Dobry pomysł - rzekł Fred. Odwrócił się i zawołał przez cały pokój wspólny. - Hej, Angelino!
Angelina, która plotkowała z Alicją Spinnet przy kominku, podniosła głowę.
- Co? - zawołała.
- Chcesz iść ze mną na bal? 
Angelina zmierzyła go taksującym spojrzeniem.
- No dobra - powiedziała i wróciła do plotkowania, tyle że teraz miała na twarzy lekki uśmiech.
- Tak się to robi - oświadczył spokojnie Fred Harry'emu i Ronowi. - Pestka."

Wydanie amerykańskie dla dzieci
"Czara Ognia" wprowadza do świata Harry'ego Pottera odwieczny problem relacji z płcią przeciwną (choć w filmie już tak delikatnie go pokazywano, nawet nienaumyślnie np. gdy Hermiona w końcówce "Komnaty Tajemnic" biegnie się przywitać z Harrym i Ronem i przytula pierwszego, a z drugim podaje sobie rękę [choć tak naprawdę Emma Watson po prostu się wstydziła. Rupert ją onieśmielał? :P] Lub w drugiej połowie "Więźnia Azkabanu", gdy zostaje ścięty Hardodziob), co wprowadza do książki lekkie napięcie między bohaterami oraz nowe problemy. W ogóle, jak to jest z tym balem bożonarodzeniowym? Dumbledore mówi, że tradycja Turnieju Trójmagicznego, a gdzie indziej jest napisane, że to po prostu przywilej zarezerwowany dla uczniów czwartego roku i wzwyż. Tylko nie pamiętam, żeby w ogóle o tym wspominano w poprzednich tomach... Szukanie partnerek to ciekawy wątek w "Czarze Ognia", co też pokazuje wyraźnie wiele słabości Rona, który wyjątkowo denerwował mnie w tym tomie. Naprawdę, można odczuć jego podatność na działanie Harry'ego jako horkruksa, ponieważ wyłamał się jako pierwszy. To jest dopiero foch!

"– Musi coś być – mruknęła Hermiona, przysuwając bliżej świecę. Oczy miała już tak zmęczone, że ślęczała nad Dawnymi i w ludzkiej niepamięci pogrążonymi zaklęciami i urokami z nosem tuż nad drobnym tekstem. – Nigdy by nie postawili przed wami zadania niemożliwego do wykonania.
– Ale to zrobili – rzekł Ron. – Harry, po prostu wleź do tego jeziora, wsadź głowę pod wodę, ryknij na te trytony, żeby ci oddały to, co zwędziły, i czekaj. To najlepsze, co możesz zrobić, stary."

Harry wygląda na okładce dobrze, ale
biedne są za to postacie w tle!
Drugie zadanie według mnie kolejny raz udowadnia, że Harry Potter to prawdziwy bohater. Naprawdę lubię ten moment, gdy Harry nawet tego nie przemyślał, tylko wiedział, że musi uratować pozostałych. Dla czytelnika jest oczywiste, że tym osobom nic nie groziło, ale pod wpływem tych wszystkich emocji Harry nie musiał dojść do takiego samego wniosku i po prostu nie chciał, aby komuś się coś stało. Bardzo pozytywny moment.

Z drugiej strony wybór Wiktora i Cedrica uznaję za dość dziwny. Młodsza siostrzyczka Fleur pasuje idealnie do najbardziej cennej "rzeczy", a Ron tak samo w przypadku Harry'ego, co jest naprawdę fajne, ponieważ podkreśla ich przyjaźń. Jednak jak wskazuje książka, a przynajmniej ja odnoszę takie wrażenie, to znajomość Cedrica i Cho dopiero zaczęła się rozwijać, a Wiktor ledwo co znał Hermionę... Choć to oczywiście zauważyłam z czasem, bo będąc dzieckiem uznawałam to za rzecz oczywistą, bo przecież kto inny mógłby to być i to Gabrielle wydawała się nie wiadomo skąd wyciągnięta... Podsumowując uważam, że zarówno relacja Cedrica z Cho, jak i Hermiony z Wiktorem była w tym momencie zbyt płytka, aby to te właśnie osoby były dla nich najcenniejsze.

Wydanie brytyjskie prezentowe
Moody jest według mnie najlepszym nauczycielem Obrony przed czarną magią. Cóż za ironia prawda? Za pierwszym razem oczywiście nie wiedziałam, że to nie Moody, jednak za drugim razem i tak doszłam do takiego samego wniosku, że on nauczył Harry'ego najwięcej, choć w dość pokrętny sposób. Harry miał z nim wyjątkowo dobre stosunki, a Moody dbał o niego - jakkolwiek to brzmi. Nie chodziło tylko o zaskarbianie sobie jego zaufania, bo właściwie nie był zobligowany do opieki nad nim z bliska. Do tego dał nauczkę Malfoy'owi, gdy ten próbował zrzucić zaklęcie w plecy Harry'emu. Mam wrażenie, że gdy czytelnik nie wie, że ten Moody jest zły, to naprawdę go lubi za to, co robi. Do pewnego punktu oczywiście...

Trzecie zadanie podoba mi się o wiele bardziej to w książce, ponieważ jest dobrze rozwinięte i przedstawione. Przed Harry'm postawiono więcej wyzwań i trudności, a niektóre z nich były naprawdę cwane. Jednak chyba nikt się nie spodziewał takiego rozwoju sytuacji...

Okładka wydania hiszpańskiego
Kulminacyjna część "Czary Ognia" jest dość przerażająca. Choć w tym przypadku, wydaje mi się, że nie miałam trudności z czytaniem książki wieczorem haha, jak to było w przypadku "Komnaty Tajemnic". Po raz pierwszy w książce pojawia się prawdziwy mrok, pierwsza śmierć. To było wstrząsające i według mnie naprawdę straszne, nie potrzebny był nawet cmentarz za tło. Tylko jedna rzecz... Czy 'złoczyńcy' muszą zawsze prowadzić tak długie monologi, zamiast po prostu zrobić swoje?

Bez sprawdzania... Jak myślicie, w którym roku została opublikowana "Czara Ognia"? Dawno, dawno temu, ponieważ aż czternaście lat temu. Czasami się zastanawiam, jak to jest w ogóle możliwe. Za dwa lata będziemy obchodzić dwudziestolecie serii, wyobrażacie to sobie? Powód równie dobry jak inne, aby ponownie zagłębić się w świecie Harry'ego Pottera!
Podziel się
Wygląd książki jest bardzo ważny, choć zapytani o to, mówimy, że nie można oceniać książki po okładce, zwłaszcza gdy bronimy ulubionej powieści. Jednak w jakiś sposób i tak to robimy, czując czasami niechęć do nieatrakcyjnie wyglądających książek, które nawet potrafimy odrzucić, ponieważ przeglądając półki w księgarni, to nie taka pozycja przykuje naszą uwagę... Polskie okładki Harry'ego Pottera moim zdaniem na kolana nie powalają. Są ciekawe, ale jest w nich ta dziwna kanciastość, która akurat mnie odrzuca. W dzisiejszym poście przedstawię Wam najpiękniejsze lub najciekawsze wydania Harry'ego Pottera. Niektóre są dostępne normalnie w sklepach, a inne są fanowskie.

1. Nowa, brytyjska edycja dla dzieci
rebloggy.com
jw.
Box dla wydania z twardymi okładkami / jw.
recoveringpotteraddict.blogspot.com
rebloggy.com
recoveringpotteraddict.blogspot.com
jw.
Wydanie z miękkimi okładkami
To mój faworyt i wydanie, które pragnę mieć. Zakochałam się od pierwszego wejrzenia i najchętniej bym sprawiła sobie edycję w twardych okładkach. ♥
Na dokładkę porcja gifów pokazująca, jak tworzono te piękności:
To jest dopiero talent!

2. Limitowana edycja amerykańska
www.thebignerdofthree.wordpress.com
jw.

Wydanie to moim zdaniem nie jest tak piękne, jak to brytyjskie, jednak ma w sobie niesamowity urok oraz jest na pewno mniej spoilerowe patrząc po okładkach, a box jest przecudny!

3. Edycja brytyjska biała
Bardzo ciekawe, minimalistyczne wydanie, wyglądające na stare, a jednak według mnie ma w sobie to coś.

4. Projekt autorstwa M.S. Corley'a.
Okładki na pewno są nietypowe, a do tego stylizowane na klasyczne pozycje wydawnictwa Penguin.


5. Projekt Kincső Nagy
Wszystkie zdjęcia z www.creativebloq.com
Wydanie, które świeci się w nocy, a do tego ma trójwymiarowe ilustracje. Marzenie po prostu!

 6. Wydanie szwedzkie
Okładki na pierwszy rzut oka mogą powodować ból głowy, ale podoba mi się niesamowicie wygląd Harry'ego, jak zmienia się na kolejnych okładkach tomach oraz pomieszanie wyglądu rzeczy/postaci, które znamy już z filmów z książkowymi szczegółami.

7. Brytyjskie wydanie dla dorosłych
Trochę tego nie rozumiem, ponieważ brytyjskie okładki zazwyczaj są sto razy brzydsze od amerykańskich, a tutaj proszę... Naprawdę mi się podobają te żywe kolory oraz duża czcionka.

8. Chińskie wydanie specjalne
Intrygujące wydanie, choć nie jestem pewna, do czego się odnosi okładka "Księcia Półkrwi". Pomysły?

9. Wydanie hiszpańskie
minilua.com






Bez owocnie szukałam tego wydania w lepszej jakości, ale poległam. Mimo wszystko ciekawe i warte uwagi.

10. Francuskie wydanie dla dorosłych
Moją uwagę przykuły przede wszystkim kolory, jednak ogólnie mają te okładki tą iskrę.

11. Wydanie ilustrowane
Wszystkie zdjęcia z http://www.hypable.com/
Pierwsze wydanie ilustrowane Harry'ego Pottera! Premierę zapowiedziano na październik tego roku, kolejne tomu będą wydawane co roku. Na pewno tak wspaniałego wydania nie zabraknie na mojej półce!

Jakie wydanie jest według Was najładniejsze? :)
Podziel się
rebloggy.com
"Więzień Azkabanu" to trzecia już część o przygodach Harry'ego Pottera; o pierwowzorze książkowym, który z wielu powodów jest najmniej lubianym przez mną tomem, mogliście przeczytać w moim poniedziałkowym tekście. Dzisiaj skupimy się na ekranizacji, którą naprawdę lubię. Siedząc w kinie stwierdziłam, że mimo wszystko świetnie się to ogląda i bawiłam się przednio! Oczywiście uwaga na spoilery!
jw.
Wiele rzeczy naprawdę podoba mi się w "Więźniu Azkabanu". Czasami szczegóły, detale (zauważyliście, że w tym filmie zmiany pory roku są pokazywane poprzez ujęcia na Bijącą Wierzbę, która na przykład zrzuca liście, otrzepuje się ze śniegu... Btw. biedne ptaszki!), a innym razem całość rozegranej sytuacji.

jw.
Początek "Więźnia Azkabanu" jest dziwny, jednak mam na myśli tylko i wyłączenie scenę, gdy Harry jest w swoim pokoju i czyta w nocy książkę o quidditchu, ponieważ w "Zakonie Feniksa" nie po to była taka rozróba, gdy Harry użył zaklęcia Patronusa, żeby teraz pokazywać, że sobie ot tak jakby nie było czaruje. Lumos to niby małe zaklęcie, ale mimo wszystko powinien mieć kłopoty. Trochę nielogicznie to wyszło, ale nie zmienia to faktu, że ta scena jest bardzo zabawna. Kolejne też są ciekawe. Rozmowa z ciotką Marge, a następnie ucieczka z domu w taki sposób, a potem genialna przejażdżka Błędnym Rycerzem, wszystko wyszło super! J. K. Rowling powiedziała, że żałuje, że sama nie wymyśliła tego, że skurczona głowa rozmawia z kierowcą.  Właściwie moim zdaniem "Więzień Azkabanu" ma najlepszy początek z pierwszych czterech części. 

jw.
Efekty specjalne są świetne i ogólnie w "Więźniu Azkabanu" naprawdę mi się podobały w porównaniu do "Komnaty Tajemnic", no może oprócz wilkołaka, który wyszedł przerażająco wstrętnie, a równocześnie jakoś tak wątło... Nie powiem i tak mimo tej okropności, serce zabiło szybciej z lęku! 



tumblr.com
Jedną z absolutnie cudownych scen jest lekcja Obrony przed czarną magią, choć jest okrojona w stosunku do książkowej wersji. Świetna melodyjka, wesołe buzie i widz od razu sam się rozluźnia i uśmiecha. No nie da się inaczej oglądając genialną grę Alana Rickmana. Tak swoją drogą, czy to nie jest trochę stereotypowe, że Parvati 'dostała' ogromnego węża, choć w książce bała się mumii? Wracając do Snape'a takiego nauczyciela to szukać, jak ze świecą. Gdy tylko Lupin przemienił się w końcówce filmu, to co on zrobił, co on zrobił?!

jw.
Bez zastanowienia zasłonił uczniów swoim ciałem, choć chciał najpierw ich zrugać. I to jest prawdziwy Snape, moi państwo. Aż człowieka ściska w gardle. Pozostając w temacie nauczyciela roku, to nieźle mnie zdziwiło to, że używał on rzutnika na zastępczej lekcji Obrony przed czarną magią. Czy to nie zbyt zaawansowana technologia na Hogwart?! Oczywiście żartuję, jednak mimo wszystko i tak to była ciekawa lekcja, choć tylko Hermiona dodała dwa do dwóch. Go girl!
Dobry moment, aby przypomnieć, że matura się zbliża.
(Inny powód: zdjęć Snape'a nigdy dość.)
jw.
Sklepienie Wielkiej Sali
"Więzień Azkabanu" różni się od pierwszych dwóch części najbardziej chyba tym, jak bohaterowie się zmienili z wyglądu, ponieważ w nich wyglądają oni na takich malutkich, no normalnie przedszkolaki, zwłaszcza z tą fryzurką Harry'ego na grzybka, jednak nic dziwnego, jak zaczęto kręcić "Komnatę Tajemnic" trzy dni po premierze "Kamienia Filozoficznego". Za to w "Więźniu Azkabanu" widać wyraźną zmianę i to jest ten moment, w którym nie tylko książki dorastały z czytelnikami, ale również aktorzy dorastali wraz z widzami. Okej, możecie otrzeć teraz dyskretnie tę łezkę wzruszenia...

jw.
Podoba mi się transformacja Hermiony w "Więźniu Azkabanu" oraz to, że to teraz ona mogła się wykazać. W "Komnacie Tajemnic" była w infirmerii spetryfikowana, a teraz to Ron tam wylądował, a to ona wraz z Harrym ratowała sytuację i gdyby nie parę jej genialnych pomysłów, to wszystko mogłoby się posypać! Jedyny moment, który mi się nie podoba, to ten, jak przedstawiono Draco w momencie, gdy Hermiona go uderza, ponieważ w książce on nie zareagował (jest bardziej cool), a tutaj się zachowywał, jak okropny mazgaj. Nieładnie! Na planie aktorzy bardzo się ekscytowali tą sceną i Tom Felton cały czas zachęcał Emmę, żeby w końcu go uderzyła. :D

rebloggy.com
"Więzień Azkabanu" to ten film, gdy możemy podziwiać angst głównego bohatera w całej swej chwale. To prawda, że Harry był skromnym chłopcem, który niewiele oczekiwał od życia, jednak w filmach uwidoczniono tę cechę jego charakteru, o której często się zapomina, bowiem niezły był z niego douchebag czasami! Zachowuje się lekceważąco nie tylko w stosunku do innych, ale i do swoich przyjaciół, czy osób, na których rzekomo mu zależy. Bywa to irytujące, ale dla mnie jest to też dowód, że Harry Potter mimo wszystko jest bohaterem, który zasługuje na cały ten posłuch i uwielbienie, ponieważ ma swoje wady i przywary, na pewno nie jest doskonały, a i tak ratuje świat.

jw.
Rona doskonale się rozumie: albo je albo śpi.
jw.
Wiecie, co było naprawdę mocną sceną w "Więźniu Azkabanu"? Przepowiednia Trelwaney. O mój boże, ja myślałam, że zejdę, jak to oglądałam. Genialnie zmontowana scena! Po prostu idealnie! Sprawia, że serce widza przyśpiesza i równocześnie ten moment nakręca całą dalszą akcję i bardzo mi się podoba, ponieważ w dwóch pierwszych częściach nie mieliśmy tak logicznego przejścia od poszukiwania odpowiedzi do jej odnalezienia, zawsze było to poprowadzone w trochę naiwny sposób, ale teraz Harry wraca sam do wieży i czeka go taka niespodzianka... Ośmielę się nawet o stwierdzenie, że poprowadzono to lepiej niż w książce, ponieważ tutaj uprzyjmy Harry odnosi kulę (jak ona się nie zbiła, bo stoczeniu się z tak wielu schodów?!), a w książce cała sytuacja miała miejsce podczas egzaminu.

Najbardziej w filmie brakowało mi rozwinięcia wątku mapy Huncwotów, jej historii. Nie dowiadujemy się tak wiele o niej, jak to mam miejsce w książce, gdzie ma ona naprawdę ogromne znaczenie, nie tylko z powodu tego, że Harry może się dzięki niej wymykać... Choć też twórcy filmu dali niezłe wskazówki dla widzów, gdy Harry poszedł śladem Petera i jedyne, co słyszeliśmy to popiskiwanie myszy.


jw.
Lubię końcówkę "Więźnia Azkabanu" w książce, ale w filmie wyjątkowo mi się dłużyła. Nie potrafię do końca powiedzieć czemu, ale tak właśnie jest. Może zbyt ją rozciągnięto? Może jest za ciemno? Może powtarzanie tego samego można było trochę inaczej rozegrać? Ogólnie to nie mam nic przeciwko temu, że każdy z filmów z serii o Harrym Potterze ma ponad dwie godziny, ponieważ tak naprawdę jest to cudowne. Jednak najważniejsze sceny wyszły tak jakoś dziwnie, a najbardziej z tego wszystkiego będę chyba pamiętać różową bluzę Hermiony oraz ten dubbing, który w tej części wyjątkowo dawał mi się we znaki. 
rebloggy.com

Gendry płynący łódką od końca 3-ego sezonu GoT
się znalazł!!! tumblr.com
Co zaś się tyczy dodatków, to są one podzielone na pięć części: lekcje: obrony przed czarną magią, wróżbiarstwa, opieki na magicznymi zwierzętami; Miodowe królestwo i Błędny rycerz. Filmiki jakie tu znajdziemy są cudowne. Oczywiście mamy tutaj usunięte sceny, między innymi z Sir Cadogan'em. Żałuję, że ich nie ma w filmie! Do tego świetne wywiady z różnymi członkami obsady, z których można dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy. David Thewlis (Lupin) powiedział na przykład, że dotąd słuchał tylko Beatlesów, a potem poznał Daniela. Twórcy filmu opowiadają też o dowcipach, które robili na planie i o tym, jak różni się "Więzień Azkabanu" od poprzednich części. Są tutaj też dodatki dla typowo młodszych widzów, między innymi proste pytania na temat obejrzanej sceny lub gra w podróżowaniu przez obrazy. Bardzo ciekawe jest jednak to, że możemy dokładnie sobie obejrzeć salę obrony przed czarną magią oraz Miodowe Królestwo poruszając strzałkami pilota. Szczegóły są zachwycające i na pewno kręcenie tego musiało być ciekawe!

Jeden z najlepszych utworów ze ścieżki dźwiękowej.

"Więzień Azkabanu" miał swoją światową premierę w 2004 roku. Uwierzycie to? Minęło prawie pełne jedenaście lat (premiera była w maju), a ja widziałam ten film tylko trzy razy w życiu. Kto by pomyślał? 

A jak jest w Waszym przypadku?
Podziel się
Nowsze posty Starsze posty Strona główna

O mnie

Blogerka. Studentka. Mieszkanka Berlina. Whovian. Slytherin. Cheerleaderka Riordana.
Dowiedz się więcej

“Reading is one of the joys of life, and once you begin, you can't stop, and you've got so many stories to look forward to.”

Benedict Cumberbatch

Znajdź mnie

  • Facebook
  • Instagram
  • Tumblr
  • Youtube

Kontakt

Dowiedz się więcej

Niedługo na blogu

Moja kolekcja Funko popów
Moja przygoda ze Skupszopem
Unboxing ostatniego World of Wizardry
Rick Riordan prezentuje
King of Scars

Polecane

  • Streszczenie: Złodziej Pioruna - Rick Riordan
    Cześć, tu Percy. Zostałem przekupiony niebieskimi pączkami, więc oto przybywam, aby powrócić do korzeni i opowiedzieć Wam o początkach mo...
  • W jakiej kolejności czytać książki Ricka Riordana?
    Książki Ricka Riordana są obecne w moim życiu od ponad siedmiu lat. Bez nich prawdopodobnie nie byłoby tego bloga. Zaczęłam czytać se...
  • Najciekawsze wydania Harry'ego Pottera
    Wygląd książki jest bardzo ważny, choć zapytani o to, mówimy, że nie można oceniać książki po okładce, zwłaszcza gdy bronimy ulubionej powi...
  • W jakiej kolejności czytać książki Philippy Gregory?
    Philippa Gregory to obecnie jedna z najpopularniejszych autorek beletrystyki historycznej (choć pisze również książki czysto historyczn...
  • Szkoła w Niemczech
    Budynek A Dzisiaj będzie trochę inaczej, bardziej prywatnie(?), ponieważ na Waszą prośbę opowiem Wam trochę o mojej szkole, jak to wszys...
  • Streszczenie "Harry'ego Pottera i przeklętego dziecka" 1/2
    Witam! Wasze piękne oczka Was nie mylą. Poniżej znajdziecie streszczenie pierwszej części scenariusza fan fiction zatytułowanego "...
  • Morze Potworów - Rick Riordan
    Było tak blisko! W dniu zakończenia roku szkolnego, po dziesięciu miesiącach względnego spokoju, kiedy Percy ANI razu nie został wyrzuco...
  • Trudno dostępne książki i ich wznowienia
    Cześć! Życie jest piękne i proste, gdy czyta się głównie świeżutkie premiery książkowe - są dostępne na wyciągnięcie ręki i to w wielu f...
  • Pajączek na rowerze - Ewa Nowak
    Liczba stron : 216 Z Oli jest niezłe ziółko. Nie znosi szkoły, a tym bardziej nauki i jest wulkanem energii. Łukasz jest jej przeciwień...
  • Książka, a film - trylogia "Więzień labiryntu"
    Ekranizacja „Więźnia labiryntu” ma swoich fanów i przeciwników. Mi oraz mojej siostrze filmy się podobały (jej chyba jeszcze bardziej niż...

Archiwum

  • ►  2019 (3)
    • ►  lutego (1)
    • ►  stycznia (2)
  • ►  2018 (17)
    • ►  lipca (1)
    • ►  czerwca (1)
    • ►  maja (1)
    • ►  kwietnia (3)
    • ►  marca (4)
    • ►  lutego (3)
    • ►  stycznia (4)
  • ►  2017 (42)
    • ►  grudnia (4)
    • ►  listopada (3)
    • ►  października (5)
    • ►  sierpnia (1)
    • ►  lipca (4)
    • ►  czerwca (3)
    • ►  maja (2)
    • ►  kwietnia (1)
    • ►  marca (3)
    • ►  lutego (8)
    • ►  stycznia (8)
  • ►  2016 (120)
    • ►  grudnia (9)
    • ►  listopada (9)
    • ►  października (6)
    • ►  września (9)
    • ►  sierpnia (8)
    • ►  lipca (8)
    • ►  czerwca (8)
    • ►  maja (12)
    • ►  kwietnia (11)
    • ►  marca (10)
    • ►  lutego (13)
    • ►  stycznia (17)
  • ▼  2015 (161)
    • ►  grudnia (6)
    • ►  listopada (11)
    • ►  października (10)
    • ►  września (9)
    • ►  sierpnia (5)
    • ►  lipca (13)
    • ►  czerwca (15)
    • ►  maja (18)
    • ▼  kwietnia (18)
      • Greccy Bogowie według Percy'ego Jacksona - Rick Ri...
      • Harry Potter i Czara Ognia - J. K. Rowling
      • Najciekawsze wydania Harry'ego Pottera
      • Harry Potter i więzień Azkabanu - film
      • Wróżbiarze - Libba Bray
      • Harry Potter i więzień Azkabanu - J. K. Rowling
      • Harry Potter TAG
      • Harry Potter i komnata tajemnic - film
      • Biorąc oddech - Rebecca Donovan
      • Harry Potter i Komnata Tajemnic - J. K. Rowling
      • Harry Potter Spells TAG
      • Akademia Dobra i Zła - Soman Chainani
      • Harry Potter i Kamień Filozoficzny - film
      • Przedpremierowo: Girl Online - Zoe Sugg
      • Skąd się wywodzi Wielkanoc?
      • Zdobycze książkowe: marzec 2015 r.
      • Nieskończoność - Sherrilyn Kenyon
      • Przedpremierowo: Po zmierzchu - Alexandra Bracken
    • ►  marca (18)
    • ►  lutego (18)
    • ►  stycznia (20)
  • ►  2014 (266)
    • ►  grudnia (19)
    • ►  listopada (23)
    • ►  października (26)
    • ►  września (17)
    • ►  sierpnia (21)
    • ►  lipca (20)
    • ►  czerwca (23)
    • ►  maja (12)
    • ►  kwietnia (23)
    • ►  marca (26)
    • ►  lutego (28)
    • ►  stycznia (28)
  • ►  2013 (270)
    • ►  grudnia (23)
    • ►  listopada (19)
    • ►  października (23)
    • ►  września (21)
    • ►  sierpnia (21)
    • ►  lipca (20)
    • ►  czerwca (22)
    • ►  maja (29)
    • ►  kwietnia (22)
    • ►  marca (31)
    • ►  lutego (20)
    • ►  stycznia (19)
  • ►  2012 (135)
    • ►  grudnia (11)
    • ►  listopada (12)
    • ►  października (15)
    • ►  września (12)
    • ►  sierpnia (12)
    • ►  lipca (11)
    • ►  czerwca (15)
    • ►  maja (12)
    • ►  kwietnia (12)
    • ►  marca (11)
    • ►  lutego (9)
    • ►  stycznia (3)

Ulubione

  • Mirabelka
    Wyszywany kiciuś
    1 dzień temu
  • Gosiarella
    Audiobooki online na każdą okazję podróż, praca, relaks z Empik Go
    2 tygodnie temu
  • Patrycja W.
    Recenzja łączona: seria Teściowe -Alka Rogozińskiego
    2 tygodnie temu
  • eM
    Zagraniczne zapowiedzi: czerwiec, lipiec 2022
    2 lata temu
  • Patrycja
    Nieugięta bohaterka - "Wojna Makowa" Rebecca
    5 lat temu
  • Blair Blake
    Na skraju złowrogiego Boru, albo Wybrana Naomi Novik
    5 lat temu
  • Korvo
    Recenzja: Karpie bijem - Andrzej Pilipiuk
    5 lat temu
  • Harry Potter Kolekcja
    Regulamin konkursu "Twój Simon"
    6 lat temu
  • Abigail
    Bieg do gwiazd, Dominika Smoleń
    7 lat temu
  • Julia
    Małe rzeczy, bez których sobie nie radzę
    8 lat temu
  • Alicja
    Lair of Dreams
    9 lat temu
  • Wydawnictwo Jaguar
    Kuchnia Entego, chaos i "Jewel"
    10 lat temu
Pokaż 5 Pokaż wszystko

Deviantart

Dziękuję za zrobienie pięknego logo!
Wszystkie komentarze zawierające linki są moderowane.

Obsługiwane przez usługę Blogger.

WAŻNE

Wszystkie opinie i recenzje zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa i nie wyrażam zgody nakopiowanie całości lub ich fragmentów bez mojej wiedzy i zgody (na podstawie Dz.U.1994 nr 24 poz. 83, Ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych).

Licznik odwiedzin

Obserwatorzy

Copyright © 2012 Sophie & Bucherwelt