Sophie & Bucherwelt
  • Strona główna
  • O mnie
  • Współpraca
  • Recenzje
    • Autorami
    • Tytułami
    • Filmów i seriali
  • Przeczytane
    • 2012-2017
    • 2018
  • Kolekcja Ricka Riordana
  • Różne
    • Zdobycze
    • Must have
    • Miesiąc z...
    • Jak zacząć blogować?
    • Oceny

Gdzie śpiewają drzewa? W pewnym magicznym miejscu, które na pewno odsłoni swe tajemnice, choć może nie wszystkie, przed czytelnikiem powieść o tytule "Tam, gdzie śpiewają drzewa".

"Zgodnie z jej przewidywaniami Wilkowi ten pomysł nie spodobał się.
– Źródło wiecznej młodości? – zażartował. – Obudź się, Viano. Każdy las ma podobną legendę. To tylko bajki.
– Ale Oki powiedział...
– Oki powiedział ci, że znajdziesz takie źródło, jeśli udasz się do serca Wielkiego Lasu?
– Nie – przyznała z niechęcią Viana.
– Ponieważ ono nie istnieje, rozumiesz? Oki jest tylko gawędziarzem, Viano. Wiesz, co to oznacza? Że opowiada bajki. Bajki – powtórzył. – Czyli zmyślone historie. 
– Wiem, co to są bajki – odparła Viana, urażona. – Ale mimo to... nie zastanawia cię ani trochę fakt, że Harak...?
– Ani słowa więcej na ten temat.
Viana nie nalegała. Chociaż podjęła już decyzję i Wilk nie był w stanie jej powstrzymać. Nie tym razem."

Są pewne książki, które rozbudziwszy ciekawość czytelnika sprawiają, że  można  na nie czekać miesiącami. Powieść "Tam, gdzie śpiewają drzewa" intryguje od samego początku tytułem, który na pewno jest niezwykły, ale gdy spojrzysz na okładkę, przepadniesz. 

Książka zainteresowała mnie właśnie z tych dwóch powodów, ale też jest inna sprawa, która powoduje, że nie mogę odpuścić sobie lektury. Fakt, że wydawcą jest wydawnictwo DREAMS. Rok temu było to nieznane mi wydawnictwo, potem spotkałam się z pierwszymi recenzjami, bezsprzecznie pozytywnymi  Zastanawiałam się, czemu nigdy nie obiła mi się o uszy ta nazwa? Jak to możliwe? Gdy nadarzyła się okazja zapoznania się z powieścią "W roku skorpiona" nie wahałam się nawet sekundę. Teraz po lekturze już prawie dziesięciu tytułów mogę powiedzieć, że wydawnictwo to, należy do tych nielicznych, że po jakąkolwiek książkę bym nie sięgnęła, to jest w niej to "coś", co sprawia, że zapada w pamięć. Wniosek z tego krótki, wierzę, że kolejna książka od DREAMS będzie tak samo wspaniała, jak poprzednie.

Viana jedyna córka księcia z Rocagrís wraz z nadejściem wiosny planuje swój ślub z ukochanym Robianem z Castelmar, któremu została przyrzeczona jeszcze gdy byli dzieć mi. Jednak podczas święta zimowego przesilenia na zamek przybywa Wlik, rycerz z gór, aby ostrzec króla Nortii o zbliżającej się inwazji stepowych barbarzyńców. Robian, książę, jak i pozostali rycerze, zmuszeni są bronić swojego króla i ziem. Większość z nich ginie w walce i królestwo zostaje podbite przez barbarzyńców. Pozostali przy życiu rebelianci wraz z Vianą postanawiają uwolnić królestwo Nortii spod panowania okrutnego i pozornie nieśmiertelnego króla Haraka. Aby zwyciężyć , muszą poznać tajemnicę Wielkiego Lasu i dotrzeć tam, gdzie śpiewają drzewa...

Autor: Laura Gallego
Ilustracje na okładce: Cris Ortega
Podziel się
Tytuł oryginału: Across the Universe
Seria: W otchłani
Tom: 1
Rok premiery: 2012
Liczba stron: 359
Gatunek: Science fiction
Wydawca: Dolnośląskie

„Nie jest przywódcą ten, kto zmusza ludzi, by czynili go silniejszym, lecz ten, kto z chęcią odda część własnej siły, aby ci ludzie mogli stanąć na własnych nogach.”

Siedemnastoletnia Amy dołącza do swoich rodziców, jako zamrożony ładunek na pokładzie ogromnego statku kosmicznego "Błogosławionego" i sądzi, że obudzi się na nowej planecie za trzysta lat. Nigdy nie przypuszczałaby, że jej drzemka skończy się o 50 lat za wcześnie i że będzie zmuszona żyć w wymagającym odwagi i uporu świecie statku kosmicznego, który rządzi się swoimi prawami.
Amy szybko zdaje sobie sprawę, że jej pobudka nie była żadną awarią komputera. Ktoś z kilku tysięcy mieszkańców statku próbował ją zabić. I jeśli Amy nie zrobi czegoś i to szybko, jej rodzice będą następni.
Teraz Amy musi spieszyć się, aby rozszyfrować ukryte sekrety "Błogosławionego". Lecz wśród jej listy podejrzanych jest tylko jeden, który naprawdę się liczy: Starszy, przyszły dowódca statku i miłość, której nigdy by nie przewidziała.


„Lepiej kochać i stracić miłość, niż nie kochać wcale.”

"W Otchłani" to książka, która dosłownie zrobiła furorę na polskim rynku. Od czasu premiery przeczytałam już wiele recenzji, co do których mogę powiedzieć, że mało znalazłam negatywnych słów, a najniższa ocena, jaką widziałam wynosiła 7/10, co samo w sobie jest imponujące. Jednak taki zachwyt, tzn. hity Internetu jakoś budzą we mnie wątpliwości i ostrożność. Staram się nie nastawiać na doskonałą lekturę, ponieważ każdemu podoba się coś innego, dlatego długo zwlekałam zanim zabrałam się wreszcie za książkę "W otchłani". Czy nie warto było zwlekać?

„Oto tajemnica gwiazd. Koniec końców wszyscy jesteśmy sami. Bez względu na to, jak blisko wydają się inni, nawet nie mogą nas dotknąć.” 

Pierwszy tom trylogii autorstwa Beth Revis to również jej debiut literacki, który został dobrze przyjęty w wielkim świecie, a prawa sprzedano do ponad dwudziestu krajów. Niedawno w Polsce pojawiła się inna kosmiczna odyseja "Blask", więc stwierdziłam, że przeczytam je obie w małym odstępie czasu, aby w miarę możliwości móc porównać je dla osób, które się wahają, czy sięgać po "Blask" po lekturze "W otchłani". Czy książki są podobne? Nie i tak. Obie są kosmicznymi odysejami, książkami z gatunku science fiction. Wspólne mają miejsce akcji: statek kosmiczny. Jednak poza małymi szczegółami historie te zmierzają w zupełnie innych kierunkach, są to zupełnie inne książki pod wieloma względami, tak więc, nie warto panikować, a ja polecam poznać je obie!

„Skoro moje ziemskie życie musi się skończyć, niech skończy się obietnicą. Niech kończy się nową nadzieją.”


Zacznę od tego, co mi się spodobało w książce. Beth Revis od początku zyskała moją uwagę tym, że wprowadziła narrację z dwóch punktów widzenia: Amy i Starszego w pierwszej osobie! Przyznam, że miło dla odmiany poznać punkt widzenia chłopaka, a autorce udało się dobrze oddać "męską naturę". Świat wykreowany przez nią jest naprawdę fascynujący! Jeżeli to czytasz, napisz słowo banany! To gratka dla miłośników gatunku, a jako że sama do nich należę, to poznawałam kolejne elementy fabuły z niesłabnącym zainteresowaniem: historię statku, zmienioną historię Sol-Ziemii, jak była nazywana nasza planeta, strukturę społeczeństwa, zasady, trzy przyczyny niezgody oraz mój faworyt nowe technologie i udoskonalenia na statku. Wiele doskonale przemyślanych, precyzyjnie i ciekawie wprowadzonych pomysłów sprawią, że "W otchłani" to niezwykle interesująca lektura.


„Chciałem cię tylko poznać. Nie wiedziałem, że zniszczę całe twoje życie.”


"W otchłani" to również thriller, jednak ten wątek, jakoś nie wzbudził we mnie większych emocji. Szybko odgadłam, kto jest zabójcą, ponieważ autorka "subtelnie" dawała wskazówki, pod tym względem zaskoczenia nie było. Napięcie owszem jest, ale nie robi wrażenia, gdy się odgadło połowę tajemnicy, jednak druga połowa może wbić w fotel. Wiele rzeczy zostało skrzętnie zakamuflowanych, a wskazówki były tak niejasne, nie byłam pewna, czy to coś znaczy, czy jednak autorka zwodzi na manowce, tak że mimo wszystko udało mnie się zaskoczyć zakończeniem oraz sekretem "gwiazd".

„Ten statek jest zbudowany z tajemnic, tajemnice są jego paliwem.” 

Podsumowując "W otchłani" to książka bardzo dobra, jednak kolejna z serii tych powieści, które owszem podobały mi się i to czasami nawet bardzo, ale nie sprawiły, że umieram z oczekiwania na kolejny tom, czy nazwałabym ją "arcydziełem". Chętnie zapoznam się z kolejnym tomem, ale to w swoim czasie. Polecam Wam jednak historię, ponieważ ja do wszystkiego podchodzę ostatnio tak "obojętniej', a kogoś "W otchłani" może naprawdę powalić na kolana.

Ogólna ocena: 8/10.

"Zawsze tak samo, zawsze w deszczu - szepnęła. - Z Jasonem też.
Kimkolwiek był Jason, chciałem go zabić". 

W otchłani: 1. W otchłani ~ 2. Milion słońc ~ 3. Shades of Earth

Podziel się

Nakręcana dziewczyna - Paolo Bacigalupi

Premiera: 6 marca 2013 r.
Wydawnictwo: MAG
Opis: Anderson Lake jest przedstawicielem koncernu kalorycznego AgriGen na Tajlandię. Udając dyrektora fabryki sprężyn, przeczesuje uliczne targi Bangkoku w poszukiwaniu dawno uznanych za wymarłe gatunków owoców i warzyw. Poznaje tam nakręcaną dziewczynę – prześliczną i tajemniczą Emiko – pozostawioną na pastwę losu i slumsów. Emiko zalicza się do Nowych Ludzi, wyhodowanych dla zaspokajania kaprysów bogaczy. Produkuje się ich jako żołnierzy, niewolników i maskotki do towarzystwa; powstała w ten sposób cała nowa klasa ludzi, zepchnięta na margines tej złowrogiej przyszłości, w której ropa się skończyła, nad państwami dominują firmy kaloryczne, a po świecie szaleją wyprodukowane w laboratoriach choroby i szkodniki.
W miarę nasilania się obsesji Andersona na punkcie Emiko, pośród upału zawiązują się intrygi, a polityczne napięcia grożą niekontrolowanym chaosem. Biznesmeni, urzędnicy ministerialni, bogaci cudzoziemcy i uchodźcy bez grosza – każdy z nich ma własny plan. Lecz nikt nie jest w stanie przewidzieć niszczycielskiego wpływu Nakręcanej Dziewczyny.
...................................................................................................................................................................
Poradnik pozytywnego myślenia - Matthew Quick
Premiera: 6 marca 2013 r.
Wydawnictwo: Otwarte
Opis: Poznajcie Pata. Pat ma pewną teorię – jego życie to film, który zakończy się happy endem, czyli powrotem jego byłej żony. Pat musi tylko spełnić kilka warunków: robić codziennie setki brzuszków, czytać więcej książek, ćwiczyć bycie miłym i dwa razy dziennie łykać kolorowe pastylki. Niestety nic nie układa się tak, jak powinno. Na domiar złego za Patem łazi piękna, choć poważnie stuknięta Tiffany, prześladuje go piosenka Kenny’ego G, a nowy terapeuta sugeruje zdradę jako formę terapii!
Pat nie przestaje jednak myśleć pozytywnie. Czy to wystarczy, by osiągnął swój cel?
...................................................................................................................................................................
Wybrani - C.J. Daugherty
Premiera: 6 marca 2013 r.
Wydawnictwo: Otwarte
Opis: Gdy wszyscy wokół kłamią, komu zaufasz?
Świat Allie legł w gruzach. Jej ukochany brat zaginął, a ona została aresztowana – kolejny raz. Rodzice podejmują desperacką decyzję o wysłaniu dziewczyny do elitarnej szkoły z internatem. Akademia Cimmeria nie jest jednak zwyczajną szkołą. Panują tu dziwne zasady, a uczniowie to w większości bogate dzieci wpływowych rodziców. Kiedy jedna z uczennic zostaje zamordowana, Allie zaczyna rozumieć, że Akademia Cimmeria skrywa mroczny sekret. Czy w jego odkryciu pomoże dziewczynie przystojny Sylvain? A może outsider Carter?
Jaką tajemnicę kryje historia rodziny dziewczyny? Kim tak naprawdę jest Allie?

...................................................................................................................................................................
Dziewczyna, którą kochały pioruny - Jennifer Bosworth
Wydawnictwo: Amber
Premiera: 7 marca 2013 r.
Opis: Mia Price to dziewczyna, którą kochają pioruny. Los Angeles jest jednym z niewielu miejsc, gdzie czuje się bezpieczna. Do czasu gdy trzęsienie ziemi niszczy miasto. Wokół panuje chaos. Plaże zmieniają się w gigantyczne wioski namiotów. Śródmieście jest rumowiskiem. Nocami w opuszczonych budynkach odbywają się dzikie imprezy. Ich uczestników przyciąga w ruiny moc, której nie potrafią się oprzeć. Dwie walczące ze sobą sekty gromadzą coraz więcej wyznawców. I obie widzą w Mii klucz do wypełnienia dwóch apokaliptycznych proroctw… Tajemniczy Jeremy obiecuje ją chronić, lecz czy jest tym, za kogo się podaje? Mia nie jest tego pewna. Wie tylko, że jego dotyk jest bardziej elektryzujący niż uderzenie pioruna…

...................................................................................................................................................................
Requiem - Lauren Oliver
Wydawnictwo: Otwarte
Premiera: 20 marca 2013 r.
Opis: Rewolucja rozlewa się na cały kraj, oddziały rządowe śledzą i brutalnie tępią grupy Odmieńców. Jako członkini ruchu oporu Lena znajduje się w samym centrum konfliktu. Rozdarta między Aleksem i Julianem walczy o swoje życie i prawo do miłości.
W tym samym czasie Hana prowadzi bezpieczne, pozbawione miłości życie u boku narzeczonego – nowego burmistrza Portland. Wkrótce drogi dziewczyn znów się zejdą, a ich spotkanie doprowadzi do bolesnej konfrontacji. 
Czy można wybaczyć zdradę? Czy mury wreszcie runą?
...................................................................................................................................................................
Partials - Dan Wells
Premiera: 20 marca 2013 r.
Wydawnictwo: Jaguar
Opis: Rasa ludzka wymiera. Po wojnie z Partialsami, wychodowanymi w laboratoriach, zmodyfikowanymi genetycznie żołnierzami, pozostała ledwie garstka ocalałych. Ale to nie krwawe walki zdziesiątkowały ludzkość. Partialsi, niewdzięczne dzieci naukowców, wypuścili śmiercionośny wirus, RM, który wybił ponad 99% ludności. Od ponad dekady na świat nie przyszło ani jedno zdrowe dziecko…
W enklawie ludzi na Long Island panuje twarde prawo – każda kobieta, która ukończyła siedemnasty rok życia musi zajść w ciążę i urodzić dziecko. Z nadzieją, że właśnie ono przetrwa. Że będzie miało gen odporności na RM. I że dzięki niemu uda się stworzyć szczepionkę… Przez ostatnie lata asystująca w szpitalu Kira widziała już dość śmierci. Gdy Rada chce po raz kolejny obniżyć wiek reprodukcyjny, dziewczyna, mając już dość rozpaczy kolejnych młodych matek, zaczyna szukać rozwiązania problemu na własną rękę. Wiadomo, że wirus działa wyłącznie na ludzi, Partialsi pozostali odporni. Już od lat nikt nie widział ich oddziałów. Kira wierzy, że to właśnie w ciałach stworzonych w laboratoriach superżołnierzy znajduje się klucz do rozwiązania zagadki RM. Chce znaleźć i pojmać jednego z nich – nawet za cenę rozpętania kolejnej wojny…
...................................................................................................................................................................
Dziewięć żyć Chloe King - Liz Braswell
Premiera: 20 marca 2013 r.
Wydawnictwo: Jaguar
Opis: Chloe King to normalna nastolatka, chodzi do szkoły,
interesuje się chłopcami, kłóci się z mamą. Do czasu.
W okolicy swoich 16-tych urodzin Chloe orientuje się, że ma bardzo szczególne zdolności…
Zrobi wszystko żeby odkryć prawdę. Musi się spieszyć bo
jej prześladowca cały czas czai się w cieniu, żeby znów zabić.
Bo Chloe ma dziewięć żyć, ale czy one jej wystarczą…?
...................................................................................................................................................................
Każdą z tych książek mam w planach, ale kiedy je przeczytam, to inna sprawa. ;)
A Wy na jakie powieści z wymienionych czekacie?
Podziel się

Tytuł oryginału: Siren
Seria: Syrena
Tom: 1
Rok premiery: 2011
Liczba stron: 359
Gatunek: Fantasty
Wydawca: Dolnośląskie

Samobójstwo czy morderstwo? Dla Vanessy i Justine Sands miały to być zwyczajne wakacje w miasteczku Winter Harbor, w towarzystwie braci Carmichaelów.
Jednak kiedy Justine wybiera się nad urwisko, by skakać do wody, a nazajutrz fale wyrzucają jej ciało na brzeg, Vanessa nie ma wątpliwości, że to coś więcej niż wypadek.
Całe nadbrzeżne miasteczko wpada w popłoch, kiedy następuje seria ponurych zdarzeń – fale wyrzucają na brzeg ciała mężczyzn z twarzami zastygłymi w uśmiechu… Vanessa i Simon próbują ustalić, czy te wypadki mają cokolwiek wspólnego z Justine i Calebem. Ale to, co odkryje Vanessa, może oznaczać koniec jej wakacyjnej miłości, a może nawet dotychczasowego życia…

„Woda potrafi zmieniać kierunek, nabierać rozpędu i bez ostrzeżenia porywać cię za horyzont.”

Tajemnica skryta na dnie oceanu. Autorka serii pt. "Syrena" to ceniona pisarka, które specjalizuje się w tworzeniu historii młodzieżowych. Pierwszą książkę napisała już jako nastolatka! Dziś ma na koncie kilka powieści w tym "Syrenę", określoną przez wydawcę jako powieść romantyczną z kryminalnym wątkiem. Ja przychylałabym się bardziej do paranormal romance, ewentualnie lekkiej fantastyki młodzieżowej. Udało się stworzyć autorce bowiem świetny wątek fantastyczny, a romans raczej znalazł się w tle. Nie wiem, jak to się ma w kolejnych tomach, ale chętnie się dowiem! Sama nie mogłam sobie odpuścić lektury "Syreny" ze względu na tytuł, który zaciekawił moją mitologiczną duszę i wewnętrzną, skrytą fankę Małej Syrenki.

„Pomógł mi myśleć o mroku - nie jak o czymś, czego trzeba się bać, ale jak o czymś, co sprawia, że jasność nabiera intensywności.” 

Serce oceanu. Lato Vanessy zapowiadało się tak cudownie... Jednak jej ukochana siostra ginie, a jej chłopak, który był z nią nad klifem zapada się pod ziemię. Dziewczyna postanawia mimo to zostać sama w Winter Harbor, aby rozwikłać tajemnicę śmierci Justine.
Przyznam, że polubiłam postać Vanessy od samego początku, ponieważ w wielu rzeczach przypominała mi.... mnie samą. Od razu wczułam się w jej sytuację i przeżywałam każdą emocję na równi z bohaterką. Narracja oczywiście poprowadzona jest w pierwszej osobie, co dla mnie było wielką korzyścią! Widać zręczność w pisaniu Trici Rayburn, która zauroczyła mnie swoim lekkim piórem oraz interesującym językiem. Dodajmy do tego niezwykła okładkę i ozdobne zwieńczenie każdej strony, a wychodzi nam naprawdę intrygująca powieść dla młodzieży!

Łuski jeżą się na ogonie! Nie oszukujmy się, tytuł subtelny jest, niczym czołg, więc każdy wie, że książka opowiada po części o syrenach i ich poczynaniach. Jednak odgadnąć wszystkie szczegóły nie jest łatwo! Udało się Trici Rayburn mimo wszystko stworzyć sekrety i niedomówienia, które otulały prawdę i nie dało się tak z marszu odkryć sedna historii.

Piękne syreny? Autorka tworząc własne syreny bazowała na najsłynniejszych podaniach dotyczących tych mitycznych stworzeń, jednak nawet nie otarła się o moją ukochaną mitologię. Zastanawia mnie, czemu syreny uważane są za zjawiskowe istoty, kiedy były tak "naprawdę" dość wstrętnymi pół-ptakami-pół-rybami. Chyba nigdy nie dojdę odpowiedzi. Ale z drugiej strony, kto chciałby czytać o wrednych ptakorybach?

"Wiem, że wiele przeszłaś i nie chciałbym Cię wyprowadzać z równowagi(...), ale wydaje mi się, że twoja mam się uśmiecha." (strona 352)

W kilku płytkich oddechach.... Powieść "Syrena" posiada przede wszystkim mocny, mroczny klimat, który to jest cechą charakterystyczną powieści, bowiem niczym burza gradowa zawisł nad bohaterką, która wiele rewelacji (często nie z tej wody) musi przyjąć na swoje barki. Książka wciągnęła mnie, zaintrygowała i bezsprzecznie zachęciła do zapoznania się z kolejnym tomem! Choć "Syrena" na pewno jest bardzo dobrą książką, to właśnie romans kulał mi w tej historii najbardziej. Jednak zakończenie... Jednym słowem, a właściwie dwoma: warto przeczytać!

Ogólna ocena: mocne 8/10.


Trylogia Syrena: 1. Syrena ~ 2. Głębia ~ 3. Mroczna toń

Podziel się

Tytuł oryginału: Elfenblick
Data premiery: 31 stycznia 2013
Liczba stron: 341
Gatunek: Paranormal romance
Wydawca: Dreams

"Zła obsada roli w filmie o własnym życiu." (strona 68)

W krainie pomiędzy światami. Mageli, a właściwie Margarethe-Elisabeth to niemiecka nastolatka, która dochodzi do wniosku, że po urodzeniu została przypadkowo podmieniona w szpitalu. Dziewczyna jest niezwykle ładna, czego sama nie zauważa, wysoka oraz muzykalna. Pewnej nocy w lesie poznaje tajemniczego Erina i od wyczuwa, że chłopak jest inny. Nieznajomy pociąga ją jednak coraz bardziej, ale jej przyjaciółka twierdzi, że Mageli wyśniła sobie chłopaka. Dziewczyna balansuje na granicy jawy i sennych marzeń, coraz bardziej tracąc poczucie rzeczywistości. Gdy dowiaduje się, że Erinowi grozi niebezpieczeństwo, staje przed trudnym wyborem. Czy powinna uwierzyć w sny i ruszyć mu na ratunek, czy może o wszystkim zapomnieć i żyć dalej?

"Ty jesteś inna, ja jestem inna, myślę, że powinnyśmy założyć klub." (strona 15)

Die deutsche Phantasie. Nasi zachodni sąsiedzi mają wyobraźnię i udowodnili to niejeden raz! Wydają świetne książki z pogranicza science fiction i fantasty, ale nie tylko! Podróże w czasie, niebezpieczne przygody, miłość, a do tego w tym przypadku elfy! Katrin Lankers, autorka "Spojrzenia Elfa" zajmuje się pisaniem można powiedzieć od zawsze. Przez wiele lat pisała ona do gazet, czasopism oraz mediów elektronicznych, zanim wzięła się za pisanie książek. Niezwykła historia o przygodach Mageli to jej kolejna książka dla młodzieży.

"Kto wie więcej, ma przewagę." (strona 56)

Najpiękniejsze mityczne istoty. Można domyślić się po tytule, że główną rolę w książce będą odgrywać elfy. Autorka zbudowała solidną historię oraz wprowadziła do fabuły mity dotyczące tych mitycznych istot, które to po prostu uwielbiam! Większość oczywiście była wykreowana przez autorkę, która postanowiła nie tylko wzorować się na utartym już szlaku, jednak mimo wszystko w literaturze znajdzie się wiele elementów wspólnych. Oszałamiająca uroda, muzykalność, spiczaste uczy oraz... kamienie szlachetne. "Spojrzenie Elfa" skojarzyło mi się przez to z serią "Dziedzictwo" Paoliniego.

"W miłości jest zawsze odrobina szaleństwa"(strona 140)

Teenage love. "Spojrzenie elfa" to powieść z paranormal romance, tak więc znajdziemy tutaj 'romans' pomiędzy główną bohaterką Mageli, a tajemniczym Erinem, jednak jak zawsze trochę śmieszy mnie podejście, jakby nie było dorosłego autora do tego tematu. Sama jestem nastolatką i nie zakochuję się od tak. Miłość od pierwszego istnienia istnieje chyba tylko w książkach i filmach, nie zakochanie, ale już miłość. Dziewczyna ledwo zna chłopaka, ale już go kocha. Ze wzajemnością, jakby nie było. W ogóle nie przemawia do mnie taki zabieg, bo trochę świadczy o łatwowierności bohaterki i sprawia, że całe to uczucie wydaje się nierzeczywiste. Nie zaliczam to jednak do minusów powieści, ponieważ takie sytuacje są częste w tego typu książkach. Za to w ogóle nie spodobało mi się wprowadzenie "pięciominutowego" trójkącika, co w ogóle nie miało dla mnie sensu. Autorka wyskoczyła z tym wątkiem, jak filip z konopi i sama nie wiedziała, co z tym fantem zrobić.

"To od Ciebie zależy, co robisz z czasem [gdy żyjesz wiecznie]." (strona 96)

W kilku słowach. "Spojrzenie elfa" to bardzo sympatyczna książka, która była również odrobinę nierzeczywista. Nie chodzi mi jednak o sam fantastyczny wątek, lecz o życie bohaterki w realnym świecie. Kto nie szukałby córki, gdyby zniknęła na tydzień z domu? Powieść jednak czyta się z prawdziwą przyjemnością, jest ona lekka, choć autorce udało się też momentami wprowadzać napięcie. Nie zaskoczyła mnie za to rozwiązaniem zagadki, ponieważ dosłownie "na tacy" podsuwała czytelnikowi wskazówki, tak więc łatwo można było dodać dwa do dwóch. Jednak "Spojrzenie Elfa" spodobało mi się, ponieważ historia ma w sobie to coś, więc polecam ją wszystkim miłośnikom elfów oraz paranormal romance.

Ogólna ocena: 8/10.

Tajemnicę "Spojrzenia Elfa" mogłam odkryć dzięki wydawnictwu DREAMS. 
Podziel się
Ile razy zdarzyło Wam się przeczytać świetną książkę lub pozycję, która tak rozbudziła wyobraźnię, że nie mogliście się doczekać kolejnego tomu? Z nadzieją sprawdzacie kiedy wydano w Polsce aktualną część i widzicie, że to data sprzed kilku lat, a wydawnictwo zrezygnowało z wydawania kolejnych części, albo milczy w tej sprawie.
Taki los spotkał "Żelazny Dwór", "Dzieci Cienie", "Chemiczne Światy", "Dobranych" i wiele innych serii. To smutne, ponieważ myślę, że naprawdę wiele osób z chęcią zakupiłoby takie książki. Stąd też narodziła się akcja "Czekam na polskie wydanie". Im więcej nas tym lepiej! 

Zawsze można sięgnąć po oryginał, np. ja mogę bez problemu przeczytać niemiecką książkę, ale z angielską mogę mieć już problem. Myślę, że niestety nie każdy umie tak dobrze język, żeby swobodnie czytać. A nawet jeśli, to polskie wydania mają inne okładki, albo nie ma możliwości kupienia takiej pozycji, a chciałoby się ją postawić na półce.

Ostatnio założyłam petycję, o której jeszcze nie miałam okazję napisać na blogu.

PETYCJA O WYDANIE KOLEJNYCH TOMÓW "CHEMICZNYCH ŚWIATÓW I DOBRANYCH"
Źródło: W krainie absurdu
Jeżeli nawet nie czytaliście żadnej z tych książek, to możecie podpisać petycję! Każdy podpis jest ważny. Nie raz i nie dwa czytelnikom udało się coś wywalczyć!

Jak dołączyć do akcji "Czekam na polskie wydanie"?
1. Na portalu Lubimyczytac.pl zakładamy nazwę pod takim tytułem:
Źródło: Nie orlim piórem Pottera pisano
2. Wybieramy interesujące nas książki:
Źródło: jw.

3. Trzymamy kciuki. :)


Oto książeczki, na które ja czekam i kto wie, może się doczekam? :) 

Uratowaliśmy Świat Książki, więc warto spróbować uratować ukochane serii lub powalczyć o wydanie interesujących nas książek!

Podziel się

Tytuł oryginału: Sabotaged
Seria: Zaginieni w czasie
Tom: 3
Rok premiery: 2011
Liczba stron: 374
Gatunek: Młodzieżowy
Wydawca: Dolnośląskie

Gdy wszystko idzie nie tak, jak powinno. Po udzieleniu pomocy Chipowi i Aleksowi, którzy starali się przetrwać w XV-wiecznym Londynie, Katherine i Jonasz ruszają na pomoc Andrei. Andrea jest w rzeczywistości Virginią Dare, pierwszym dzieckiem brytyjskich osadników urodzonym w Ameryce. Tym razem jednak zadanie okazuje się bardzo trudne. Rodzeństwo zamiast do XVI-wiecznej kolonii Roanoke trafia w nieprzyjazne wyludnione miejsce.Czy może to być zaginiona osada, w której przyszła na świat Virginia? Wiele na to wskazuje, ale ktoś zdaje się zagrażać ich misji...

Inspirująca zagadka. Virginia Dare to postać niezwykle sławna w USA. Na wyspie, gdzie przyszła na świat znajdziecie szlak, most i okręg jej imienia. W Ameryce postał też taki zespół, a gdy będziecie piec ciasto, możecie zaopatrzyć się w wanilię Virginii Dare. Zaskoczyło mnie, jak bardzo popularna jest osoba, która technicznie rzecz biorąc nic wielkiego nie osiągnęła, poza oczywiście tym, że była pierwszym urodzonym angielskim dzieckiem w koloniach brytyjskich, ale poza tym praktycznie nic o niej nie wiadomo. Kim była? Co się z nią stało? Od razu robi się ciekawie, prawda? Gdyby tak uczynić ją główną postacią książki o podróżach w czasie, to może być to naprawdę intrygująco!

Oszukać przeznaczenie. Słyszeliście pewnie o popularnej serii filmów o tym samym tytule. Choć los bohaterów wydaje się być przesądzony od początku, to są oni jednak gotowi na wszystko, aby móc zostać panami własnego życia i je ocalić. John White, dziadek Virginii, nigdy nie spotkał się z rodziną ponownie po tym, jak wypłynął do Anglii po zapasy. Jednak, gdy Andrea jest o krok od konfrontacji z nim, pragnie do niej doprowadzić, ale za to jej kontur(postępujący tak, jak powinno być w oryginalnej wersji wydarzeń) nie ma takiego zamiaru. Jak wiadomo można zmienić historię, ale historia sama się nie zmieni. A może jednak da się nagiąć przeznaczenie do własnej woli?

Zbuntowana nastolatka i Indianie artyści. W trzecim tomie zostaje wprowadzona trójka nowych bohaterów, którzy również są zaginionymi dziećmi historii i od razu powstają zgrzyty między postaciami. Autorka nie poszła na łatwiznę, wykreowała nastolatków całkowicie różnych od Chipa i Alexa, których można było poznać w "Podróży", co oczywiście zadziałało na korzyść całej historii! Dla mnie taki zabieg był po prostu świetny, byłam zachwycona tym, że nie mogłam przewidzieć, co się stanie, ponieważ bohaterowie nie należeli do przewidywalnych, ale za to byli bardzo ciekawi! Autorka oprócz tego odsłania wiele tajemnic i ciekawostek dotyczących historii Indian oraz początków Ameryki. Dla każdego, coś interesującego!

W kilku słowach. "Zaginieni w czasie" to świetna, nieprzewidywana seria o podróżach w czasie i tajemnicach historii. Nie znajdziecie tutaj schematyczności. Autorka zachwyciła mnie językiem i lekkością w pisaniu. Na każdym kroku czytelnik jest zaskakiwany, niespodziewane zwroty akcji to cecha charakterystyczna tych książek! Zdecydowanie zaliczam serię do ulubionych i z niecierpliwością wyczekuję kolejnych tomów. Muszę wiedzieć, jak zakończy się ta historia! Polecam gorąco fanom podróży w czasie oraz historii!

Ogólna ocena: 9/10.

Odkryłam tajemnice pierwszego dziecka Ameryki dzięki Grupie Wydawniczej Publicat SA.

Zaginieni w czasie:
1. Wybrańcy RECENZJA
2. Podróż RECENZJA
3. Misja
4. Torn
5. Caught
6. Risked
7. Revealed

P.S. To moja setna recenzja. :)
Podziel się

Tytuł oryginału: The Poison Throne
Seria: Trylogia Moorehawke
Tom: 1
Rok premiery: 2011
Liczba stron: 418
Gatunek: Młodzieżowy, Fantasty
Wydawca: Dolnośląskie

„- Cały czas łudzimy się nadzieją, że wszystko zostanie po staremu, i to jest właśnie najgorsze, nie mam racji? - powiedział cicho, wpatrując się w Lorcana. - Gdybyśmy tylko mogli wyzbyć się tej głupiej iluzji, tego przekonania, że tym razem będziemy mogli zostać. Że tym razem wszystko zostanie po staremu. Bylibyśmy o wiele szczęśliwsi.”

Zatrważające zmiany w królestwie. Piętnastoletnia Wynter Moorehawke, córka Obrońcy Tronu, powraca z ponurych Krain Północy w rodzinne strony i z przerażeniem odkrywa, że w dotąd spokojnym i tolerancyjnym królestwie nastały mroczne czasy. Intrygi, tortury i bezpardonowa walka o władzę stały się stałym elementem dworskiego życia, a wszelki opór wobec króla jest brutalnie tłumiony. Wynter staje przed trudnym wyborem – poddać się królewskiej woli czy z narażeniem życia walczyć o przywrócenie ładu w królestwie?

Literacka debiutantka. Celine Kiernan od lat związana jest z przemysłem filmowym, gdzie jest animatorką filmów rysunkowych, jednak pisaniem zajmuje się od niedawna. "Zatruty tron" jest jej pierwszą wydaną powieścią z Trylogii Moorehawke, która osadzona w czasach średniowiecznej Europy pełna jest dworskich intryg, polityki oraz... romansu, którego to ja poproszę, jak najwięcej w kolejnych dwóch tomach.

„Miała wrażenie, że świat stanął na głowie, a ona bezskutecznie usiłuje utrzymać w nim równowagę. Co takiego się stało, że koty nie odpowiadają na grzeczne powitania, a duchy boją się zamienić kilka słów z przyjacielem?”

Duchy, koty i krwawe maszyny. Wynter po pięciu latach, które spędziła w zimnej Północy powraca do domu. Z zawodu dziewczyna jest cieślą, jednak na dworze króla Jonathana, przyjaciela jej ojca, zajmowała się kotami. Jednak od chwili przyjazdu widziała tylko jednego rudzielca, który w dodatku bezczelnie ją zignorował! Koty mają oczywiście swoje prawa, z czego Wynter zdaje sobie sprawę, ale gdy jej przyjaciel, który jest duchem znika na jej widok, a szefowa kuchni udaje, że nie zauważa Głodnego Ducha, który podprowadza jej ciasteczka, dziewczyna zaczyna coś podejrzewać. Oprócz tego o uszy obiła się nie tylko jej nazwa "krwawa maszyna", a nie sposób nie zauważyć, że jej ojciec dosłownie zapada się w sobie na te słowa. O co w tym wszystkim chodzi?

Co się skryło w głowie autorki? Czy spotkaliście się kiedyś z silnym uczuciem zagubienia, kiedy nie wiedzieliście, co się dzieje dookoła, nie rozumieliście po prostu o co chodzi, dosłownie niczym dziecko we mgle? Tak właśnie można się poczuć w świecie stworzonym przez Celine Kiernan. Autorka wymyśliła sobie jakiś tam świat przedstawiony, zasady, reguły i jego historię, ale niestety zapomniała, że czytelnik nie siedzi w jej głowie, więc gdy pojawia się coś, co sama wykreowała, to trudno to zrozumieć bez słowa wyjaśnienia, a autorka skąpi go bardzo niestety. Myślę, że jest to największy minus powieści, ponieważ było to irytujące, gdy nie wiedziałam, co się właściwie dzieje! Oczywiście nie chodzi mi tu o typowy zabieg literacki, który buduje napięcie i stopniowo odsłania sekrety książki(taki też tam jest, ale to całkiem osobna sprawa). Tutaj od początku do końca jest wykreowany świat, do którego czytelnik zostaje wrzucony praktycznie bez słowa wyjaśnienia.

„- Dlaczego tak trudno nam słuchać, gdy ludzie mówią o nas dobre rzeczy?”

Najwyższa pora dorosnąć Wynter. Główna bohaterka powieści to postać, co do której nie mogę się jednoznacznie wypowiedzieć. Z jednej strony jest to kobieta, która zna swoją wartość i wie, jak powinna się zachowywać córka Lorda na dworze w świecie utkanym z sekretów i kłamstw, a z drugiej strony to dziewczynka, która nie może, a może nie chce zrozumieć, że jej dzieciństwo już się skończyło, a świat ruszył dalej, choć niekoniecznie w dobrym kierunku. Strasznie spodobała mi się ta złożoność, choć nieraz miałam ochotę potrząsnąć bohaterką, to jednak udało się autorce stworzyć realistyczną postać. Na uwagę zasługują oczywiście dwaj męscy bohaterowie, Razi, który na moje oko mimo wszystko był zbyt idealny oraz Christopher, który intrygował mnie od początku, a każdy odkryty szczególik sprawiał, że chłopak był coraz bardziej interesujący!

W kilku słowach. Wbrew recenzjom, które miałam okazję przeczytać przed lekturą powieści, "Zatruty tron" okazał się naprawdę dobrą, ciekawą książką, która wciągnęła mnie oraz zachęciła do sięgnięcia po kolejne tomy. Oprócz tego autorka porusza tutaj również wielki problem rasizmu, a jej spojrzenie na sprawę bardzo mi się spodobało! Polecam "Zatruty Tron" szczególnie osobom, które lubią czasy średniowiecznej Europy.

Ogólna ocena: 8/10.

Dziękuję pięknie Grupie Wydawniczej Publicat S.A. za możliwość lektury "Zatrutego tronu". 

Trylogia Moorehawke 1. Zatruty tron ~ 2. Królestwo cieni ~ 3. Zbuntowany książę
Podziel się

Seria: Strażnicy Historii
Tom: 2
Data premiery: 20 luty 2013
Liczba stron: 332
Gatunek: Młodzieżowy, Science fiction
Wydawca: Literacki Egmont

"Noc, kiedy Jack Djones ściągnął na siebie totalną hańbę i zagroził istnieniu Tajnych Służb Straży Historii, była (...)nienaturalnie, przeraźliwie mroźna." (strona 7)

Co złego knuje najbardziej przerażająca kobieta w historii? Strażnicy historii ponownie są w niebezpieczeństwie. Zasoby atomium, dzięki któremu mogą podróżować w czasie, jeszcze nigdy nie były tak niskie. Jake ma przenieść się do XVIII-wiecznej Szwecji, aby odebrać nową partię tej cennej substancji. Jednak to dopiero początek historii…

"Gorszy od tego wszystkiego jest fakt, że uzbroiłeś naszych wrogów, że dałeś im moc kontrolowania historii, jakiej nie meli nigdy do tej pory. Dlatego jakkolwiek brzmi twoje imię, które ani pamiętam, ani mnie ono nie obchodzi, bądź przeklęty i cierp... Czuj się jak zdrajca, bo nim właśnie jesteś!"(strona 35)

Demoniczna Agata Zeldt planuje przejąć kontrolę nad legionami rzymskimi i zawładnąć całym starożytnym światem. Aby pokrzyżować jej plany strażnicy muszą przenieść się do 27 roku naszej ery, do pełnego przepychu Rzymu czasów cesarza Tyberiusza. Jednak Jake ma jeszcze jeden cel – odnaleźć swoją ukochaną Topaz.

"Circus Maximus(...) miał w sobie coś nieziemskiego, jak gdyby był miejscem rozrywki samych bogów." (strona 208)

Tajemnica Circus Maximus. Obiła Wam się kiedyś o uszy ta nazwa? A może przypadkiem na lekcji historii słyszeliście o największym i najstarszym powstałym w Rzymie stadionie, który niestety nie przetrwał do czasów dzisiejszych? Obecnie w tym mieście znajduje się tylko nienaturalnie powstały pagórek... To właśnie jest, a właściwie był Circus Maximus, który odgrywa dużą rolę w powieści pod tym samym tytułem. Wtedy jeszcze w czasach swojej świetności  Jesteście ciekawi? Wszystkiego dowiecie się z książki, a odpowiedź może Wami wstrząsnąć, gdy dodacie ostatecznie dwa do dwóch...

"Dzień po dniu mozolne wkuwanie. Daty, wzory, równania... Tylko w jakim celu? Żeby zdać jakieś bezsensowne egzaminy? Żeby pójść do kolejnej, tak zwanej wyższej szkoły? Żeby zasłużyć sobie na nagrodę w postaci równie nużącej, bezbarwnej pracy i tak doczekać banalnej, nic nieznaczącej śmierci?" (strona 79)

Słówko o autorze. Damian Dibben to z zawodu scenarzysta, który pracował między innymi przy produkcji jednego z moich najukochańszych filmów, czyli przy "Upiorze w Operze". "Nadciąga burza", czyli pierwszy tom Strażników Historii, to debiut literacki autora, którego wielkimi pajsami są nauki przyrodnicze, historia starożytna oraz powieści przygodowe. Taki miszmasz znajdziecie w obu tomach serii, choć nacisk na naturę nie jest tam szczególnie widoczny. ;)

Co za dużo to nie zdrowo. W książce ponownie spotkamy się z bohaterami, których mieliśmy okazję poznać w tomie pierwszym, ale pojawią się również nowe postacie. Jake, główny bohater powieści będzie musiał się zmierzyć z osobą, której najmniej by się spodziewał. Przyznam się, że z przyjemnością poznawałam kolejne przygody trójki przyjaciół, za którymi nawet się stęskniłam! Charlie, młody mózgowiec, Nathan z kręćkiem na punkcie mody oraz Jake, który czasami jest zbyt odważny, ale też lekkomyślny. Autor naprawdę starał się stworzyć charakterystyczne postacie, które utkwią w głowie czytelnika, ale gdy wszyscy wokół okazują się za niezwykli wygląda to momentami po prostu nienaturalnie. Takie wrażenie obudziło się we mnie, w czasie lektury. Choć była to piękna idea, a do tego wiadomo, że Strażnicy Historii to nie skupisko przypadkowych osób, więc można się było po części tego spodziewać, ale wyważenie odpowiedniego poziomu, żeby z jednej strony bohaterowie nie byli mdli i nudni, a z drugiej zbyt niezwykli, że to aż razi w oczy, to trzeba się bardzo postarać.

"-Chyba coś słyszę...(...)Coś albo kogoś.(...)
-Co tam słyszysz?

-Zagubione dusze... - wyszeptał Charlie. - Słyszę ich wołanie. Mówią...
- Co? Co mówią?!
- Czekaj, słucham... "Oto zbliża się ten, który sprowadza rozpacz; człowiek wielkiej siły, ale próżnego serca... (...) Człowiek, który wierzy, że ultramaryna naprawdę podkreśla piękno jego oczu. Dajcie nam głowę Nathana Wyldera!"(strona 120)


Porażające kontrasty. "Strażnicy  Historii" to seria młodzieżowa, dlatego można tutaj znaleźć pewnego rodzaju niewinność i naiwność, bohaterowie mimo wszystko to młodzi nastolatkowie, najstarszy nie ma 17 lat, więc klimat mógłby sugerować, żeby cokolwiek się stanie i tak jakoś wszystko się uda. Nie jest to jednak takie proste. Autor wysyła dość sprzeczne sygnały. Z jednej stronie, wręcz dziecięcy klimat, a z drugiej w tym tomie trupy i nieszczęścia mogą się kryć za każdym rogiem. Było to dość porażające. Lekki klimat, a tu nagle opis tak straszny, że zasycha w gardle. Myślę jednak, że takie zagranie można zaliczyć do plusów. W ten sposób seria skojarzyła mi się z przygodami Harry'ego Pottera.

W kliku słowach. "Circus Maximus" pozytywnie zaskoczył mnie pod wieloma względami, a mimo kilku rzeczy, które jednak nie przypadły mi do gustu, to jest to miła, lekka książka przygodowa, gdzie znajdzie się mnóstwo ciekawostek historycznych oraz oczywiście podróże w czasie. Dla każdego coś dobrego.

Ogólna ocena: 8/10.

Za możliwość lektury "Circus Maximus" dziękuję Panu Maciejowi. :)

Strażnicy Historii:  1. Nadciąga burza RECENZJA ~ 2. Circus Maximus

Podziel się
Tytuł oryginału: Finale
Seria: Szeptem
Tom: 4
Liczba stron: 424
Gatunek: Paranormal romance
Wydawca: Otwarte, Moondrive

Jak poznałam serię Hush, Hush. "Szeptem" czytałam lata temu i pamiętam, jak bardzo mi się nie spodobało. Zastanawiałam się, co ludzie tu widzą, a czego ja nie dostrzegłam? Postanowiłam jednak kontynuować serię, bo gdy miałam ku temu sposobność, to czemu nie skorzystać, a poza tym wolę dokańczać, to co zaczęłam. Nie wiem, czy liczyłam na to, że coś mi się jeszcze tu spodoba, ponieważ drugi tom był o ile to możliwe gorszy, ale za to trzeci zaskoczył mnie nawet pozytywnie. Nadal było nieciekawie, ale już nie tak źle. W końcu nadszedł dzień premiery czwartego tomu i mniej więcej wtedy go przeczytałam, ale nie miałam od tamtej chwili ochoty zabrać się za pisanie opinii, która może być dość nieskładna, zdecydowanie wredna, jak na niektóre gusta i może zawierać trochę spoilerów(ale to czwarty tom, więc już nie moja wina) za co przepraszam, ale chcę powiedzieć bardzo subiektywnie, co mi się w całej serii , jak również czwartym tomie nie podobało i dlaczego nie polecam tej sagi.

Jak to się zaczęło... Dawno, dawno temu... A przepraszam, to nie ta historia! Całkiem niedawno nudna, amerykańska nastolatka poznała boskiego faceta. Co za historia! I ten jeszcze poświęcił jej uwagę! Takiej dziewczynie, ona sama w to nie wierzy.... W każdym razie serduszko nieśmiałego, brzydkiego kaczątka zabiło dla niebezpiecznego faceta, który na pewno nie jest zwyczajnym przedstawicielem męskiego rodzaju. Skąd ja to znam? Nie, to nie Twilight, to Szeptem, pierwszy tom serii. A potem ten cud nad cudy oświadczył jej, że w sumie ją lubi, ba nawet czuje miętę, ale chce z niej złożyć ofiarę. Tak proszę państwa. Patch chciał zabić Norę, ale ta nic sobie z tego nie robiła, ponieważ big love spotyka się raz w życiu, które to dla niej zapowiadało się bardzo krótko, ale cóż. Wspominałam, że w obecności boskiego chłopaka wszystkie komórki mózgowe genialnej Nory(bo oczywiście była ona geniuszem, najlepsze oceny itd, a i poznali się *werble* na biologii!) zaczynały szwankować?

A co się dzieje na końcu historii? Opis wydawcy: Nora jeszcze nigdy nie była tak pewna swej miłości do Patcha. Upadły czy nie, to on jest tym jedynym. I choć wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że ta dwójka stanowi dla siebie śmiertelne zagrożenie, dziewczyna nie ma zamiaru rezygnować z ukochanego. Teraz muszą połączyć siły, by stoczyć ostateczną walkę o życie.
Starzy wrogowie powrócą, pojawią się nowi, a ktoś zaufany okaże się zdrajcą. I choć role zostały rozdzielone, Nora i Patch nie wiedzą, po której stronie przyjdzie im walczyć.
Czy istnieją takie przeszkody, których nawet miłość nie pokona?

Plus ckliwy cytat, żeby załapać kiczowatą atmosferę: "- Ofiaruj mi pocałunek, który zostanie ze mną do naszego następnego spotkania.” Klik. 

Skąd Ty wzięłaś to imię? Nie wiem, jak dla Was, ale dla mnie Nora, to dom Weasley'ów. Dobra, taki mały żarcik, ale teraz skupimy się na postaci nieśmiałego kaczątka, które chciałoby być łabędziem. Czytałam niejedną recenzję Finale i wszyscy zauważyli, że Nora się zmieniła, ale czy na dobre? Skromna dziewczyna zaczęła uważać siebie za boginię, co osobiście baaardzo mnie śmieszyło, ponieważ dobrze pamiętam początki i jak oceniała sama siebie Nora. Wszystko by było pięknie, ponieważ jako osoba posiadająca dość feministyczne poglądy wolę, gdy partnerzy występujący w książkach są sobie równi, a nie, że taki Patch jest lata świetlne w byciu zacnym przed swoją dziewczyną, z czego oboje zdają sobie sprawę. Ale Nora wolała sobie wyrzucać kilka tomów, jakim  to jest nieogarem przy swoim boyu, aby nagle w ostatniej części uważać się za super laskę... Wyszło to co najmniej dziwacznie.

A słowami Nory: „Normalność skończyła się wraz z chwilą, kiedy w moje życie wkroczył Patch. Mój chłopak jest ode mnie wyższy o głowę, ma analityczny umysł, jest zwinny jak kot i mieszka sam w supertajnym szpanerskim apartamencie pod parkiem rozrywki w Delphic. Jego głęboki seksowny głos sprawia, że miękną mi kolana. Co więcej, Patch jest upadłym aniołem. Wyrzucili go z nieba, ponieważ zbyt swobodnie podchodził do panujących tam zasad. Jestem przekonana, że kiedy Patch pojawił się w moim życiu, normalność po prostu przestraszyła się i zwiała.”

Wszyscy poza Norą są okropni! Z cyklu: kocham Cię tak bardzo, że pozwolę Ci o sobie zapomnieć, odchodzę. Jest to temat całego trzeciego tomu, który niejednokrotnie mnie zaskakiwał! Niestety negatywnie. Nie mogłam uwierzyć w głupoty, które się tam pojawiały, a pamiętajcie, że to był nie najgorszy tom sagi. Byłam aż przerażona faktem, jak autorka niecnie potraktowała rodzinę i przyjaciół bohaterki robiąc z nich potworów. Uwaga małe spoilery. Kiedy Nora doznała zaniku pamięci, to jej matka ani najlepsza przyjaciółka nie kwapiły się, aby jej wyznać, że miała chłopaka, którego bardzo kochała. Żadna z nich nie pisnęła słówka. Co za rodzina!


Jak dobrze mieć przyjaciół! Vee to postać, która zasługuje na cały osobny akapit. Nie, jej też nie lubię, bo jak wszystkie postacie w tej serii jest przesadzona i przerysowana. Jednak współczuję dziewczynie, która miała tam rolę ofiary i zapychadła. Stworzona tylko w celu, aby Nora nie wyglądała na totalnego noł lajfa(którym była): miała być na każde zawołanie, zawsze pomocna, bbf po prostu! A do tego dziewczę spotkała ta smutna rola(spoiler!), że w kim się nie zakochała, to zawsze on ginął. Wszyscy jej faceci! Mówię Wam ubaw po pachy. Nora ani zadraśnięcia, Patch kilka wyrwanych piórek, Vee i inni nieźle się trzymają, chłopak Vee martwy. Nie dopatrzenie autorki?

Typowy paranormalny relationship. Autorka chciała tak wyjść poza ramy typowego paranormala i zrobiła takiego bałaganu w książce, że aż się sama zaplątała. Wszystkie wątki kończyły się dziwacznie, ponieważ były źle prowadzone. Najgorsze jest to, że ta seria naprawdę miała potencjał! Nawet ja to widzę, ale okropny styl pisania oraz nieciekawe postacie sprawiły, że jest to książka, jakich wiele. Nie warta uwagi. Na udowodnienie tego, mały fakt z tomu czwartego: wszystkie upadłe anioły zamieszkiwały tą jedną mieścinę, gdzie Nora sobie spokojnie żyła. Ale to dosłownie wszystkie(plus nefelimowie i archaniołowie), jestem równie poważna, jak starała się być autorka zwłaszcza w czwartym tomie, co sprowadzało mnie do częstego wybuchania śmiechem, gdy pojawiły się kolejne tego typu rzeczy. Witamy w cyrku!

W kilku słowach.  "Szeptem" to niestety kolejna seria z niewykorzystanym potencjałem. Przerysowane postacie, kulejąca akcja i niedorzeczności na każdym kroku sprawiły, że na długo byłam obrażona z gatunkiem paranormal romance, ale na szczęście jest dużo lepszych książek w tym stylu! Mam nadzieję, że nikt się nie obrazi, ale ja tylko napisałam co myślę i nie bronię nikomu mieć inne zdanie ani tego nie oceniam, każdy sobie myśli, co chce. Całą serię oceniam na 3/10 i cieszę się, że to już koniec!

Ocena tomu: 5/10.

1. Szeptem ~ 2. Crescendo  ~ 3. Cisza ~  4. Finale

Podziel się

Tytuł oryginału: Sent
Seria: Zaginieni w czasie
Tom: 2
Rok premiery: 2011
Liczba stron: 319
Gatunek: Młodzieżowy
Wydawca: Dolnośląskie

Co się stało z królem Anglii? Jonasz i Chip dowiadują się, że są zaginionymi dziećmi, porwanymi z czasów, w których się urodzili. Zanim jednak dojdą do siebie po usłyszeniu tych szokujących wieści, agent czasu, zwany PW(Przystojny Woźny), wysyła Chipa oraz jeszcze jednego chłopca, Aleksa, do XV wieku, skąd obaj rzekomo pochodzą… Teraz Chip jest Edwardem V, królem Anglii, podczas gdy Aleks to jego młodszy brat Ryszard, książę Yorku. Chłopcy podejrzewają, że ich wuj, Ryszard Gloucester, zamierza ich zamordować i przejąć tron…

Wyznaczone tory historii. Słyszeliście może o tak zwanym "paradoksie historii", który mówi, że gdyby ludzie mogli podróżować w czasie i na skutek nieprzewidzianych zdarzeń przypadkiem czy z premedytacją zmienili coś w przeszłości, mogłoby to doprowadzić do tego, że ich dziadek nigdy by się nie narodził, co sprawia, że oni sami tak naprawdę nie istnieją? Gdy czwórka nastolatków ląduję w XV-wiecznej Anglii, wszystko, mogłoby się wydawać, biegnie właściwym torem. Historia wie, jak powinna się toczyć. W związku z tym widzą oni tzn. kontury, przeźroczyste duchy, które wykonują wszystko to, co robiłaby dana osoba, gdyby ktoś nie zmienił historii. Połączenie się z własnym konturem, powrót do właściwych czasów oznacza niestety również, że trudno jest pamiętać o życiu, jakie wiodło się w innym stuleciu...

Zagadki historyczne. Margaret Peterson Haddix, jak sama pisze specjalnie wybrała takie wydarzenia historyczne, które do tej pory okrywa tajemnica, a kolejni badacze wnikliwie studiujący teksty źródłowe nie mogą powiedzieć z pewnością, co wydarzyło się tego dnia. Nikt nie wie, co się stało z królem Anglii i księciem Yorku, który pewnego dnia po prostu zaginęli. Mieli zginąć "próbując uciekać" przez okno, ale nigdy nie znalezionego ciał, a chłopcy ot tak wyparowali. Czy za tą otoczką niewiadomego mogły się skryć podróże w czasie? ;)

Zasady są po to, żeby je łamać? Gdy dwójka niedoświadczonych nastolatków, którzy nie mają pojęcia, jak powinien się zachowywać 'rasowy' podróżnik w czasie, aby nie namieszać w przeszłości, lądują w XV wieku, można się spodziewać, że będą robić dużo rzeczy niewłaściwie i dzięki temu nie raz książka jest zabawna, wzruszająca, a nawet porywająca, a akcja jest tak ciekawie poprowadzona, że nie da się historii i bohaterów nie polubić.

W kilku słowach. "Podróż" spodobała mi się o wiele bardziej niż tom pierwszy serii: "Wybrańcy". Od książki nie mogłam się oderwać, a i tak lektura minęła mi stanowczo za szybko! Lekki język, którym operuje autorka sprawia, że wszystkie części czyta się migiem, ale z przyjemnością, a do tego Margaret Peterson Haddix w tak subtelny sposób przekazuje wiedzę historyczną, że zdziwicie się, ile faktów zapamiętacie po lekturze. Polecam!

Ogólna ocena: 8/10.

Za możliwość podróży do XV-wiecznej Anglii dziękuję Grupie Wydawniczej Publicat S.A. 


Zaginieni w czasie:
1. Wybrańcy RECENZJA 
2. Podróż
3. Misja
4. Torn
5. Caught
6. Risked 
7. Revealed
Podziel się

Tytuł oryginału: Glow
Seria: Gwiezdni Wędrowcy
Tom: 1
Data premiery: 9 stycznia 2013
Liczba stron: 406
Gatunek: Młodzieżowy, Science fiction
Wydawca: Jaguar
O autorce: About Amy

Czy pomoc naprawdę była potrzebna? Empireum, ogromny statek kosmiczny przemierza mgławicę w drodze na Nową Ziemię. Nieoczekiwanie w jego pobliżu pojawia się bliźniacza jednostka Nowy Horyzont, która powinna być lata świetlne przed nimi i już dawno opuścić mgławicę. Dorośli są tym spotkaniem bardzo zaniepokojeni, choć starają się tego nie okazywać potomkom.

Pewnego dnia Nowy Horyzont przybliża się za bardzo. Empireum zostaje postawiony w stanie największej aktywności, gdy dochodzi do ataku. Niestety większość dorosłych zostaje zabita,  a wszystkie dziewczęta uprowadzone. Na uszkodzonym statku pozostają sami chłopcy, a dwóch z nich ma ambicję zostania przywódcą tej garstki dzieciaków.

Waverly, najstarsza z porwanych dziewczyn nie może i nie chce uwierzyć w słowa Wielebnej, dowódcy Nowego Horyzontu, która twierdzi, że je uratowała, a Empireum uległ całkowitemu zniszczeniu. Jednak opór dziewczyny może tylko przynieść opłakany skutki, a prawda być o wiele trudniejsza do przyjęcia...

„Zmuszę ją, by mi zaufała.” 

Ile odcieni ma czerń? W malarstwie znajdzie się aż dziesięć odrębnych nazw określających barwę czarną, a w grafice komputerowej poszczególnych numerów jest tysiące! Od najmroczniejszej czerni do 'brudnego' białego. Podobnie jest z ludźmi. Nigdy nie da się określić kogoś po prostu dobrym lub złym. Autorka powieści "Blask" postanowiła uczynić postacie tym realniejsze, im bardziej trudno było określić ich pobudki i pragnienia i rozróżnić, kim naprawdę są. Dobrzy czy źli? Ale czy można być idealnie białym lub na maska czarnym? Co człowiek skrywa na dnie serca, może określić tylko on sam. Dzięki temu w książce nie do końca znajdują się strony, którym można kibicować, czy wybrać. Nie jest to takie oczywiste, jak mogłoby się wydawać...


"Chęci i uczynki to dwie różne rzeczy.”

 Testosteron kontra wiara. Książka podzielona jest na kilka części, gdzie na zmianę narracja w formie trzecioosobowej prowadzona jest z punktu widzenia Waverly i Kieran, dzięki czemu czytelnik może równocześnie śledzić sytuację na obydwu statkach oraz poznać świetnie samych bohaterów. Nie jestem zadowolona z faktu, że od początku narzucane jest coś w stylu trójkącika, co jednak nim nie jest. Skomplikowana historia, choć niewymuszona, ale ileż można? Ciekawa jestem, jak to wszystko się rozwinie, ponieważ przez całą książkę nie mogłam wybrać chłopaka, po którego byłabym stronie! Każdy miał coś do zaoferowania, ale każdy miał również ciemną stronę. Seth był zbyt porywczy, a Kieran zmierzał na 'złą stronę mocy'. Co tak religijny chłopiec robił na statku ateistów? Jest jeszcze Waverly, której nie potrafię ocenić. Tyle niewiadomych, a jednak historia mimo wszystko jest spójna, wciągająca i czytelnik ani przez moment nie czuje się zbyt zagubiony, żeby zaczęło być to irytujące. 


W kilu słowach. "Blask" to niezwykle udany wstęp do kosmicznej trylogii. Książka, która ukazuje realia życia, gdyż nie zawsze coś jest całkowicie białe lub czarne. Oprócz tego jest to powieść napisana bardzo dobrze, pełna nieoczekiwanych zwrotów akcji, zaopatrzona w ciekawe postacie oraz dopracowana do końca. Tak wiele elementów, pojedynczych sytuacji, opisów emocji, miejsc, praw fizyki składa się na wspaniałą powieść, którą mogę Wam tylko polecić. Zapewne nie jest to pierwsza pozytywna recenzja, jaką czytacie, więc mogę Was zapewnić, że nikt tu nie zwodzi, "Blask" jest naprawdę TAK dobry.

Ogólna ocena: 9/10.

Za możliwość przemierzania kosmosu dziękuję wydawnictwu Jaguar. :)

Gwiezdni Wędrowcy:
1. Blask
2. Iskra (2013)
3. Flame (Płomień)
Zwiastun, dość dziwny, ale zawsze. ;)
Podziel się

Tytuł oryginału: Found
Seria: Zaginieni w czasie
Tom: 1
Rok premiery: 2011
Liczba stron: 301
Gatunek: Młodzieżowy
Wydawca: Dolnośląskie

Gdy nie można nic udowodnić... Na lotnisku pojawia się znikąd tajemniczy samolot z 36 niemowlętami na pokładzie. Pracownicy lotniska wynoszą dzieci z samolotu, by potem zgodnie z poleceniem wezwanego agenta FBI zataić wszystko, czego byli świadkami. Nie jest to łatwe dla młodej pracownicy, Angeli DuPre, która nie tylko jako pierwsza weszła na pokład, ale potem również widziała, jak samolot zniknął zaraz po ewakuowaniu dzieci.

Trzynaście lat później adoptowany chłopiec imieniem Jonasz, jego siostra Kathrine oraz ich nowy kolega Chip uwikłani zostają w serię niezwykłych zdarzeń, które mają związek z faktem, że obaj chłopcy zostali adoptowani trzynaście lat temu. Zaczynają otrzymywać od kogoś listy ostrzegające ich przed niebezpieczeństwem...

"Jesteś jednym z zaginionych."

Młodzież jest bardziej interesująca... Od dorosłych. Tak twierdzi sama autorka, uzasadniając swoją decyzję o pisaniu książek właśnie dla dzieci i młodzieży. Margaret Peterson Haddix to amerykańska autorka powieści przygodowo-fantastycznych, która o zostaniu pisarką marzyła od najmłodszych lat, gdy w dzieciństwie na farmie całymi dniami słuchała niesamowitych opowieści oraz czytała książki. Wiele lat później postanowiła studiować dziennikarstwo, aby móc urzeczywistnić swoje marzenia.

Młodzi bohaterowie. Jonasz i Chip mają lat trzynaście, a siostra Jonasza jest o rok młodsza. Można by pomyśleć od razu, że to z biegu czyni książkę "dziecinną", jednak gdy ktoś spotkał się z autorką przy okazji czytania "Dzieci Cieni" powie, że i młodsze dzieci wiodące prym w powieści nie czynią jej od razu dziecięcą książeczką. Tak myślę teraz, ale gdy "Wybrańców" czytałam dwa lata temu, niestety inaczej ich zapamiętałam, postanowiłam więc przyjrzeć się historii raz jeszcze, aby ocenić ją pod tym kątem. Czy bohaterowie są dziecinni?Nie bardziej niż osoby w takim wieku, a jednak potrafią zachowywać się dojrzale, gdy wymaga tego sytuacja. Uważam jednak, że o dwa, trzy lata starsi bohaterowi uczyniliby książkę jeszcze bardziej interesującą dla starszych czytelników, ponieważ można w trakcie akcji zapomnieć o wieku, ale dość często się o tym przypomina, a więc spojrzenie na bohaterów jest dość narzucone.

W kilku słowach. "Wybrańcy" to dopiero wstęp do serii o podróżach w czasie, więc niestety nie powala na kolana. Czytelnik w tej części wraz z bohaterami dopiero odkrywa wielką tajemnicę, która trzeba przyznać składa się z wielu elementów i jest dopracowana pod każdym kątem. Czy dacie się zaskoczyć? Jednak nie ma nawet chwili na oswojenie się z informacjami, gdy autorka serwuje takie niesamowite zakończenie! Trzeba przyznać, że Margaret P. Haddix  udało się od początku wprowadzić napięcie i znakomicie budowała je przez całą książkę sprawiając, że tym chętniej sięgnęłam po kolejne tomy... Było warto, o czym przekonacie się już niedługo. Polecam więc książkę osobą, które uwielbiają historię oraz podróże w czasie i radzę po tomie pierwszym nie oczekiwać cudów.

"Uważaj. Wracają po Ciebie."

Ogólna ocena: 7/10.
Zaginieni w czasie:
1. Wybrańcy
2. Podróż
3. Misja
4. Torn
5. Caught
6. Risked 
7. Revealed
Podziel się
WYBRANI

Wybrani to pierwsza część bestsellerowej sagi. Książka jest skazana na sukces, przepis na niego doskonale zna brytyjska redaktorka Wybranych, która odkryła również Stephenie Meyer (autorkę kultowego Zmierzchu). Dotychczas prawa do wydania Wybranych zostały sprzedane do 18 krajów.

Gdy wszyscy wokół kłamią, komu zaufasz?


Świat Allie legł w gruzach. Jej ukochany brat zaginął, a ona została aresztowana – kolejny raz. Rodzice podejmują desperacką decyzję o wysłaniu dziewczyny do elitarnej szkoły z internatem. Akademia Cimmeria nie jest jednak zwyczajną szkołą. Panują tu dziwne zasady, a uczniowie to w większości bogate dzieci wpływowych rodziców. Kiedy jedna z uczennic zostaje zamordowana, Allie zaczyna rozumieć, że Akademia Cimmeria skrywa mroczny sekret. Czy w jego odkryciu pomoże dziewczynie przystojny Sylvain? A może outsider Carter?

Jaką tajemnicę kryje historia rodziny dziewczyny? 
Kim tak naprawdę jest Allie?



  • Trzeci najlepszy debiut wśród książek YA w Wielkiej Brytanii
  • W Niemczech książka przez sześć tygodni była na liście bestsellerów Spiegla.
  • W ciągu pięciu dni od premiery sprzedano ponad 17 000 egzemplarzy!




Tytuł oryginału: Night School
Liczba stron: 440
Oprawa: miękka
Data wydania: 6 marca 2013
Numer wydania: pierwsze
ISBN: 978-83-7515-220-3










Kto nie może się doczekać, równie mocno, co ja? :)
Podziel się
Tytuł oryginału: The False Prince
Seria: Trylogia władzy
Tom: 1
Data premiery: 23 stycznia 2013
Liczba stron: 392
Gatunek: Młodzieżowy
Wydawca: Literacki Egmont

Prawda czy fałsz?

Czterej chłopcy.
Jeden zdradziecki plan.
Całe królestwo do zdobycia.
W pewnej dalekiej krainie zanosi się na wojnę domową. Aby zjednoczyć podzielone królestwo, arystokrata Conner postanawia osadzić na tronie mistyfikatora, udającego zaginionego przed laty księcia. Zmusza do zabiegania o tę rolę czterech chłopców. Jeden z nich, czternastoletni Sage, nie ufa Connerowi, ale wie, że zostanie fałszywym księciem to jego jedyna szansa na przeżycie. Konkurenci również się nie poddają. Kolejne dni odsłaniają nowe oszustwa i tajemnice, aż w końcu na jaw wychodzi prawda....
Kto wykaże się męstwem i wygra, a komu pisana jest porażka?



Have you met...Jennifer Nielsen? To autorka popularnej serii zatytułowanej "The Underworld Chronicles" zamieszkująca wysoko w górach w stanie Utah. Uwielbia ona zapach deszczu, czekolady i starych książek, a najlepiej wszystko to równocześnie. Jennifer była nauczycielką mowy, dyrektorem teatralnym oraz ankieterką, zanim zajęła się pisaniem zawodowo. Czy było jej to pisane?

Niebezpieczna rozgrywka. Król, królowa i następca tronu nie żyją, o czym nie wie nikt poza osobami z najbliższego otoczenia. Aby nie doszło do wojny domowej, która zakończyłaby się prawdopodobnie atakiem sąsiednich państw na Carthyi, potrzebny jest dosłownie cud. Wyjściem z sytuacji powinno być osadzenie na tronie zaginionego księcia, Jarona, gdyby nie znany powszechnie fakt, że on nie żyje od czterech lat. Co zrobić w tej sytuacji?


- Dlaczego to robisz?
- Niby co? - spytałem, wzruszając ramionami.
- Denerwujesz ludzi. Zachowujesz się tak, jakbyś chciał narobić sobie tutaj wrogów.
- A ty chcesz robić sobie fałszywych przyjaciół. To żadna różnica. Nie masz czasem dość udawania kogoś, kim nie jesteś?


Jeden z czterech. Sage to czternastoletni sierota, który ze względu na fizyczne podobieństwo i buńczuczny charakter zostaje wybrany, aby w ciągu dwóch tygodniu nauczyć się być księciem. Sage jest również narratorem powieści, a narracja prowadzona w pierwszej osobie dodała jej autentyczności i emocji, ponieważ bohater przedstawiał wydarzenia nie tylko z subiektywnej strony. Dzięki temu wyraźnie widać, że nie jest do debiut literacki. Autorka wykazała się świetnym stylem oraz przyjemnym, zrozumiałym słownictwem. Mam tylko jedno 'ale' odnośnie dziwnych i niejednokrotnie wymyślnych nazw państw, miast oraz imion. Bywały one bardzo zabawne.

Niech zwycięży lepszy. Intryga, na której opiera się fabuła odkrywana jest przed czytelnikiem stopniowo. Autorce udało się dzięki temu stworzyć niejasne uczucie zagrożenia i napięcia. Wiadomo, że tylko jeden chłopiec może zasiąść na tronie, a pozostali z powodu zbyt dużej wiedzy, prawdopodobnie zostaną zabici. Czytelnik obserwuje więc z przerażeniem lekceważącą postawę głównego bohatera, który wydaje się niczego nie potrafi opanować: pisania, czytania, szermierki, jazdy konnej ani nawet nazw największych miast. Co jednak, gdyby okazało się, że nie tylko Conner trzyma asy w rękawie? Cały sekret może skrywać krótki liścik...

W kilku słowach. "Fałszywy Książę" to kolejna książka wydawnictwa Egmont, która szczerze mnie zachwyciła. Wartka akcja, realni bohaterowie oraz oczywiście Sage, które bardzo polubiłam, dzięki temu, że zawsze był sobą. Aż podskakuję z niecierpliwości na myśl o kolejnych tomach, ponieważ rozwiązanie akcji w tym bardzo mnie zaskoczyło! Jesteście zainteresowani tytułem, ale się wahacie? Nie myście dalej, książkę naprawdę warto poznać!

Ogólna ocena: 9/10.

Za możliwość odkrycia tajemnicy kamienia, który nie był złotem dziękuję Panu Maciejowi. :)



Podziel się
Nowsze posty Starsze posty Strona główna

O mnie

Blogerka. Studentka. Mieszkanka Berlina. Whovian. Slytherin. Cheerleaderka Riordana.
Dowiedz się więcej

“Reading is one of the joys of life, and once you begin, you can't stop, and you've got so many stories to look forward to.”

Benedict Cumberbatch

Znajdź mnie

  • Facebook
  • Instagram
  • Tumblr
  • Youtube

Kontakt

Dowiedz się więcej

Niedługo na blogu

Moja kolekcja Funko popów
Moja przygoda ze Skupszopem
Unboxing ostatniego World of Wizardry
Rick Riordan prezentuje
King of Scars

Polecane

  • W jakiej kolejności czytać książki Ricka Riordana?
    Książki Ricka Riordana są obecne w moim życiu od ponad siedmiu lat. Bez nich prawdopodobnie nie byłoby tego bloga. Zaczęłam czytać se...
  • Streszczenie: Złodziej Pioruna - Rick Riordan
    Cześć, tu Percy. Zostałem przekupiony niebieskimi pączkami, więc oto przybywam, aby powrócić do korzeni i opowiedzieć Wam o początkach mo...
  • Najciekawsze wydania Harry'ego Pottera
    Wygląd książki jest bardzo ważny, choć zapytani o to, mówimy, że nie można oceniać książki po okładce, zwłaszcza gdy bronimy ulubionej powi...
  • Streszczenie "Harry'ego Pottera i przeklętego dziecka" 1/2
    Witam! Wasze piękne oczka Was nie mylą. Poniżej znajdziecie streszczenie pierwszej części scenariusza fan fiction zatytułowanego "...
  • Trudno dostępne książki i ich wznowienia
    Cześć! Życie jest piękne i proste, gdy czyta się głównie świeżutkie premiery książkowe - są dostępne na wyciągnięcie ręki i to w wielu f...
  • W jakiej kolejności czytać książki Philippy Gregory?
    Philippa Gregory to obecnie jedna z najpopularniejszych autorek beletrystyki historycznej (choć pisze również książki czysto historyczn...
  • Szkoła w Niemczech
    Budynek A Dzisiaj będzie trochę inaczej, bardziej prywatnie(?), ponieważ na Waszą prośbę opowiem Wam trochę o mojej szkole, jak to wszys...
  • Książka, a film - trylogia "Więzień labiryntu"
    Ekranizacja „Więźnia labiryntu” ma swoich fanów i przeciwników. Mi oraz mojej siostrze filmy się podobały (jej chyba jeszcze bardziej niż...
  • Pajączek na rowerze - Ewa Nowak
    Liczba stron : 216 Z Oli jest niezłe ziółko. Nie znosi szkoły, a tym bardziej nauki i jest wulkanem energii. Łukasz jest jej przeciwień...
  • Trylogia Grisza - nowelki oraz dodatki
    Amerykańscy autorzy uwielbiają pisać nowelki, czy półtomy do swoich serii - to najlepszy sposób, aby pokazać historię z nowej strony,...

Archiwum

  • ►  2019 (3)
    • ►  lutego (1)
    • ►  stycznia (2)
  • ►  2018 (17)
    • ►  lipca (1)
    • ►  czerwca (1)
    • ►  maja (1)
    • ►  kwietnia (3)
    • ►  marca (4)
    • ►  lutego (3)
    • ►  stycznia (4)
  • ►  2017 (42)
    • ►  grudnia (4)
    • ►  listopada (3)
    • ►  października (5)
    • ►  sierpnia (1)
    • ►  lipca (4)
    • ►  czerwca (3)
    • ►  maja (2)
    • ►  kwietnia (1)
    • ►  marca (3)
    • ►  lutego (8)
    • ►  stycznia (8)
  • ►  2016 (120)
    • ►  grudnia (9)
    • ►  listopada (9)
    • ►  października (6)
    • ►  września (9)
    • ►  sierpnia (8)
    • ►  lipca (8)
    • ►  czerwca (8)
    • ►  maja (12)
    • ►  kwietnia (11)
    • ►  marca (10)
    • ►  lutego (13)
    • ►  stycznia (17)
  • ►  2015 (161)
    • ►  grudnia (6)
    • ►  listopada (11)
    • ►  października (10)
    • ►  września (9)
    • ►  sierpnia (5)
    • ►  lipca (13)
    • ►  czerwca (15)
    • ►  maja (18)
    • ►  kwietnia (18)
    • ►  marca (18)
    • ►  lutego (18)
    • ►  stycznia (20)
  • ►  2014 (266)
    • ►  grudnia (19)
    • ►  listopada (23)
    • ►  października (26)
    • ►  września (17)
    • ►  sierpnia (21)
    • ►  lipca (20)
    • ►  czerwca (23)
    • ►  maja (12)
    • ►  kwietnia (23)
    • ►  marca (26)
    • ►  lutego (28)
    • ►  stycznia (28)
  • ▼  2013 (270)
    • ►  grudnia (23)
    • ►  listopada (19)
    • ►  października (23)
    • ►  września (21)
    • ►  sierpnia (21)
    • ►  lipca (20)
    • ►  czerwca (22)
    • ►  maja (29)
    • ►  kwietnia (22)
    • ►  marca (31)
    • ▼  lutego (20)
      • Nowość: "Tam, gdzie śpiewają drzewa”
      • "W otchłani" Beth Revis
      • Zapowiedzi marcowe
      • "Syrena" Tricia Rayburn
      • "Spojrzenie elfa" Katrin Lankers
      • Akcja: Czekam na polskie wydanie!
      • "Misja" Margaret Peterson Haddix
      • "Zatruty tron" Celine Kiernan
      • Przedpremierowo: "Circus Maximus" Damian Dibben
      • "Finale" Becca Fitzpatrick
      • "Podróż" Margaret Peterson Haddix
      • "Blask" Amy Kathleen Ryan
      • "Wybrańcy" Margaret Peterson Haddix
      • Zapowiedź: "Wybrani" C.J.Daugherty
      • "Fałszywy Książę" Jennifer A. Nielsen
      • Recenzje (nie)pisane: "Przez burze ognia" Veronica...
      • Top 10: ulubione seriale
      • Recenzje (nie)pisane: "Bezlitosne" Sara Shepard
      • Zdobycze styczniowe
      • Podsumowanie stycznia 2013
    • ►  stycznia (19)
  • ►  2012 (135)
    • ►  grudnia (11)
    • ►  listopada (12)
    • ►  października (15)
    • ►  września (12)
    • ►  sierpnia (12)
    • ►  lipca (11)
    • ►  czerwca (15)
    • ►  maja (12)
    • ►  kwietnia (12)
    • ►  marca (11)
    • ►  lutego (9)
    • ►  stycznia (3)

Ulubione

  • Mirabelka
    Rzeczy, których wciąż nie rozumiem w k-popie
    3 dni temu
  • Gosiarella
    Horrory dla nastolatków
    1 tydzień temu
  • Patrycja W.
    Wyzwanie filmowe na 2023
    2 miesiące temu
  • eM
    Zagraniczne zapowiedzi: czerwiec, lipiec 2022
    8 miesięcy temu
  • Korvo
    Premiera: Mindf*ck - Christopher Wylie
    2 lata temu
  • Patrycja
    Tajemnice "Lasu na granicy światów" Holly Black [Premiera]
    2 lata temu
  • Blair Blake
    Na skraju złowrogiego Boru, albo Wybrana Naomi Novik
    3 lata temu
  • Abigail
    Kryminał kulinarno-muzyczny
    3 lata temu
  • Harry Potter Kolekcja
    Regulamin konkursu "Twój Simon"
    4 lata temu
  • Julia
    Małe rzeczy, bez których sobie nie radzę
    6 lat temu
  • Alicja
    Lair of Dreams
    7 lat temu
  • Wydawnictwo Jaguar
    Cena sztywna jak trup
    7 lat temu
Pokaż 5 Pokaż wszystko

Deviantart

Dziękuję za zrobienie pięknego logo!
Wszystkie komentarze zawierające linki są moderowane.

Obsługiwane przez usługę Blogger.

WAŻNE

Wszystkie opinie i recenzje zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa i nie wyrażam zgody nakopiowanie całości lub ich fragmentów bez mojej wiedzy i zgody (na podstawie Dz.U.1994 nr 24 poz. 83, Ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych).

Licznik odwiedzin

Obserwatorzy

Copyright © 2012 Sophie & Bucherwelt