"Spojrzenie elfa" Katrin Lankers
Tytuł oryginału: Elfenblick
Data premiery: 31 stycznia 2013
Liczba stron: 341
Gatunek: Paranormal romance
Wydawca: Dreams
"Zła obsada roli w filmie o własnym życiu." (strona 68)
W krainie pomiędzy światami. Mageli, a właściwie Margarethe-Elisabeth to niemiecka nastolatka, która dochodzi do wniosku, że po urodzeniu została przypadkowo podmieniona w szpitalu. Dziewczyna jest niezwykle ładna, czego sama nie zauważa, wysoka oraz muzykalna. Pewnej nocy w lesie poznaje tajemniczego Erina i od wyczuwa, że chłopak jest inny. Nieznajomy pociąga ją jednak coraz bardziej, ale jej przyjaciółka twierdzi, że Mageli wyśniła sobie chłopaka. Dziewczyna balansuje na granicy jawy i sennych marzeń, coraz bardziej tracąc poczucie rzeczywistości. Gdy dowiaduje się, że Erinowi grozi niebezpieczeństwo, staje przed trudnym wyborem. Czy powinna uwierzyć w sny i ruszyć mu na ratunek, czy może o wszystkim zapomnieć i żyć dalej?
"Ty jesteś inna, ja jestem inna, myślę, że powinnyśmy założyć klub." (strona 15)
Die deutsche Phantasie. Nasi zachodni sąsiedzi mają wyobraźnię i udowodnili to niejeden raz! Wydają świetne książki z pogranicza science fiction i fantasty, ale nie tylko! Podróże w czasie, niebezpieczne przygody, miłość, a do tego w tym przypadku elfy! Katrin Lankers, autorka "Spojrzenia Elfa" zajmuje się pisaniem można powiedzieć od zawsze. Przez wiele lat pisała ona do gazet, czasopism oraz mediów elektronicznych, zanim wzięła się za pisanie książek. Niezwykła historia o przygodach Mageli to jej kolejna książka dla młodzieży.
"Kto wie więcej, ma przewagę." (strona 56)
Najpiękniejsze mityczne istoty. Można domyślić się po tytule, że główną rolę w książce będą odgrywać elfy. Autorka zbudowała solidną historię oraz wprowadziła do fabuły mity dotyczące tych mitycznych istot, które to po prostu uwielbiam! Większość oczywiście była wykreowana przez autorkę, która postanowiła nie tylko wzorować się na utartym już szlaku, jednak mimo wszystko w literaturze znajdzie się wiele elementów wspólnych. Oszałamiająca uroda, muzykalność, spiczaste uczy oraz... kamienie szlachetne. "Spojrzenie Elfa" skojarzyło mi się przez to z serią "Dziedzictwo" Paoliniego.
"W miłości jest zawsze odrobina szaleństwa"(strona 140)
Teenage love. "Spojrzenie elfa" to powieść z paranormal romance, tak więc znajdziemy tutaj 'romans' pomiędzy główną bohaterką Mageli, a tajemniczym Erinem, jednak jak zawsze trochę śmieszy mnie podejście, jakby nie było dorosłego autora do tego tematu. Sama jestem nastolatką i nie zakochuję się od tak. Miłość od pierwszego istnienia istnieje chyba tylko w książkach i filmach, nie zakochanie, ale już miłość. Dziewczyna ledwo zna chłopaka, ale już go kocha. Ze wzajemnością, jakby nie było. W ogóle nie przemawia do mnie taki zabieg, bo trochę świadczy o łatwowierności bohaterki i sprawia, że całe to uczucie wydaje się nierzeczywiste. Nie zaliczam to jednak do minusów powieści, ponieważ takie sytuacje są częste w tego typu książkach. Za to w ogóle nie spodobało mi się wprowadzenie "pięciominutowego" trójkącika, co w ogóle nie miało dla mnie sensu. Autorka wyskoczyła z tym wątkiem, jak filip z konopi i sama nie wiedziała, co z tym fantem zrobić.
"To od Ciebie zależy, co robisz z czasem [gdy żyjesz wiecznie]." (strona 96)
W kilku słowach. "Spojrzenie elfa" to bardzo sympatyczna książka, która była również odrobinę nierzeczywista. Nie chodzi mi jednak o sam fantastyczny wątek, lecz o życie bohaterki w realnym świecie. Kto nie szukałby córki, gdyby zniknęła na tydzień z domu? Powieść jednak czyta się z prawdziwą przyjemnością, jest ona lekka, choć autorce udało się też momentami wprowadzać napięcie. Nie zaskoczyła mnie za to rozwiązaniem zagadki, ponieważ dosłownie "na tacy" podsuwała czytelnikowi wskazówki, tak więc łatwo można było dodać dwa do dwóch. Jednak "Spojrzenie Elfa" spodobało mi się, ponieważ historia ma w sobie to coś, więc polecam ją wszystkim miłośnikom elfów oraz paranormal romance.
Ogólna ocena: 8/10.
Tajemnicę "Spojrzenia Elfa" mogłam odkryć dzięki wydawnictwu DREAMS.
Sophie di Angelo
“Reading is one of the joys of life, and once you begin, you can't stop, and you've got so many stories to look forward to.”
Benedict Cumberbatch
Kontakt
Niedługo na blogu
Moja kolekcja Funko popów
Moja przygoda ze Skupszopem
Unboxing ostatniego World of Wizardry
Rick Riordan prezentuje
King of Scars
Moja przygoda ze Skupszopem
Unboxing ostatniego World of Wizardry
Rick Riordan prezentuje
King of Scars
Polecane
-
Książki Ricka Riordana są obecne w moim życiu od ponad siedmiu lat. Bez nich prawdopodobnie nie byłoby tego bloga. Zaczęłam czytać se...
-
Cześć, tu Percy. Zostałem przekupiony niebieskimi pączkami, więc oto przybywam, aby powrócić do korzeni i opowiedzieć Wam o początkach mo...
-
Philippa Gregory to obecnie jedna z najpopularniejszych autorek beletrystyki historycznej (choć pisze również książki czysto historyczn...
-
Wygląd książki jest bardzo ważny, choć zapytani o to, mówimy, że nie można oceniać książki po okładce, zwłaszcza gdy bronimy ulubionej powi...
-
Witam! Wasze piękne oczka Was nie mylą. Poniżej znajdziecie streszczenie pierwszej części scenariusza fan fiction zatytułowanego "...
-
Budynek A Dzisiaj będzie trochę inaczej, bardziej prywatnie(?), ponieważ na Waszą prośbę opowiem Wam trochę o mojej szkole, jak to wszys...
-
Źródło: hulu.com Fani potrafią! Czasami trudno wierzyć w powodzenie petycji i różnych akcji organizowanych przez fanów, ale hej udało s...
-
Ekranizacja „Więźnia labiryntu” ma swoich fanów i przeciwników. Mi oraz mojej siostrze filmy się podobały (jej chyba jeszcze bardziej niż...
-
Cześć! Życie jest piękne i proste, gdy czyta się głównie świeżutkie premiery książkowe - są dostępne na wyciągnięcie ręki i to w wielu f...
-
Liczba stron : 216 Z Oli jest niezłe ziółko. Nie znosi szkoły, a tym bardziej nauki i jest wulkanem energii. Łukasz jest jej przeciwień...
Archiwum
-
►
2017
(42)
- ► października (5)
-
►
2016
(120)
- ► października (6)
-
►
2015
(161)
- ► października (10)
-
►
2014
(266)
- ► października (26)
-
▼
2013
(270)
- ► października (23)
-
▼
lutego
(20)
- Nowość: "Tam, gdzie śpiewają drzewa”
- "W otchłani" Beth Revis
- Zapowiedzi marcowe
- "Syrena" Tricia Rayburn
- "Spojrzenie elfa" Katrin Lankers
- Akcja: Czekam na polskie wydanie!
- "Misja" Margaret Peterson Haddix
- "Zatruty tron" Celine Kiernan
- Przedpremierowo: "Circus Maximus" Damian Dibben
- "Finale" Becca Fitzpatrick
- "Podróż" Margaret Peterson Haddix
- "Blask" Amy Kathleen Ryan
- "Wybrańcy" Margaret Peterson Haddix
- Zapowiedź: "Wybrani" C.J.Daugherty
- "Fałszywy Książę" Jennifer A. Nielsen
- Recenzje (nie)pisane: "Przez burze ognia" Veronica...
- Top 10: ulubione seriale
- Recenzje (nie)pisane: "Bezlitosne" Sara Shepard
- Zdobycze styczniowe
- Podsumowanie stycznia 2013
Ulubione
-
Imponujące obrazy - Wicked cz. I2 dni temu
-
-
-
Zagraniczne zapowiedzi: czerwiec, lipiec 20222 lata temu
-
Nieugięta bohaterka - "Wojna Makowa" Rebecca4 lata temu
-
-
Recenzja: Karpie bijem - Andrzej Pilipiuk5 lat temu
-
-
Bieg do gwiazd, Dominika Smoleń6 lat temu
-
Małe rzeczy, bez których sobie nie radzę8 lat temu
-
Lair of Dreams9 lat temu
-
Wszystkie komentarze zawierające linki są moderowane.
Obsługiwane przez usługę Blogger.
Zawsze mam ten dylemat. Czy sięgać po takie książki i się oszukiwać, ze ich nie lubię? Czy być silną i męczyć się "z poważną literaturą" której nie znoszę?
OdpowiedzUsuńJak znajdę "Spojrzenie...." w bibliotece lub na półce jakiegoś znajomego przeczytam, ale sama jej nie kupię. Szkoda mi pieniążków.
Pozdrawiam
Bardzo chcę ją przeczytać! :)
OdpowiedzUsuńHmm... Biorąc pod uwagę ilość nieprzeczytanych książek i tych czekających na zakup, chyba spasuję. Z resztą, przejechałam się na ostatniej młodzieżówce i jakoś nie ciągnie mnie do nastoletnich perypetii. xD
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o przedostatni akapit Twojej recenzji - prawie przy każdej młodzieżówce mam wrażenie, że autor zapomniał jak to jest mieć naście lat i żyje jakiś hamerykańskim filmem. :P Od młodzieżówek fantastycznych, są jednak gorsze te młodzieżówki obyczajowe, które całkowicie koncentrują się na problemach sercowych swoich bohaterów. Po przeczytaniu "Nie mogę Ci powiedzieć prawdy", zaczęłam się zastanawiać jak to by było mieć takie problemy. xD
Myślę że mi się spodoba, więc z chęcią przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie ;>
Z paranormal romance jeszcze nie miałam doczynienia, ale chyba musi sie to zmienic, bo coraz czesciej czytam recenzje, ktore pozytywnie opowiadaja o tych ksiazkach.
OdpowiedzUsuńObserwuje.
Książkę chcę bardzo przeczytać :) Muszę się za nią rozejrzeć
OdpowiedzUsuńNa pewno do niej zajrzę :) Tyle pozytywnych opinii krąży po internecie, że nie wypada jej nie przeczytać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
D.
Nie przepadam za tym gatunkiem, ale pozycja wydaje mi się być całkiem ciekawa. :)
OdpowiedzUsuńMam stanowczo dość paranormal romance (zwłaszcza, że znów miłość od pierwszego wejrzenia... BLEEEEEE), więc sobie odpuszczę, poza tym nie lubię elfów. :P Ale recenzja bardzo fajna!
OdpowiedzUsuńFajna okładka (bo oryginalna), ale treść już nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa. Okładka jest boska! Wszędzie zachwalam :D Książka niebawem wpadnie mi w ręce, to zobaczę co i jak ;)
OdpowiedzUsuńSkoro wszyscy tak chwalą, no i te elfy, to ja nie mam więcej pytań :D
OdpowiedzUsuńNa mnie książka zrobiła bardzo pozytywne wrażenie
OdpowiedzUsuńBardzo fajna recenzja :) ciekawa tematyka, zwłaszcza, że lubię Elfy :) jak będę miała okazję to na pewno sięgnę po te książkę :)
OdpowiedzUsuńPS.
Jakiś czas temu ruszyliśmy z nową akcją, dzięki której czytelnicy mogą dowiedzieć się nieco więcej o bloggerach
Chcielibyśmy zaprosić cię do udziału w High Five! Pierwszym tematem są: Moje ulubione filmy.
Więcej informacji znajduje się pod tym linkiem: http://recenzjum.blogspot.com/p/high-five_17.html
Dzięki za zaproszenie. Na pewno się przyjrzę. :D
UsuńMuszę się za nią gdzieś rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńAleż kusisz.... Muszę ją przeczytać!
OdpowiedzUsuńJestem co raz bardziej ciekawa tej książki :D
OdpowiedzUsuńDziękuję za podesłanie linków do 7 recenzji, do wyzwania Czytam Fantastykę :)
OdpowiedzUsuńZaliczyłam 6, bo jak sama napisałaś, jedną z nich przeczytałaś w grudniu, a wówczas jeszcze wyzwanie nie było aktywne :)
Pozdrawiam!
Okej. :) Dzięki! ;3
UsuńHmmmm... Brzmi ciekawie. Będę musiała o tym pomyśleć:)
OdpowiedzUsuńElfy- rzadko się je spotyka w książkach, a są to bardzo ciekawe istoty. Teraz w powieściach jest ich więcej, jednak mam nadzieję ze akurat tych postaci nie zniszczą tak jak wampirów... :) Lubie gdy powieści tego typu czyta się lekko, nawet gdy są trochę nierzeczywiste- jest to w końcu powieść z pogranicza gatunku 'fantasty'. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńElfy chyba są jeszcze bezpieczne i nie grozi im błyszczenie się w słońcu. :D
UsuńJak napisałam nierzeczywistość bardziej dotyczyła życia bohaterki w świecie ludzkim, gdy nie wiedziała nic o elfach. Relacje między rodzicami itp. :)