Wenecja to księżycowe miasto pełne czarów, gdzie potężne, piękne i skrzydlate kamienne lwy strzegą spokoju mieszkańców. Nie ma tu samochodów, choć jest wiele uliczek, w których można się zgubić. Jest to miejsce dokładnie takie samo, jakie Prosper i Bo znają z opowieści matki.
Tych dwoje braci właśnie straciło matkę i bezduszna ciotka postanowiła zatrzymać tylko jednego z nich, a drugiego odesłać do internatu. Chłopcy nie zamierzali jednak do tego dopuścić i uciekli razem. Skierowali się do Wenecji, gdzie pod opiekę wziął ich Król Złodziei.
Uwielbiam Cornelię Funke, która kolejny raz udowodniła mi, że jest nieziemską pisarką. "Król złodziei" nie jest może lekturą idealną w każdym calu, ale posiada coś o wiele bardziej wartościowego: przesłanie. Jakie? To musicie odkryć sami.
Autorka wykreowała bardzo obrazowy świat pokazując spojrzenie dzieci na dorosłych i na odwrót. Niektóre są dość ekstremalne, jednak chciałabym powiedzieć, że nie są zgodne z prawdą, gdy tak niestety jest. Książka dla dziecka będzie idealną historią do poduszki, a wnikliwemu czytelnikowi da okazję do kilku przemyśleń oraz wzruszeń. Niektóre momenty mogą wydawać się wręcz absurdalne, ale taki jest właśnie urok baśni.
Moim zdaniem nowe wydanie "Króla złodziei" ma naprawdę ładną okładkę, jednak rysunki, jakie znajdziemy w środku są najprościej mówiąc dość szkaradne zwłaszcza te przedstawiające postacie. Nie mam nic przeciwko abstrakcyjnemu wyglądowi, ale te naprawdę mi się nie spodobały ani to, że nie do końca miały zgodność z samą treścią książki.
Ku swojemu zdumieniu momentami czułam znużenie czytając "Króla złodziei". Przez chwilę przemknęło mi nawet przez głowę, że wyrosłam już z takich historii i nieźle mnie to przestraszyło, ponieważ jest to piękna opowieść, pełna magii i miłości, choć w tym przypadku nie romantycznej, lecz braterskiej. Nie miałam nigdy problemu z czytaniem książek dla dzieci; wszyscy wiedzą, że nie należy oczekiwać od nich nie wiadomo czego. Są prostsze, napisane łatwym językiem i oczywiście szybkie do czytania. Muszę dodać, że "Król złodziei" i tak jest niesamowicie pouczającą historią na tle te wszystkich tych bajek, które są obecnie dostępne na rynku, a przy tym nie mających żadnych wartości.
"Król złodziei" to piękna baśń skierowana typowo do dzieci i uważam, że byłaby idealnym prezentem dla młodszego czytelnika. Starsze osoby oczywiście wciąż mogą czerpać przyjemność z lektury tej książki, choć nie wszystkim może ona pasować tak do końca, jak to było w moim przypadku. Mimo wszystko tę historię Cornelii Funke również mogę polecić. Z przyjemnością też obejrzę film na podstawie książki.
Ogólna ocena: 7/10.
Tytuł oryginału: Herr der Diebe
Powieść w jednym tomie
Data premiery: 8 maja 2013
Liczba stron: 366
Wydawca: Literacki Egmont
Sophie di Angelo
“Reading is one of the joys of life, and once you begin, you can't stop, and you've got so many stories to look forward to.”
Benedict Cumberbatch
Kontakt
Niedługo na blogu
Moja kolekcja Funko popów
Moja przygoda ze Skupszopem
Unboxing ostatniego World of Wizardry
Rick Riordan prezentuje
King of Scars
Moja przygoda ze Skupszopem
Unboxing ostatniego World of Wizardry
Rick Riordan prezentuje
King of Scars
Polecane
-
Książki Ricka Riordana są obecne w moim życiu od ponad siedmiu lat. Bez nich prawdopodobnie nie byłoby tego bloga. Zaczęłam czytać se...
-
Cześć, tu Percy. Zostałem przekupiony niebieskimi pączkami, więc oto przybywam, aby powrócić do korzeni i opowiedzieć Wam o początkach mo...
-
Philippa Gregory to obecnie jedna z najpopularniejszych autorek beletrystyki historycznej (choć pisze również książki czysto historyczn...
-
Wygląd książki jest bardzo ważny, choć zapytani o to, mówimy, że nie można oceniać książki po okładce, zwłaszcza gdy bronimy ulubionej powi...
-
Witam! Wasze piękne oczka Was nie mylą. Poniżej znajdziecie streszczenie pierwszej części scenariusza fan fiction zatytułowanego "...
-
Budynek A Dzisiaj będzie trochę inaczej, bardziej prywatnie(?), ponieważ na Waszą prośbę opowiem Wam trochę o mojej szkole, jak to wszys...
-
Źródło: hulu.com Fani potrafią! Czasami trudno wierzyć w powodzenie petycji i różnych akcji organizowanych przez fanów, ale hej udało s...
-
Ekranizacja „Więźnia labiryntu” ma swoich fanów i przeciwników. Mi oraz mojej siostrze filmy się podobały (jej chyba jeszcze bardziej niż...
-
Cześć! Życie jest piękne i proste, gdy czyta się głównie świeżutkie premiery książkowe - są dostępne na wyciągnięcie ręki i to w wielu f...
-
Liczba stron : 216 Z Oli jest niezłe ziółko. Nie znosi szkoły, a tym bardziej nauki i jest wulkanem energii. Łukasz jest jej przeciwień...
Archiwum
-
►
2017
(42)
- ► października (5)
-
►
2016
(120)
- ► października (6)
-
►
2015
(161)
- ► października (10)
-
▼
2014
(266)
- ► października (26)
-
▼
stycznia
(28)
- Urodzona o północy - C.C. Hunter
- Sherlock Holmes: Gra cieni
- Cień księżyca - Rachel Hawthorne
- Sherlock - sezon 3 - odcinek 3 - His Last Vow [spo...
- Wołanie kukułki - Robert Galbraith
- Hobbit: Pustkowie Smauga
- Sherlock - sezon 3 - odcinek 2 - The Sign of Three...
- Sherlock - Sezon 3 - Odcinek 1 - The Empty Hearse...
- 52 powody, dla których nienawidzę mojego ojca - Je...
- Liebster Blog Award
- Złodziejka książek - Markus Zusak
- Sherlock - sezon 2
- Gra Endera - Film
- Teledysk do cyklu autorstwa Andrzeja Ziemiańskiego
- Wspieranie polskich debiutantów
- Sherlock - Sezon 1
- Druga rocznica założenia bloga
- Król złodziei - Cornelia Funke
- Sherlock Holmes - Film
- Najbardziej oczekiwane książki
- Studium w szkarłacie, Przygody Sherlocka Holmesa -...
- Przedpremierowo: Nigdy przenigdy - Sara Shepad
- Wiele twarzy Sherlocka Holmesa
- Najbardziej oczekiwane filmy roku
- Arthur Conan Doyle
- Naj, naj, naj 2013 roku
- Miesiąc z... Sherlockiem Holmesem
- Podsumowanie roku, miesiąca oraz plany
-
►
2013
(270)
- ► października (23)
Ulubione
-
Imponujące obrazy - Wicked cz. I2 dni temu
-
-
-
Zagraniczne zapowiedzi: czerwiec, lipiec 20222 lata temu
-
Nieugięta bohaterka - "Wojna Makowa" Rebecca4 lata temu
-
-
Recenzja: Karpie bijem - Andrzej Pilipiuk5 lat temu
-
-
Bieg do gwiazd, Dominika Smoleń6 lat temu
-
Małe rzeczy, bez których sobie nie radzę8 lat temu
-
Lair of Dreams9 lat temu
-
Wszystkie komentarze zawierające linki są moderowane.
Obsługiwane przez usługę Blogger.
Niesamowicie mi się ta nowa okładka podoba :).
OdpowiedzUsuńBardzo miło wspominam tę książkę, czytałam ją, gdy miałam jakieś 10-12 lat i bardzo mi się podobała. Zdecydowanie wolę nowszą okładkę i myślę, że wrócę kiedyś do książek Funke. Pamiętam, że oprócz znanej serii o atramentowym świecie (której niestety nie ukończyłam) czytałam "Smoczego jeźdźca", zrobił na mnie ogromne wrażenie, nie wiem jak odebrałabym tę książkę teraz, ale z pewnością mogę ją polecić;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Cornelię Funke, a Atramentowa trylogia i "Król złodziei" to, według mnie, najlepsze książki niemieckiej pisarki.
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę książkę, ale faktem jest, że czytałam ją kilka lat temu, więc jeszcze była przeznaczona na pewno dla mnie :>
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się okładka tej książki ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Książkę czytałam jak byłam mała - jeszcze w innej okładce - i bardzo mi się podobała. Teraz pewnie nie byłabym, aż tak zachwycona. Uwielbiam Funkę za jej trylogię Atramentowe Serce <3
OdpowiedzUsuńPS Wyróżniłam twojego bloga w Liebster Award - jeśli chcesz wziąć udział zapraszam ;)
http://my-paper-paradise.blogspot.com/2014/01/liebster-blog-award.html
A ja nigdy nie poczułam się przy niej staro. To jedna z najlepszych książek jakie czytałam, odkąd bloguję. Wspaniała opowieść!
OdpowiedzUsuńNie jestem pewna co do tej powieści ;/ Ale jak będę miała czas, to przyjrzę się jej z ''bliska''. :)
OdpowiedzUsuńweronine-library.blogspot.com
Gdy mój brat podrośnie i zmądrzeje to dam mu ją w prezencie :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś po nią sięgnę, na razie nie jestem stuprocentowo przekonana :)
OdpowiedzUsuńCzytałem "Króla Złodziei" z 10 lat temu i mam bardzo miłe wspomnienia z tej lektury. Nie przypominam sobie, aby mnie wtedy znudziła, ciekawe jakby to było gdyby po nią sięgnął teraz.
OdpowiedzUsuńJestem coraz bardziej ciekawa tej powieści :) Zresztą nie tylko tej, ale ogólnie ciekawi mnie cała twórczość tejże autorki. Szczególnie, że jej książki zbierają naprawdę dobre recenzje :)
OdpowiedzUsuńCzytałam tę książkę jeszcze w pierwszym wydaniu, ale bardzo dobrze ją wspominam i z pewnością jeszcze kiedyś do niej wrócę ;)
OdpowiedzUsuń