"Ocaleni: Życie, które znaliśmy" Susan Beth Pfeffer


Tytuł oryginału: Live As We Knew It
Seria: Ocaleni
Tom: 1
Ilość stron: 351
Wydawnictwo: Jaguar
Gatunek: Młodzieżowe

Co byś zrobił/a, gdyby życie, które znasz nagle się zmieniło? Połowa miast świata i ich mieszkańców zniknęłaby w ciągu kilku godzin z powierzchni ziemi. Trzęsienia, fale tsunami i wybuchy wulkanów byłyby na porządku dziennym. Brak prądu i wody. Głód i zarazy. Dym wulkaniczny przysłonił słońce, panuje więc wieczny mróz... Brzmi strasznie?

Sytuacja wyżej opisana spotyka bohaterów książki "Życie, które znaliśmy". W stronę księżyca zbliża się ogromna asteroida, jednak ziemi nie grozi niebezpieczeństwo, jak zapewniają naukowcy, więc ludzie tłumnie wylegają na ulice, by cieszyć się widowiskiem. Nikt nie zdawał sobie sprawy z możliwych konsekwencji tego zderzenia. Księżyc zostaje wypchnięty z orbity, co od razu ma katastrofalny wpływ na wszystkie aspekty natury, którymi do tej pory kierowała grawitacja tego naturalnego satelity. Nie "tylko" przypływy i odpływy, które zamieniają się w śmiercionośne fale tsunami, ale również trzęsienia ziemi i aktywność wulkaniczna. Zapanowuje chaos. Co się stanie z rodziną głównej bohaterki, Mirandy?

"Na wschodnim wybrzeżu dochodzi do powodzi. Nie sposób ustalić liczby ofiar, nie działają satelity komunikacyjne, nie działają linie telefoniczne."

Okładka książki "Życie, które znaliśmy" mignęła mi przed oczami kilka razy, jednak książka nie wzbudziła we mnie większego zainteresowania, dopóki nie przeczytałam recenzji Jane.Książka, która pachnie z daleka antyutopią okazuje się być obyczajówką? Nie pozostało mi nic innego, niż zdobycie książki i przeczytanie jej, jak najprędzej!

Powieść napisana jest w formie pamiętnika 16-letniej Mirandy w narracji oczywiście pierwszoosobowej. Dziewczyna opisuje w dzienniki głównie swoje życie, a potem nadchodzi koniec. Z początku nie bierze tego na poważnie i myśli, że jej matka przesadza, jednak sytuacja z każdy dniem staje się coraz bardziej tragiczna... Nic nie jest już takie samo, jak kiedyś. Zostają zamknięte szkoły, żadne sklepy już nie funkcjonują, ponieważ brak towarów, benzyna sprzedawana jest po astronomicznych cenach. Światem i życiem rządzą teraz nowe zasady.

"Życie, które znaliśmy" z początku może nie wciągnąć czytelnika. Typowa nastolatka z przymrużeniem oka opisuje zbliżające się zderzenie asteroidy z księżycem. Bardziej martwi ją to, że będzie musiała przerabiać ten temat na lekcjach, niż samo wydarzenie. Któż jednak przewidziałby to, co się stanie? Z każdą stroną powieść jest coraz bardziej wciągająca i emocjonująca. Strach, zwątpienie... Te uczucia towarzyszą nie tylko Mirandzie i jej rodzinie. Czytelnik również je odczuwa, ponieważ dziewczyna pisze z taką naturalnością, że kilka razy wyglądałam przez okno, aby upewnić się, że księżyc jest tam, gdzie powinien być. Włos jeży się na karku, a kolejne losy bohaterów czyta się z zapartym tchem.

To nie jest dystopia ani antyutopia, a jednak książkę określę, jako niesamowitą, poruszającą, zapadającą w pamięć, a do tego zmuszającą do refleksji. "Życie, które znaliśmy" to dobrze napisana powieść o końcu świata, jednak nie dotyczy jego ratowania, a przeżycia i adaptacji do warunków, które się pojawią. Nie sprawia to jednak, że powieść jest nudna. Autorka wykreowana normalną, ale nieprzeciętną rodzinę, nie ma co narzekać na bohaterów, nie można ich lepiej poznać, gdyż jest to relacja z pamiętnika. Świetnie poprowadzone wątki i główne i poboczne, doskonale wykreowane emocje i potrzeby bohaterów...To po prostu trzeba przeczytać i przeżyć samemu... Teraz mam nadzieję, że i Wam nie pozostaje nic innego, niż szybkie zabranie się za tą powieść. Jest niepowtarzalna i nie pożałujecie zapoznania się z nią, dlatego bardzo zachęcam Was do przeczytania książki "Życie, które znaliśmy".

Ogólna ocena: 10/10.

Seria "Ocaleni":
1. Życie, które znaliśmy <---
2. The Dead and The Gone
3. This World We Live In




Polecam również niesamowity trailer książki:

Sophie di Angelo

Zobacz również