Tytuł oryginału: Im Jahr des Skorpions
Ilość stron: 303
Wydawnictwo: DREAMS
"W Roku Skorpiona" to powieść, która zaciekawiła mnie od pierwszego momentu. Jest to historia zawarta w jednym tomie, a w dodatku autorstwa niemieckiej autorki. Miałam okazję przeczytać kilka pozytywnych recenzji tego tytułu, okładka mnie zauroczyła, więc po prostu nie mogłam doczekać się momentu, gdy sięgnę po tą książkę. Co ciekawego kryje się "W Roku Skorpiona"?
Eleni urodziła się w roku skorpiona – był to bardzo suchy rok, jałowy dla upraw. Bertot opowiedział jej, że ludziom urodzonym w tym roku przypisuje się cechy takie jak upór, odwaga i okrucieństwo. Cóż, bardziej opis ten pasuje do „miłościwie” panującego Skorpiona, niż to tej młodej dziewczyny.
Piętnastu zwierzęcych patronów. Każdy obdarowywał dzieci zrodzone w podczas swojego panowania pewnymi cechami, oraz zwiastował pewne niezmienne rzeczy, które miały nastąpić do następnego zimowego przesilenia.
Eleni ma czternaście lat. Nigdy nie poznała swojego ojca, a po śmierci matki zostaje oddana pod opiekę wujostwa. Ciotka chcąc pozbyć się dziewczynki, panuje wydać ją za mąż. Jednak Eleni ucieka i dołącza do tajemniczego kuglarza Bertrota, aby wraz z nim przemierzyć kawał świata, a na końcu trafić do miasta Tikra, gdzie panuje książę Galeazzo, zwany Skorpionem. Zbliża się właśnie rok tego zwierzęcia, zwiastując ważne wydarzenia...
"Życie nabiera wartości dopiero przez to, że istnieje coś, za co można je poświęcić."
Czytelnik do pierwszej strony zostaje wciągnięty w magiczną historię snutą przez czternastoletnią dziewczynkę. Eleni jest bardzo ciekawą postacią, wzbudzającą sympatię czytającego od samego początku, ale jej opowieść nie brzmi, jakby przedstawiało ją dziecko, nie ma w tym jednak tej sztywności i niedorzeczności, które to można czasami zaobserwować w książkach pisanych przed dorosłych, próbujących się wczuć w skórę kilkunastoletniej osoby.
Prawdziwość to cecha, której często brakuje w książkach dla młodzieży. Nie ważne, co się dzieje, ale główny bohater(tudzież bohaterka) nigdy nie doznaje uszczerbku, zawsze "cudem" udaje mu się wykaraskać i czasami jest to bardzo irytujące. "W Roku Skorpiona" na szczęście nie znajdziecie nic takiego. Książka chwyta za serce swoją realnością, nieodłącznie związaną z brutalnością życia codziennego. Każdy czyn ma swoje następstwa, nie ważne dobry, czy zły...
Powieść "W roku Skorpiona" jest napisana pięknym językiem, co w połączeniu z niesamowitą historią, pełną nieoczekiwanych zwrotów akcji, dało w rezultacie niezwykle ciekawą książkę wartą przeczytania. W trakcie lektury przewija się wiele interesujących bohaterów, który są wykreowani naprawdę świetnie. Nie ma postaci "tylko dobrych" i "wyłącznie złych". Nawet Eleni, która jest mimo wszystko postacią pozytywną, posiadała mroczną stronę, a zły i okrutny władca, nie był tak do końca niegodziwcem.
Kończąc czytanie trudno mi było pożegnać się z bohaterami i tą magiczną historią, która skradła moje serce. Autorka pozostawia otwarte zakończenie, a czytelnik nie dostaje odpowiedzi na wszystkie pytania, co w tym przypadku było ciekawym rozwiązaniem, dającym możliwość do użycia wyobraźni.
Czy polecam książkę? Jak najbardziej! Polecam i to bardzo, a równocześnie dziękuję pięknie Upadłej za możliwość zapoznania się z powieścią. Było warto!
Ogólna ocena: 9/10!
Opis książki został napisany przez Upadłą i znajdziecie, go tutaj: kilk. :)