Seria: CHERUB
Tom: 13
Ilość stron: 391
Wydawnictwo: Egmont
Gatunek: Młodzieżowe
Oficjalnie nieletni agenci nie istnieją.
Kto słyszał o serialu animowanym "Odlotowe Agentki" albo "Klan na drzewie"? Która z dziewczyn nie chciała zostać taką Sam lub Alex? Ja osobiście spędziłam dużo czasu na "byciu" tajną agentką. Większość osób w młodości również chciała zostać szpiegiem, jeździć na misje w celu ratowania świata i oczywiście posiadać odlotowe gadżety. To wydawało się takie proste i niesamowite, prawda?
Nowy bohater, nowa misja... Poznaj kolejnego rekruta CHERUBA.
Seria CHERUB zawiera już 13 tomów, jednak poszczególne części można czytać osobno, a to ponieważ każdy tom opowiada historię innej misji lub agenta, a do tego na początku mamy piękne wyjaśnienie, czym jest w ogóle CHERUB, jaki pożytek jest z takiej organizacji oraz wiele innych przydatnych szczegółów, jak np. co oznaczają pomarańczowe koszulki. Szybciutko wracamy na pierwszą stronę i widzimy, że osoba z pomarańczową koszulką jest tylko gościem w kampusie, co może się wydawać niepasujące do treści, jednak mi osobiście w niczym nie przeszkadza.
CHERUB to supertajna komórka brytyjskiego wywiadu zatrudniająca agentów w wieku od 10 do 17 lat.
Ryan jest jednym z najnowszych nabytków CHERUBA. Ma dwanaście lat, właśnie przeszedł szkolenie podstawowe i jest zielony jak wiosenna trawa. Nareszcie dostał swoją pierwszą misję – ma zaprzyjaźnić się z Ethanem Aramowem, rozpieszczonym bogatym dzieciakiem z Kalifornii, który przypadkiem jest także wnukiem przywódczyni azjatyckiego imperium przestępczego. W tej części obserwujemy też losy innej bohaterki, młodej Chinki Ning, której ojciec okazuje się handlarzem ludźmi. Gdy dziewczyna próbuje uciec z matką do Anglii na jej drodze staje wiele przeciwności. Jak potoczą się jej losy?
Nikomu nie przychodzi do głowy, że dzieci mogą brać udział w tajnych operacjach szpiegowskich.
Sięgając po książkę nie miałam pojęcia, co tam znajdę i jak będzie mi się ją czytać. Jednak, gdy tylko usiadałam do lektury, to pochłonęłam ją na raz w kilka godzin. "Republikę" czyta się bowiem w ekspresowym tempie. Autor pisze prostym, młodzieżowym językiem, lecz nie wulgarnym! W końcu główni bohaterowie mają po 12 lat. ;) Jednak nie da się też powiedzieć, że posiadają dziecinne usposobienie. Każde z nich zostało doświadczone przez los, a z Ning jest niezłe ziółko. Uważam, że w książce zostały wykreowane bardzo ciekawe i dość charakterystyczne postacie, więc ich losy śledzi się z prawdziwym zainteresowaniem.
Wszyscy cherubini są sierotami, którym zaoferowano nową szansę zamiast życia w domu dziecka.
Pomysł na książkę bardzo mi się spodobał, a świat wykreowany przez autor wciągnął od pierwszej strony. Chyba nadal nie wyrosłam z marzeń dzieciństwa, jednak rzeczywistość, jaką możemy zaobserwować w "Republice" jest zupełnie inna, wręcz niespodziewana. W książce spotykamy się z wieloma nielegalnymi, ale bardzo poważnymi przewinieniami, jakich to wciąż dopuszcza się świat. Najwięcej znajdzie się tu o handlu ludźmi, zwłaszcza młodych kobiet, potrzebnych do seksbiznesu.
"Republika" jest bardzo przyjemną i interesującą lekturą, którą polecam wszystkim, nawet jeżeli nie zapoznaliście się z innymi książkami z serii CHERUB. Spędziłam z książką miło czas i życzę Wam tego samego. Jeżeli nadal skrycie marzycie o zostaniu odlotową agentką, czy też szpiegiem, to lektura tej pozycji, powinna przypaść Wam do gustu. ;)
Ogólna ocena: 8/10!
Za możliwość zapoznania się z "Republiką" dziękuję Pani Ani. :)