Pretty Little Liars. Kłamczuchy - Sara Shepard

Najmodniejsza seria książek ostatnich lat! W Polsce doczekaliśmy się już 12 tomów, więc stwierdziłam, że pora 'powrócić do korzeni' i odkryć od czego zaczęła się historia o czwórce nastolatek z większą ilością sekretów niż 98 % populacji Ameryki. Zanim jednak zaczniemy naszą przygodę zapamiętajcie sobie dobrze, że nigdy nie można ufać pięknym dziewczynom z brzydkimi sekretami...

Cztery dziewczyny oraz ich cztery sekrety. Przez trzy lata piękne Kłamczuchy miały wszystko pod kontrolą. Ich najmroczniejsze tajemnice zaginęły wraz z Ali, ich najlepszą przyjaciółką i zostały szczęśliwie odsunięte w niepamięć przez nie same. Jednak, gdy zaczynają dostawać wiadomości od tajemniczego nadawcy A. z rzeczami, o których mogła wiedzieć TYLKO Alison, robi się nieprzyjemnie... Czyżby ich przyjaciółka postanowiła powrócić w wielkim stylu?
Kliknij,aby powiększyć.

Witajcie w Rosewood! To piękne i spokojne miasteczko usytuowane niedaleko Filadelfii. Mieszkańcy należą do klasy średniej lub wyższej, więc wszystkie nastolatki moją swoje ukochane i jakże modne w tym sezonie torebki od Prady, a zakupy robią wyłącznie w ekskluzywnych sklepach. Czasami też kradną, jak Hanna tak dla rozrywki. Co jednak się stanie, gdy zostaną złapane? Hanna nie może sobie pozwolić, na jakąkolwiek skazę na swoim idealnym wizerunku.

Rosewood nie można po prostu wymazać z życia. Nigdy tak naprawdę go nie odpuścisz... Aria właśnie wróciła po trzech latach z Islandii. Porzuciła różowe pasemka i postanowiła być nową, wyzwoloną Arią. Gdy poznaje przystojnego i inteligentnego chłopaka w barze postanawia dać szansę nowemu związkowi. Nie spodziewa się, że okaże się on jej nowym nauczycielem literatury...

Miasteczko może poszczycić się również wybitnym osiągnięciami uczniów. Przykładem jest Spencer, która może pewnego dnia zostanie chlubą Rosewood... Na razie jednak żyje wciąż w cieniu siostry, która wróciła do domu z nowym chłopakiem. Brytyjczyk Wren jest niesamowicie seksowny, inteligentny i w ogóle nie pasuje do nudnej i fałszywszej Melissy. Czyżby on flirtował ze Spencer, czy to może jej wyobraźnia?

Rosewood to także bardzo porządne i religijne miasto. Matka Emily jest jednoosobowym komitetem powitalnym oraz zagorzałą katoliczką. Nie podoba jej się znajomość jej ukochanej, grzecznej córeczki z czarnoskórą Mayą. Ta dziewczyna to same kłopoty! Jednak Emily ma ochotę po raz pierwszy w życiu się zbuntować i żyć tak, jak ma ochotę! Co na to powie mama?

Tyle skandali nie widziano nawet w Nowym Jorku! Rosewood to nowa stolica mody oraz kłamstw, w której tajemniczy prześladowcy nigdy nie śpią i obserwują cztery dziewczyny skrywające sporo za uszami, choć bardzo by chciały o tym zapomnieć. Ktoś jednak wciąż przyłapuje je na gorącym uczynku i najwidoczniej nie zamierza milczeć. Do czego może to doprowadzić?

Mam spory sentyment do serii "Pretty Little Liars". Pierwszym tom tej serii czytałam z prawdziwym rozrzewnieniem i spojrzałam na Kłamczuchy w zupełnie nowym, ciekawszym świetle. Ciekawostką jest, że na podstawie tej części zekranizowano tylko pilota serialu. Uważam jednak, że w sumie jest to całkiem udany początek jednej z moich ulubionych serii. Nie można tego przegapić!

Ogólna ocena: 6/10.

Pretty Little Liars:
1. Kłamczuchy
2. Bez Skazy
3. Doskonałe
4. Niewiarygodne
5. Zepsute RECENZJA
6. Zabójcze RECENZJA
7. Bez serca RECENZJA 
8. Pożądane
9. Uwikłane
10. Bezlitosne RECENZJA
11. Olśniewające RECENZJA
12. Rozpalone RECENZJA
13. Crushed
14. Deadly
+ Sekrety - premiera 6 listopad 2013 r. RECENZJA WKRÓTCE!

Sophie di Angelo

25 komentarzy:

  1. Namiętnie oglądam serial. Dlatego nie wiem czy jeszcze jest sens, żebym sięgała po książkę... Czy fabuła książek i serialu są podobne, czy raczej się różnią?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już od drugiego tomu idą w zupełnie różnych kierunkach. Bardzo się różnią. ;)

      Usuń
  2. Ja nie czytałam książki bo jestem fanką serialu ;) Książkę owszem zaczęłam ale tam chyba Em miała siostrę, a to już było dla mnie za wiele ;d

    OdpowiedzUsuń
  3. Wczoraj akurat skończyłam drugą część Pretty Little Liars, a już wkrótce sięgnę po trzecią :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kusi mnie serial, ale najpierw chcę sięgnąć po wersję papierową. A jest co czytać, bo ilość tomów jest ogromna. Na szczęście pierwszy czeka już na półce. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Serial mimo wszystko bardziej mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Seria wciąż przede mną, chociaż od jakiegoś czasu trzy pierwsze części czekają na półce:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Śledziłam trochę serial, kiedy był emitowany w tv (może nadal jest, nie wiem) i jakoś tak później już nie trafiałam na odcinki, co poskutkowało, że przestałam oglądać. Nie jestem pewna czy dokończyłam pierwszy sezon... Zastanawiam się czy powinnam zabrać się za czytanie tej serii. Bardziej mnie zainteresuje niż serial? Jak uważacie? :)

    Spohie, trochę zaczęłam dokładniej zwiedzać twojego bloga i kojarzę cię z forum "książkimłodzieżowe...". Miałaś mnie w popcornie przemycić na ekranizację "Trylogii Czasu"! Haha. Premiera była już dawno, a ja jeszcze nie obejrzałam. :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zależy, czy Cię zainteresuje. :D Nie wiem, jakie serial obecnie oglądasz i co Ci się podoba... Jeżeli np. trawisz nadal "Pamiętniki Wampirów" po tylu sezonach, to spokojnie powinnaś się wgryźć w PLL, jeżeli nie możesz tego znieść i przestałaś oglądać, to cóż w drugim sezonie PLL jest już dość nudno, a potem to już w ogóle masakra. :D Akurat pisałam o tym niedawno: http://bucherwelt.blogspot.com/2013/10/pretty-little-liars-sodkie-kamstewka.html
      Mi osobiście bardziej podobają się książki, choć zainteresowałam się nimi po obejrzenie pierwszego sezonu. Dopiero wtedy wyszły w Polsce.

      Hahahha, też Cię kojarzę! Tylko tam posługuję się innym nickiem. :3 Jeszcze nie obejrzałaś?! To ja wstawiam popcorn i idziemy oglądać z napisami. xD Choć zepsuli zakończenie. :C

      Usuń
    2. Ba! Pewnie, że nadal trwam przy VD, mimo nudy jestem twarda. :D Ostatnio postanowiłam dać szansę bardziej przyziemnym intrygom, jednak potrzebuję czegoś naprawdę interesującego, by mnie nie zanudziło.

      Ja także jestem tam znana pod innym nickiem. :P "TaKtóra..." ple, ple, ple. Właśnie nie obejrzałam! Igrzysk Śmierci też nie, zraziło mnie pierwsze pół godziny. No bo proszę cię... wszystko działo się tak szybko! Ledwo zdążyłam mrugnąć a ona już była w Kapitolu! Mniejsza o to. Motywuję się by obejrzeć TC, MK i właśnie IŚ.
      W porządku! Tylko weź taki dobry z ziółkami. :> Napisy są najlepsze. Właśnie obiło mi się o uszy, że zakończenie nie było najlepsze. A film jako ekranizacja jest nie najgorszy? Jak tam język niemiecki? Da się słuchać? :P

      Usuń
    3. Ja oglądam dla Katherine. ;D I dobrej muzyki. Soundtrack mają świetny. :)
      Jak szukasz czegoś ciekawego, to mogę polecić, jakieś fajne seriale. :D

      Ja byłam w kinie na Igrzyskach i nawet drugi raz poszłam. ^^ Moja mama ciągle mnie pyta, kiedy druga część? xD Naprawdę fajny film. MK też widziałam. Nie jest źle...

      Są ziółka. :D Jako ekranizacja to jest nawet w porządku, ale to zakończenie psuje odbiór całości. :) Niemiecki, jak to niemiecki. xD Mam go na co dzień, więc mi nie przeszkadza. ;)

      Usuń
    4. Byłabym wdzięczna. I za seriale, i za książki. :)

      Bardzo by mi się przydały cytaty z "Siły trucizny" Marii V. Snyder, a jak na złość nigdzie nie ma! Piszę właśnie recenzję, a że czytałam już kilka miesięcy temu, to nawet nie pomyślałam by sobie jakieś zanotować. Czas nie pozwala na powtórkę, a książki w papierze nie mam i to mi bardzo utrudnia. :( Nikt z was nie dysponuje żadnym fajnym cytacikiem? ;)

      Skoro tak twierdzisz to może obejrzę wszystkie 3. Choć nie, nie może, na pewno. Bardzo lubię pierwowzory więc żal nie zobaczyć ekranizacji. :)

      Mieszkasz w Niemczech? :>

      Usuń
  8. Chyba również będę musiała powtórzyć sobie serię, gdy już zakupię wszystkie tomy, wydarzenia z 1 i 2 tomu zlewają mi się niestety z serialem i nie wiem już, co działo się w czym. ;( Mam nadzieję, że drugie spotkanie będzie tak samo przyjemne, jak pierwsze. ;)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Serial podobnie jak serie książek uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Książek jeszcze nie czytałam, ale z serialem jestem na bieżąco :) Pierwszą część, czyli kłamczuchy miałam przez jakiś czas w domu. Kto wie, może faktycznie zabiorę się za czytanie:) Zapraszam do nie:) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Chyba to jest jedna z tych serii, gdzie ciężko czyta się bez kolejności tomów - przecież autorka powtarza i przywołuje tyle razy zdarzenia poprzednich tomów, że to masa spoiler'ów!
    Bez kolejności chronologicznej nie dałabym z nią rady - serial widziałam wcześniej i już on sam sporo zdradzał ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dość późno sięgasz po część pierwszą. Ja bym tak nie umiał, serię muszę (MUSZĘ) poznawać od początku, choćby nie wiem co. Niedawno w końcu udało mi się dostać pierwszy kryminał Nesbo, no i w końcu mogę zacząć czytać ten cykl :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja czytałam całą serię po kolei. :) Też nie lubię zaczynam od środka, choć kilka razy mi się zdarzyło. :D Jednak teraz na blogu mam "Miesiąc z... Sarą Shepard", więc postanowiłam sobie przeczytać pierwszy tom jeszcze raz, a nie po raz pierwszy. ;)

      Usuń
    2. Aha, w ten sposób - można i tak, choć sam rzadko wracam do raz już przeczytanych książek :-)

      Usuń
    3. Ja tak samo. Chyba, że są to moje ulubione książki i mogłabym czytać je bez końca! :D
      W tym przypadku było to jeszcze coś innego, ale zawsze.

      Usuń
  13. Szalejesz z kolejnością czytania, tak jak niektóre wydawnictwa z kolejnością wydawania ;)
    eM jakoś straciła serce do PLL. Utknęła na połowie 3 sezonu (chyba nawet już o tym pisała) i nie może ruszyć dalej. Po prostu nie.
    Co do książek, to też jej jakoś nie ciągnie, szczególnie ta ilość. Bo jak eM zacznie kupować, to trzeba będzie kupić wszystkie części, a eM ma tyle innych książek do zamówienia. No, chyba że wydadzą to w zbiorczych tomach jak Igrzyska ;)
    No dobra, w dwóch, bo jeden tom mógłby być za wielki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja czytałam po kolei no. xD Nikt nie zauważył, że mam "Miesiąc z Sarą Shepard"? *smuteczek*

      Usuń
  14. Dopiero zaczełam oglądać serial i chyba musze sie zabrac za książke, bo czytałam same pozytywne recenzje. Serial bardzo mi sie podoba, wiec książka może też.. xd

    OdpowiedzUsuń
  15. Obejrzałam dwa sezony serialu. Utknęłam gdzieś w połowie trzeciego sezonu, z powodu braku czasu. Bardzo mi się podobał, ale mogłoby się już skończyć :P

    obserwuję!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz! Do zobaczenia przy kolejnym poście!
Xoxo