Źródło: FB |
tumblr.com |
Znacie powieść "Czarnoksiężnik z Krainy Oz"? Jeżeli nie, to na pewno spotkaliście się ze Złą Czarownicą z zachodu, po angielsku znaną, jako "Wicked Witch" - zielona z zazdrości wiedźma doczekała się własnego musicalu oraz książki, ponieważ okazała się być ona o wiele ciekawszą postacią, niż dobroduszna Dorotka. W końcu Złą Czarownice spotkał nie lada zaszczyt - stała się częścią "Once Upon a Time".
Emma i Henry spędzili szczęśliwy rok w Nowym Jorku, mając wrażenie, że było to dziesięć lat, których nigdy nie przeżyli osobno. Jednak, gdy na progu apartamentu Panny Swan pojawia się Kapitan Hook, okazuje się, że magiczna strona życia Emmy nie da o sobie zapomnieć. Wyrusza ona ponownie do Storybrook, którego mieszkańcy z powrotem uwięzieni są w miasteczku i ponownie nie pamiętają, jak to się stało i co wydarzyło się przez miniony rok. Bardzo możliwe, że osoba, która wymazała im wspomnienia oraz wyrwała z Zaczarowanego Lasu jest wśród nich...
Zawsze podziwiałam, jak scenarzyści "Once Upon a Time" wprowadzają nowe postacie do tej historii. Myśleliście, że widzieliście już wszystko? Zawsze znajdzie się dobry i co najważniejsze - nienaciągany sposób, aby połączyć dobrze znanych nam bohaterów w czasami całkowicie nowy sposób. Niby niektórzy narzekają, że w ten czy inny sposób, każda z postaci jest ze sobą związana, ale dla mnie jest to zaletą - czas ekranowy dostaje każdy i ma się wrażenie, że ogląda się losy prawdziwej społeczności, a nie zbiór oderwanych od siebie wątków.
jw. |
Zło przeciw Nikczemności. Regina jest moją ulubioną postacią żeńską w "Once Upon a Time", dlatego cieszę się, że wciąż odgrywa ona bardzo ważną rolę i mogłoby się wydawać, że wreszcie - po tylu nieszczęściach i bólach, będzie mogła być szczęśliwa. Miałam więc ochotę zamordować kogoś za ten finał trzeciego sezonu. Emma doskonale się nadaje, choć już zaczynałam ją trochę lubić - nawet jeżeli nadal potrafi zrobić tylko jedną minę (cały czas się zastanawiam, jak mogłam nie zauważyć tego oglądając House'a??? A może dlatego nie lubiłam Cameron?).
Aktorka grająca Wicked Witch zachwyca. Są aktorzy, którzy grają dobrze i są też grający wybitnie, a Rebecca Mader zdecydowanie do nich należy. Ta mimika, gesty... Sam jej uśmiech jest tak doskonały, że od razu kupiła mnie ta postać. Ciekawie było obserwować rozwój bohaterki, a do jej historii, twórcy jak zawsze, przemycili ważne prawdy życiowe oraz morał. Jak to w baśniach.
jw. |
Choć przeszkadzało mi to, że "nie wystarczyło" scenariusza w "Once Upon a Time", aby cały sezon był oparty na jednym wątku, tak nie mogę narzekać, ponieważ w obu częściach coś mnie urzekło. Miałam chwilę zwątpienia w ten serial, ale wiara powróciła i przebieram nóżkami na nowe odcinki. "Kraina lodu" i Storybrook? Czy Elsa (biedna) znowu będzie złym charakterem? Zobaczymy!
Ocena: 7/10.
jw. |
jw. |