Miesiąc z... Doctorem Who

Bardzo możliwe, że te dwa słowa razem - Doctor Who - obiły Wam się już o uszy i to nie raz. W końcu przygody tego niezwykłego Władcy Czasu są jednym z symboli Wielkiej Brytanii; gdzie się nie obejrzycie zobaczycie Daleków(czasami nawet w wiankach!) lub policyjne, niebieskie budki. Przyznam ze wstydem, że ja o tym serialu jednak nigdy nie słyszałam, dopóki nie założyłam tumblr'a; nie wiem jednak, jak to możliwe, ponieważ Doctor Who ma już... 50 lat! Dokładnie w grudniu zeszłego roku obchodzono rocznicę. Wtedy byłam już bardzo sfrustrowana, bo widziałam Doctora Who dosłownie wszędzie i zaczęłam to w końcu oglądać... Zastanawiam się teraz, jak to możliwe, że w ogóle zaliczyłam jakikolwiek test w szkole, ponieważ jedyne co robiłam od momentu wyjścia ze szkoły do następnego poranka to oglądanie tego serialu. UWAGA NIEBEZPIECZEŃSTWO! Doctor Who... wciąga!

Oczywiście nie zaczęłam oglądać serialu od tych wszystkich sezonów nakręconych 50 lat temu, lecz od wznowienia, które wróciło na brytyjskie ekrany w 2005 roku, co jednak nie znaczy, że nie mam zamiaru nadrobić całej tej serii z setkami odcinków(pierwsze sezony były czarno-białe!) zatytułowanej Doctor Who Classic, ponieważ mam. Żegnaj życie towarzyskie! ;) W każdym razie historia tego serialu rozpoczęła się w 1963 roku i opowiada o Doctorze, który pochodzi z nieistniejącej już planety Gallifrey(Tak, jest on kosmitą, choć tak nie wygląda... W każdym razie nie zawsze.). Jest on obrońcą kosmosu, który ratuje nie tylko Ziemię, ale wiele innych cywilizacji wraz ze swoimi kompanami oraz z pomocą TARDIS - niebieskiej budki policyjnej - która zabiera go wszędzie, gdzie chce - lub musi - się znaleźć. Tak fabuła prezentuje się z grubsza, ale Doctor Who to o wiele głębsza historia, która doprowadziła do powstania osobnej subkultury.

Pierwszy serial kręcono do 1989 i wznowiono 9 lat temu, co czyni Doctora Who najdłuższym serialem science fiction w dziejach. Nie byłam specjalną fanką historii o kosmitach, ale tego serialu nie da się po prostu nie pokochać, choć też pierwszy odcinek jest - najprościej mówiąc - cholernie confusing i żadne z polskich tłumaczeń lepiej tego nie odda, ale hej!; nie wolno się poddawać, ponieważ wtedy stracicie szansę na poznanie jednego z najlepszych seriali, jakie widziałam. Jesteście ciekawi, jak prezentuje się moja lista najwspanialszych seriali?
1. Sherlock
2. Doctor Who & Gra o Tron
3. House MD
4. Once Upon a Time, Tajemnice Domu Anubisa, Teen Wolf, Elementary
Reszta: Revenge, Once Upon a Time in Wonderland
Tak właśnie, Doctor Who błyskawicznie wskoczył na bardzo zaszczytne miejsce drugie w moim rankingu, bo jest tego wart.

W tym miesiącu będzie mieli okazję poznać Doctora, jego przygody oraz oczywiście towarzyszy i mam gorącą nadzieję, że dacie szansę temu serialowi! Możecie się spodziewać recenzji wszystkich sezonów oraz może kilku postów związanych z bohaterami serialu, ponieważ jest ich całkiem sporo.

Oglądaliście Doctora Who lub macie ochotę go poznać? :)

Sophie di Angelo

16 komentarzy:

  1. Czekam na okazję. Najpierw chcę skończyć "Sherlocka", a później nie ma przebacz- przynajmniej jeden odcinek Doktora, bo już za dużo dobrego o nim słyszałam, m.in. od Ciebie. ;)
    http://our-humble-opinions.blogspot.com/ - zapraszam na nową recenzję. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaczęłam oglądać Doctora podczas przerwy świątecznej i niestety zatrzymałam się na piątym sezonie. Nie potrafię przetrawić jedenastego Doctora i tym sposobem od przeszło miesiąca nie obejrzałam nawet jednego odcinka ;c. Zrobiłam sobie przerwę od tego serialu i w ferie planuje w końcu powrócić do mojej przygody z kochanym Doctorkiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten to mój ulubiony Doctor i myślałam, że Eleven nie dociągnie mu do pięt, ale cóż... zakochałam się po pierwszym odcinku piątego sezonu. Jest inny, szalony, ale ma naprawdę cudowne wątki. <3 Szybko się przyzwyczaisz, zapewniam!

      Usuń
  3. Uwielbiam Doctora Who. I masz racje wciaga po uszy :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj nie, zdecydowanie nie dla mnie. Nie dlatego, że nieciekawe, tylko dlatego że nie mam kompletnie czasu!

    OdpowiedzUsuń
  5. Och, kiedyś miałam zamiar zacząć oglądać, i zaczęłam: ale konkretniej to od 11 Doktora. Skończyło się na pierwszym odcinku, gdyż w tym czasie nadrabiałam Supernatural (które, nawiasem, gorąco polecam) i jakoś nie miałam czasu, by wrócić... A chyba najwyższy czas. c;

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, nie możesz oglądać od 5 sezonu. :( Stracisz całą magię!

      Usuń
    2. Ale właśnie słyszałam, że podobno 9. Doktor nie jest szczególnie interesujący, a bez niego nie można zacząć oglądać 10. Jestem w impasie. :C

      Usuń
    3. Każdy Doctor jest ciekawy, tylko niestety mieliśmy mało czasu, aby go poznać. Jednak ja tam go uwielbiam i jego egocentryczne podejście. :)
      Poza tym to tylko 13 odcinków. ;) Lepiej niż 24 przy amerykańskich serialach.

      Usuń
  6. Uwielbiam ten serial :D Jak tylko mogę oglądam go, ale ostatnio z czasem krucho ;(

    OdpowiedzUsuń
  7. Zgadza się, słyszałam te dwa słowa - Doctor Who - w tym zestawieniu, ale kompletnie nie wiedziałam czego one dotyczą, w sensie czego dotyczy serial. Bardzo chętnie będę się zapoznawać z kolejnym postami o Doctorze Who i może skuszę się na ten serial.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja trochę ochotę mam, ale doby mi już nie starczy na wszystkie seriale ;)

    Once upon a time również uwielbiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja zaczęłam oglądać od... 5 sezonu. Resztę już praktycznie znam, bo moja koleżanka jest wielką fanką Doctora i lubi opowiadać o odcinkach :D
    Ale spokojnie, niedługo zaczynają mi się ferie i wtedy zamierzać się wziąć za poprzednie 4 sezony ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję. :P Ten i Donna to mój ulubiony friendship tam. :D

      Usuń
  10. Jak na razie za mną seria 1 i początek 2, ale już ten serial pokochałam. Może nie ma piorunujących efektów, ale naprawdę wciąga :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz! Do zobaczenia przy kolejnym poście!
Xoxo