Krucjata - Philippa Gregory

Źródło
"(...) wrogiem nie jest człowiek, który wierzy w Boga; wróg to ignorancja i ludzie, który nie wierzą w nic i niczego nie cenią."(strona 84)

OPIS: Z Europy do Ziemi Świętej wyrusza dziecięca krucjata prowadzona przez charyzmatycznego przywódcę. Luca Vero, członek tajnej organizacji o nazwie Zakon Ciemności, której zadaniem jest szukanie znaków zwiastujących nadejście końca świata, musi sprawdzić, czy wyprawa ma szanse powodzenia. W dochodzeniu pomagają mu przyjaciel Freize oraz dwie odważne dziewczyny – Izolda i Iszraq.

Do lektury "Krucjaty" zasiadałam z pewnymi obawami; miałam poważne podejrzenia, że będzie ona dokładnie tak samo zbudowana, jak "Odmieniec", gdzie autorka stworzyła właściwie tomik z trzema opowiadaniami połączonymi przez wspólny wątek, ale nie jednolitą historię. Tym razem - na szczęście! - było inaczej. "Krucjata" to płynna i intrygująca historia, która nabiera niesamowitej głębi, choć dopiero w drugiej części książki.

"Nigdy nie mówimy ludziom, że ich kochamy, bo głupio nam się wydaje, że będą z nami zawsze. Wszyscy zachowujemy się, jakbyśmy mieli żyć wiecznie, a powinniśmy się zachowywać, jakbyśmy mieli umrzeć nazajutrz. Powinniśmy mówić sobie najpiękniejsze rzeczy."(strona 140)

Trzeba Philippie Gregory przyznać, że ma niezwykły, godny pozazdroszczenia talent do kreowania postaci, nie tylko tych historycznych, ale i jej własnych! Nie dało się tego tak odczuć w "Odmieńcu", jak teraz, gdy większość bohaterów skradła moje serce i wyjątkowo najważniejszym oraz najciekawszym bohaterem nie okazała się postać, którą wydaje mi się, wszyscy wzięliby na pierwszy plan. O nie! Autorka skupiła się tutaj na o wiele bardziej interesujących, pełnych serca - i czasami też mądrzejszych - drugoplanowych charakterach, co było świetnym posunięciem. Isztar przypadła mi do gustu o wiele bardziej niż Izolda, która w "Krucjacie" się zbytnio nie popisała ani zachowaniem ani charakterem godnym damy, jaką teoretycznie jest.

"Krucjata" - jak wskazuje sam tytuł - jest książką silnie związaną z religią chrześcijańską, która w czasach opisywanych w powieści znaczyła dla ludzi dosłownie wszystko i miała zdecydowanie większy wpływ nie tylko na życie pojedynczych jednostek, ale na całe narody! Philippa Gregory któryś już raz udowodniła, że jest doskonałą specjalistką od historii i wie o czym pisze. "Krucjata" to nie tylko kolejna seria dla młodzieży, ale również świetna fikcja historyczna, która stanowi nie lada gratkę dla zainteresowanych nią osób, ponieważ w przystępny sposób - oczywiście z zachowaniem wymowy - przedstawia ówczesne obyczaje, wierzenia, tradycje i wiele innych!

"Krucjata" spodobała mi się o wiele bardziej niż część pierwsza serii "Zakon Ciemności". Nie mogę powiedzieć, że stało się to od pierwszej strony, jednak ostatecznie dodanie wiążącego i interesującego wątku w tle wzbudziło moją uwagę i zdecydowanie większe zainteresowanie kolejnym tomami. Jeżeli spodobał się Wam "Odmieniec", koniecznie zapoznajcie się z dalszymi losami bohaterów w "Krucjacie".

Ogólna ocena: 7/10.

Źródło
Tytuł oryginału: Stormbringers
Seria: Zakon Ciemności
Tom: 2
Liczba stron: 295
Gatunek: Młodzieżowy, Fikcja historyczna
Wydawca: Egmont

Zakon Ciemności - Philippa Gregory
1. Odmieniec - recenzja
2. Krucjata
3. Fool's Gold (opublikowana w oryginale 11.02.2014 r.)
4. Brak tytułu (planowana premiera w oryginale na 14.10.2014 r.)

Sophie di Angelo

5 komentarzy:

  1. hmm. Może się i skuszę na tą książkę. Sama nie wiem

    OdpowiedzUsuń
  2. czekam z niecierpliwością na moment, gdy będę mogła ją przeczytać. Trzeba trochę poczekać, bo mam i tak wiele zaległości czytelniczych, ale ze względu na "Odmieńca", który z małymi wyjątkami bardzo mi się spodobał,muszę przeczytać koniecznie. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze nigdy nie czytałam nic tej autorki..

    OdpowiedzUsuń
  4. Szczerze mówiąc, pierwszy tom mnie nie zachwycił, dlatego nie spieszy mi się do lektury "Krucjaty". Poczekam aż będzie można dorwać ją w bibliotece :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz! Do zobaczenia przy kolejnym poście!
Xoxo