Warto oglądać Doctora Who!

Luty upłynął pod znakiem "Doctora Who" i mam nadzieję, że niektórzy z Was zdecydowali się na rozpoczęcie swojej przygody z serialem. :) Ja osobiście poczułam się trochę lepiej, że mogłam się chociaż częściowo wypisać/powzdychać do bohaterów/uronić parę łez/powspominać z rozrzewnieniem i się jakoś ogarnąć z tymi wszystkimi fangirlowymi emocjami. W ramach podsumowania przygotowałam specjalny filmik zatytułowany tak samo, jak post "Warto oglądać Doctora Who!"; nie czekajcie więc ani chwili dłużej, wszechświat na Was czeka!
Link do recenzji "Doctora Who": klik!

Sophie di Angelo

7 komentarzy:

  1. Oczywiście, że warto. Ktoś ma wątpliwości? ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedyś oglądałam, ale przerzuciłam się na PLL. :)


    shelf-of-books.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem zdecydowanie uzależniona od Doctora Who :) Chociaż ostatni odcinek mi się jakoś nie podobał... :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki Twojej recenzji zaczęłam oglądać Doctora Who i przepadłam, dosłownie ;)) W sumie pierwszy odcinek był nie do końca mi się spodobał, ale 3 przekonał mnie do siebie na tyle, że w kilka dni obejrzałam pierwszy sezon. Mam też pytanie: czy, żeby zacząć oglądać 2 sezon trzeba zobaczyć odcinki specjalne, bo nie mogę nigdzie ich znaleźć ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, że trzeba, ale będzie to miało jakiś wpływ np. na sezon czwarty. :)
      Spróbuj na kinomanie! :D

      Usuń
  5. "Zmienia smak", ach, te paluszki rybne z budyniem ♥
    W Doctorze Who jestem już zakochana od dłuższego czasu i nie trzeba mnie było długo przekonywać. Fabułę jest niesamowicie trudno opowiedzieć, bo serial ma tak wiele wątków, etapów, że jest to niemal niewykonalne. Płakałam, wylewałam z siebie potoki łez kiedy następowało pożegnanie 10-tego, a potem śmiałam się wraz z 11-stym. Coś pięknego!
    Raz po raz zachęcam do obejrzenia i choć na razie dwie osoby się skusiły to ogromną satysfakcję sprawia mi wysłuchiwanie wrażeń po pierwszym odcinku z manekinami i specyficznymi efektami specjalnymi. Kocham ten magiczny światek całym sercem, a więc Allons-y! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stwierdzam, że to musi być przepyszne. :D
      Dokładnie, jak zachęcić nie zdradzając za dużo, gdy to wszystko jest takie... doctorowe. :)

      Usuń

Dziękuję za komentarz! Do zobaczenia przy kolejnym poście!
Xoxo