![]() |
Tytuł oryginału: Hide and seek Seria: The Lying Game Tom: 4/6 Liczba stron: 290 Wydawca: Otwarte |
Można powiedzieć, że Sara Shepard i ja mamy za sobą długą historię. Przyznaję bez bicia, że o jej twórczości dowiedziałam się dzięki serialowi, który uwielbiałam wtedy tak mocno, że marzyłam o przeczytaniu książek. Mowa oczywiście o Pretty Little Liars. Cieszyłam się więc, jak dziecko w boże narodzenie, kiedy dowiedziałam się, że seria zostanie wydana w Polsce i nadal jestem jej wierną fanką, mimo tego, że historia średnio przędzie. Jednak Sara Shepard, jej twórczość, ma w sobie coś magnetyzującego i lubię czytać te książki. Mimo tego, że "Pozory mylą" - trzeci tom serii The Lying Game - nie spodobały mi się prawie wcale, to nie pochodziłam z negatywnymi myślami do lektury "Kłamstwa doskonałego".
Obecnie podejrzaną number uno jest siostra Sutton - Laurel. Emma nie ma pojęcia, komu ufać - kto jest jej wrogiem, a kto przyjacielem. Nadal nie wie wielu rzeczy o życiu jej zmarłej siostry bliźniaczki, a nowe informacje nieustannie zaskakują ją, jednak stara się robić dobrą minę do złej gry. W innym przypadku grozi jej również śmiertelne niebezpieczeństwo i bardzo możliwe, że ze strony najbliższych Sutton...
Nie mogę powiedzieć, żeby "Kłamstwo doskonałe" różniło się strukturalnie od pozostałych trzech tomów, ponieważ tak nie jest. Sara Shepard, przeciwnie do fabuły serii Pretty Little Liars, nie robi większych przerw w akcji. Do życia Emmy wracamy praktycznie w tym samym momencie, w którym zakończył się tom trzeci. Emma podejrzewa Laurel, która ma motyw i zaczyna się szukanie dowodów. Nie wspina się może ona na wyżyny detektywistyczne, ale całkiem nieźle sobie radzi. Na szczęście pozostałe elementy schematu uległy lekkiej zmianie.
Nie musimy czekać na koniec książki, aby móc określić, czy winną była Laurel. Już w połowie "Kłamstwa doskonałego" wychodzi na to, że nie tylko jej nie można ufać do końca, że coś tutaj nie gra... I wreszcie... Mamy jakieś odpowiedzi! Chyba naprawdę to najbardziej tłumaczy tak wysoką ocenę oraz moje zadowolenie z lektury. Format e-booka był zaiste uciążliwy, ale książki Sary Shepard mają to do siebie, że długie specjalnie nie są - poza dodatkami, które nie tylko wychodzą jej cudownie, ale są i porządnie grube - więc nie przeszkadzało mi nawet ciągłe powiększanie i zmniejszanie formatu na czytniku, ponieważ nie ukrywam, że wgryzłam się w opowieść.
Przerywałam tylko, gdy rozpoczynało się kolejne wspomnienie, a właściwie jego część z nocy zabójstwa. Nie wiem czemu, ale zaczęły mnie one nużyć. Autorka rozegrała to sprytnie, choć co bardziej wymagające osoby będą dość rozczarowane lub podejdą do sprawy ironicznie, ponieważ jest to takie... Czy ja wiem... Logiczne i ostrożne. Sara Shepard nie bawi się w teorie, ale pisze jasno i wyraźnie, że ten właśnie moment poruszył strunę w pamięci i jest to dość jednoznaczne; nie ma tutaj niedopowiedzeń. Mimo wszystko, chyba przestało mnie to już wciągać.
![]() |
The Lying Game - Sara Shepard
4. Kłamstwo doskonałe
5. Cross My Heart, Hope To Die
6. Seven Minutes in Heaven
|
Myślę, że niemały wpływ na bardziej pozytywne, niż negatywne wrażenia, ma to, że przeczytałam "Pozory mylą" i "Kłamstwo doskonałe" w krótkiej odległości czasowej. Dzięki temu miałam świeżo w pamięci szczegóły, więc nie musiałam w czasie lektury zatrzymywać się, aby sobie coś poukładać w głowie. Zaczynam się przekonywać do tego super szybkiego wydawania kolejnych części.
Niemałe znaczenie ma też fakt, że zostały do końca tej historii tylko dwa tomy. Wprawia mnie to w weselszy nastrój. Moje takie szczęście, że udaje mi się zazwyczaj trzymać daleko od spoilerów, więc jeszcze nie wiem, kto naprawdę jest winny. Mam swoje typy, ale jakoś tak wyjątkowo, nie wskaże nikogo z stuprocentową pewnością. Jeszcze nie miałam okazji czytać grande finale w wykonaniu Sary Shepard - przynajmniej trzy tomy zostały do końca Pretty Little Liars - więc buzuje we mnie takie ciekawskie zniecierpliwienie i no cóż, wiara w autorkę, że będzie to naprawdę coś. Oby słuszna.
"Kłamstwo doskonałe" okazało się być tomem ciekawym, ponieważ wreszcie pojawiło się w tej historii parę namacalnych, rzeczowych informacji. Nie zmienia to jednak faktu, że zakończenie jasno wskazuje powtórkę z rozrywki w kolejnym tomie z jakże by nie było kolejnym podejrzanym w roli głównej. Choć trzeba przyznać, że jest on naprawdę obiecującym materiałem na historię. Teraz trzeba czekać na efekty w piątym tomie.
Ocena: 7/10.