Premierowo: Niebo w ogniu - Emmy Laybourne

Tytuł oryginału: Sky on fire
Seria: Monument 14
Tom: 2/3
Liczba stron: 262
"Oto zadanie matematyczne do rozwiązania. Ośmioro dzieciaków, które nie powinny być wystawione na kontakt z powietrzem dłużej niż 30-40 sekund, bo wiąże się to z okropnymi psychotycznymi zaburzeniami, wyruszyło w ponad stukilometrową podróż po ciemnej autostradzie w szkolnym autobusie, którzy przetrwał już koszmarne gradobicie oraz wjazd przez szyby do hipermarketu Greenway..."

Mała grupka nastolatków oraz dzieci, która przetrwała pierwszą falę kataklizmów postanowiła się rozdzielić. Ośmioro z nich ruszyło w stronę Denver, gdzie podobno na lotnisku ma miejsce ewakuacja do innych, bezpiecznych krajów. Pięć osób jednak zostało w sklepie z powodu swojej grupy krwi, która przy kontakcie z powietrzem mogła skończyć się katastrofalnie. Żadne z nich nie spodziewało się jednak, jak okropnie może być na zewnątrz, choć w środku hipermarketu nie jest już całkowicie bezpiecznie...

Lektura "Nieba w ogniu" okazała się tym przyjemniejsza, że miałam świeżo w pamięci część pierwszą. Mogłam z tym większym zainteresowaniem obserwować rozwój wątków, ponieważ doskonale pamiętałam o szczegółach ich dotyczących, które pojawiły się w "Odciętych od świata". Podoba mi się, że większość wydawnictw wreszcie zaczęła wydawać kolejne tomy w małych odstępach czasu, a równocześnie nie za małych. Dzięki temu, czytelnik ma w pamięci jeszcze wydarzenia z poprzedniego tomu, a już zbliża mu się kolejna premiera. Bardzo wygodne rozwiązanie, które nadaje lepszego spojrzenia na całą historię. Tom trzeci trylogii "Monument 14" - "Wściekły wiatr" będzie miał premierę w Polsce już pod koniec września. Ach zdecydowanie w tym momencie jest to najlepsza premiera przyszłego miesiąca!

"...Narażają się na ataki i opóźnienia wywołane bliżej nieokreśloną liczbą potencjalnych przeszkód, takich jak: obłąkani z powodu chemikaliów mordercy, gangi, barykady i inne utrudnienia na drogach..."

Ponownie spodobała mi się ogromna organizacja powieści. Dokładna mapa sklepu, która zawiera również nazwy wymyślone przez bohaterów, ale także droga ósemki dzieciaków podróżujących szkolnym autobusem. A na dole strony nie zabrakło płynących dni - w przypadku osób, które zostały w hipermarkecie oraz kurczącej się liczy kilometrów, gdy chodzi o grupę na zewnątrz. Nie wspominając o tym, że wyraźniej widać, że zmienia się narrator opowieści, ponieważ nawet czcionka jest inna! Niby szczegóły, ale jakie ważne oraz warte docenienia!

Autorka sprytnie przedstawiała nam sytuację obu grup, gdzie wyjątkowo narratorami byli dwaj bracia: Dean oraz Alex. Każdy z nich miał jednak indywidualny styl. Dean jest typem idealnego obserwatora; ma swoje emocje, cele oraz pragnienia, ale potrafi przedstawić sytuacje obiektywnie oraz rzeczowo. Alex, który lepiej radzi sobie z urządzeniami niż z ludźmi jest pełen ironii, ale jest w jego opowieści pełno dynamiczności.

"... Oblicz, jakie mają szanse dotrzeć na międzynarodowe lotnisko w Denver, gdzie - jak wierzą - zostaną uratowani."

Nie będę ukrywać, że jestem bardzo zadowolona z rozwoju akcji. Autorka wiedziała, kiedy przyda się dokładny, szczegółowy opis, a kiedy za to potrzebna jest kilkudniowa przerwa, której wcale nie trzeba potem oddać sekundę w sekundę. Bohaterowie nie mieli łatwo i kiedy już człowiek myślał, że bardziej po tyłkach bardziej nie dostaną, to znów działo się coś, co temu przeczyło. Jak na książkę, przedstawiono to bardzo realistycznie, ponieważ w niektórych antyutopijnych opowieściach, akcja idzie aż zbyt łatwo.


Monumet 14 - Emmy Laybourne
1. Odcięci od świata - recenzja
2. Niebo w ogniu
3. Wściekły wiatr - premiera 30 wrzesień 2014 r.
"Niebo w ogniu" czytało mi się po prostu wspaniale. Szybko, a więc z zadartym tchem; tak się wciągnęłam, że oderwanie się od lektury było bardzo ciężkim zadaniem. Drugi tom trylogii "Monument 14" zachwycił mnie równie mocno, co część pierwsza, jednak przyznam, że nie zwątpiłam przez chwilę, że tak właśnie będzie! Trylogia zdecydowanie warta lektury!

Ocena: 9/10.

Sophie di Angelo

12 komentarzy:

  1. Okładka jest trochę przerażająca. Mam jakąś manię okładek ;) Może też kiedyś trafię na tę książkę, tym bardziej, że wystawiłaś jej taką wysoką ocenę.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo chcę przeczytać pierwszą część, bo mnie niesamowicie ciekawi, choć wiem, że nie będzie to ksiązka idealna. Niestety jak na razie nie po drodze mi z tą pozycją :c

    OdpowiedzUsuń
  3. chetnie przeczytałabym pierwszą część :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Hmm... Dziwne, pierwszy raz słyszę o tej serii. Niemniej chętnie się za nią zabiorę :)

    namalowac-swiat-slowami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiedziałam, że Ci się spodoba. ♥ Ja również jestem pod wielkim wrażeniem "Nieba w ogniu". Teraz tylko czekamy na wiadomości o premierze trzeciej części! :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serio? :O Zrobiłaś mi dzień tą wiadomością! <3

      Usuń
    2. Jakby panienka chociaż tekst wzrokiem przeleciała, to by zauważyła już wczoraj. :D

      Usuń
  6. Koniecznie muszę przeczytać! Pierwsza część mnie bardzo wciągneła do swojego świata i nie mam wątpliwości, ze tak samo bedzie z drugą. Zazdroszczę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Przeczytane ;) I również jestem zachwycona :) Bardzo się cieszę, że premiera już na wrzesień, bo jest na co czekać - to jeszcze nie koniec tej przygody.
    Ależ się działo w tej serii! Ten oddział "komandosów", jak już o nich na moment zapomniałam, to oni bach! I znowu są! XD

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja bym chciała pierwszą część przeczytać... Bardzo zachęcają mnie też te zmiany czcionek, mapy - lubię kiedy oprócz treści wygląd graficzny też jest dopracowany :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pierwsza część była świetna, uwielbiam takie klimaty w stylu "Gone". Drugi tom mam już na półce i zapowiada się jeszcze lepiej.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz! Do zobaczenia przy kolejnym poście!
Xoxo