Kroniki Ellie: Wojna się skończyła, walka wciąż trwa - John Marsden


Tytuł oryginału: While I Live
Seria: Kroniki Ellie
Tom: 1
Data premiery: 18 luty 2013 r.
Liczba stron: 303
Wydawca: Znak literanova

"Jeśli staniesz do walki, możesz wygrać albo przegrać. Jeśli nie będziesz walczyć, przegrasz na pewno."


OPIS: Liczyliśmy na spokój. Ale kiedy opadł bitewny kurz okazało się, że teraz o wiele trudniej rozpoznać, kto jest przyjacielem, a kto wrogiem. Przekonałam się też na własnej skórze, że nasze czyny przynoszą czasem konsekwencje, których nie da się przewidzieć – i którym nie jesteśmy w stanie zapobiec…

Zakończenie serii "Jutro" pozostawiło mnie w emocjonalnej rozsypce. Zaowocowało godzinami rozmyślań i wykształceniem zupełnie innego spojrzenia na niektóre sprawy. Tak właśnie powinny oddziaływać znakomite powieści na czytelników, poruszać ich głębię, zachęcać do analizy i zmian w życiu. Uczyć, przestrzegać,straszyć, ale i dawać nadzieję. Tym bardziej ucieszyłam się na wieść, że w Polsce wyjdzie kontynuacja serii "Jutro" w postaci trylogii zatytułowanej "Kroniki Ellie", które niezwłocznie zdobyłam i przeczytałam!

"Prawdziwi przyjaciele to ci, którzy zostają, kiedy reszta wraca do codziennego życia."

Oficjalnie wojna się skończyła, ale czy mieszkańcy Australii na powrót odnajdą szczęście i spokój ducha? Ellie ponownie znajduje się w ciężkiej i niebezpiecznej sytuacji. Jej farma usytuowana jest blisko nowej granicy, a wrodzy żołnierze nieraz ją przekraczają i prześladują mieszkańców. Na biedną dziewczynę spada nieoczekiwanie kolejny cios. Jej rodzice i matka Corrie zostają zamordowani, a na jej barki spada utrzymanie domu i zadbanie o Gavina, sierotę, która po wojnie znalazła na jej rodzinnej farmie nowy dom. Nie jest to jednak proste zadanie, farma obecnie na siebie nie zarabia, Ellie ma coraz więcej długów, a adwokat jej rodziców uparł się, żeby zostać jej prawnym opiekunem i sprzedać te ziemie. Jakby było tego mało przy zarządzaniu farmą jej mnóstwo roboty i tyle samo różnorodnych problemów,a Ellie wciąż chodzi do szkoły...

"Tylko ludzie znają pojęcie pomyłki. Natura niczego takiego nie rozumie."

Pierwszy tom 'Kronik Ellie' zaczyna się w dość brutalny sposób, a w trakcie czytania, gdy już myślimy sobie: niech ona w końcu odsapnie, niech wszystko dobrze się ułoży, następuje kolejny mrożący krew w żyłach zwrot akcji, a komplikacje i problemy mnożą się po prostu samoistnie. Czytałam w recenzjach, że ten tom jest nudniejszy, ponieważ skupia się na bardzo "żmudnych" aspektach życia na famie. Nie zgadzam się, osobiście w ogóle mi to nie przeszkadzało! Właściwie na moje nerwy, było to dość miłe i inne od akcji poszczególnych tomów "Jutro", gdzie nie raz dosłownie groził mi zawał z emocji. Poza tym książka skupia się nie tylko na tej jednej rzecy. Jest w niej wiele innych wątków, które dodają historii emocji.

„- Wiesz, jakie jest życie (...)Stoisz na ruchomych schodach, które jadą w dół. Na początku wszyscy ci powtarzają, że musisz dotrzeć na górę. Tam czeka na ciebie wielki garnek ze złotem, a jeśli do niego nie dojedziesz, poniesiesz klęskę. No więc próbujesz, ale ci się nie udaje. Czujesz się jeszcze gorzej. Potem niektórzy wciąż się starają. Inni dają za wygraną, pozwalają się zwieźć z powrotem na dół. I tak bez końca. Tak to wygląda. Życie. (...) A wiesz, co jest w tym najśmieszniejsze?(...) Że nie ma żadnego garnka ze złotem. Nigdy nie było i nigdy nie będzie. To tylko złudzenie.”

"Kroniki Ellie" na pewno mnie nie rozczarowały. Jest to ósma książka autorstwa Johna Marsden'a, którą miałam okazję przeczytać i jestem już pewna, że autor ten należy do moich ulubionych pisarzy. Po serii "Jutro" tego właśnie było mi trzeba, jako czytelnikowi. Pisarz, jakby przewidział, co chcieliby zobaczyć czytelnicy i to stworzył. Życie po wojnie na pewno nie wygląda różowo, nic nie układa się równo i pięknie, a on to pokazał z całą brutalnością. "Kroniki Ellie" na pewno są spokojniejszym tomem w porównaniu do serii "Jutro", ale też zdecydowanie nie są spokojną książką. Dla fanów serii jest to pozycja obowiązkowa, według mnie na pewno się nie zawiedziecie. Pozostałym osobom z całego serca polecam moją ukochaną serię "Jutro". Warto ją przeczytać, po prostu WARTO.


Ogólna ocena: 8/10

Kroniki Ellie:
1. Wojna się skończyła, walka wciąż trwa
2. Nieuleczalna (wakacje 2013)
3. Circle of Flight

Sophie di Angelo

19 komentarzy:

  1. Serię Johna Marsdena pt. "Jutro" bardzo lubię i darzę szczególnym sentymentem. Pokazała mi wartości, które w życiu są naprawdę ważne. "Kroniki Ellie" jeszcze przede mną. Jestem ciekawa tylko ile będzie autor tę serię ciągnął. W końcu co za dużo to nie zdrowo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kroniki Ellie to trylogia, o czym napisałam w recenzji, więc już nie długo. ;)

      Usuń
  2. Czytałam tylko pierwszą część "Jutra", ale jakoś później zapomniałam o tej serii. Muszę to nadrobić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam. :) Nie wszystkie tomy są może wybitne, ale dla siódmego tomu po prostu warto je przeczytać. :D

      Usuń
  3. Słyszałam juz wiele o tej książce. Poluje na cały komplet.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proponuję obserwowanie strony Znaku, gdzie co chwilę jest -50%, albo pakiety 3 za 1, więc można wtedy zakupić w korzystnej cenie całą serię. ;)

      Usuń
  4. Kocham Jutro! <3 To tej nowej serii dopiero się przymierzam, ale mam zamiar ją kiedyś przeczytać :3

    OdpowiedzUsuń
  5. Może na Światowy Dzień Książki 2013 będzie promocja -50%, warto poczekać :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Mialam nawet ta książkę ale przeraziła mnie liczba tomów i nawet nie zaczęłam :p
    Zapraszam w końcu do siebie :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam tą książkę u siebie na półce. Przeczytałam ją w ekspresowym tempie i jestem zachwycona, jakoś nie było jeszcze okazji do napisania recenzji, ale napewno zrobię to w najbliższym czasie.
    Pozdrawiam i zapraszam do nas http://krainatysiacaksiag.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja jestem dopiero po pierwszej części Jutro, więc najpierw muszę przeczytać dalsze losy bohaterów, a dopiero potem zapoznać się z "Kronikami..." :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Muszę zdobyć całą serię "Jutro"... ponieważ przeczytałam jak na razie tylko pierwszy tom

    OdpowiedzUsuń
  10. A ja wciąż się za tego Marsdena nie zabrałem, aż mi wstyd ;P

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam w planach całą serię, jednak jak do tej pory dopiero skończyłam drugą część.

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak zawsze jestem w tyle... Nie miałam okazji jeszcze zacząć tej serii ale muszę to zmienić;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Serię "Jutro" wspominam bardzo miło, pierwsza część "Kronik..." też już czeka na mojej półce, mam nadzieję, że uda mi się niedługo za nią zabrać. Cieszę się, że ciąg dalszy nie rozczarowuje. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie znam jeszcze tej serii, może kiedyś uda mi się przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie mogę czytać opisu bo za dużo się dowiem co dzieje się w całej serii:D

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja jestem dopiero po lekturze pierwszej części "Jutro" i szczerze, to nie jestem zachwycona, ale mimo wszystko zamierzam sięgnąć po kolejne tomy (może będą lepsze?). Recenzja - fantastyczna! :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz! Do zobaczenia przy kolejnym poście!
Xoxo