Geneza - Jessica Khoury


Tytuł oryginału: Origin
Data premiery: 15 listopad 2012 r.
Liczba stron: 505
Gatunek: Science fiction
Wydawca: Wilga

"Geneza" została okrzyknięta hitem jeszcze przed publikacją, a gdy pojawiła się w Polsce od razu zdobyła pozytywne recenzje i dobre oceny, dzięki czemu książka bardzo mnie zainteresowała. Trzeba przyznać, że okładka do najpiękniejszych nie należy, a opis jest dość enigmatyczny, jednak wszystko nabiera symbolicznego znaczenia wraz z lekturą kolejnych stron...

"Jesteś doskonała."

Pia to pierwsza nieśmiertelna istota, jaką stworzono. Jest ponadprzeciętnie szybka, posiada super słuch, jej skóry nie przebije dosłownie nic i jest odporna na wszystkie trucizny świata. Marzeniem 17-letniej dziewczyny jest dołączenie do grupy naukowców i poznanie sekretu, dzięki któremu obecnie może żyć wiecznie. W tym celu spędza całe dnie na nauce, a raz na kilka miesięcy przechodzi niezapowiedziane testy, których prawdziwego znaczenia nawet nie podejrzewa... 

Dziewczyna jest kompletnie odizolowana od świata w obozie pośrodku dżungli nazwanym Little Cambridge i nie ma pojęcia o życiu, a miasto jest dla niej tylko definicją ze słownika. Nigdy nie opuściła terenu kampusu, jednak pragnienie to od zawsze było głęboko w niej, ukryte i cierpliwe. Gdy pewnego dnia nadarzyła się okazja, Pia nie zwlekała i wymknęła się do Dżungli, gdzie poznała Eio, tubylca i syna jednego z naukowców, który twierdzi, że gdy dziewczyna pozna sekret swojego powstania, nic już nie będzie takie samo.

"Geneza" ma ponad 500 strona, ale naprawdę jest to lektura maksymalnie na dwa wieczory. Ja pochłonęłam ją w ciągu 4-godzinnej jazdy pociągiem i to z przerwami. Książkę czyta się bardzo szybko, a to dzięki prostemu, przystępnemu językowi, choć niejednokrotnie pojawiały się różne łacińskie nazwy i fizyczne określenia, to autorka przedstawiła to wszystko bardzo zrozumiale i interesująco. Zawsze można się czegoś ciekawego dowiedzieć. Mogę Was zapewnić, że mimo faktu, że Pia obraca się wśród naukowców to książka nie jest trudna do ogarnięcia, a tym bardziej nudna.

Debiut Jessici Khoury to historia jednotomowa, napisana w pierwszoosobowej narracji i posiadająca naprawdę przyzwoity styl. Nie czułam się, jakbym czytała debiutancką powieść. Właściwie nawet nie wiedziałam, że takową jest, dopóki nie wyczytałam tego na okładce, tak więc pod tym względem historia jest na poziomie. Autorka ma dobry pomysł, opowieść układa się w logiczną, intrygującą całość ze wstrząsającym zakończeniem i wszystko byłoby pięknie, gdyby nie główna bohaterka i "wątek miłosny".

Ostatnio mam chyba pecha, bo trafiam na same postacie żeńskie, których nie potrafię polubić. Pia była dla mnie próżna. Co z tego, że nie zapomina niczego, co kiedykolwiek zobaczyła i usłyszała, jak jest pyszałkowata, a do tego nudna? Inteligencja, wcale nie czyni człowieka mądrym, czy doświadczonym, tak więc miała być bystra, nie znająca świata dziewczyna, a wyszła pyszna smarkula, która jedynie jest pewna swojej 'wyjątkowości'. Na szczęście czasami autorce udało się to naprawić tym, że Pia była też dobra i gotowa do poświęceń na swój sposób.

Najbardziej jednak 'leży' w "Genezie" romans. Dawno nie czytałam o relacji tak sztucznej i suchej.   Dla mnie w ogóle mogło nie być tego wątku. Była sobie Pia i był sobie Eio, spotkali się, znali 2 dni, ale nie to mnie dziwi, tylko fakt, że czytałam o tych pocałunkach i napięciu, którego... po prostu nie było! Autorce zupełnie nie wyszło opisywanie tego, tak więc cały romans wyszedł, jakby wepchnięto go na siłę.

Podsumowując "Geneza" to książka, która ma swoje mocne strony, takie jak solidna i ciekawa fabuła oraz znakomicie opisane miejsce akcji, ale też duże minusy, którymi są dla mnie kreacja głównej bohaterki i jej pierwszy 'romans'. Książki jednak ocenić niżej po prostu nie mogę, bo miło spędziłam z nią czas, więc polecam "Genezę" wszystkim osobom, których zainteresuje ta historia. :)

Ogólna ocena: 8/10.

Za możliwość odkrycia ceny nieśmiertelności dziękuję Grupie Wydawniczej Foksal.

Sophie di Angelo

Zobacz również