Miesiąc z... Grą o Tron

Pomysł narodził się w mojej głowie niedawno, więc chcę go wypróbować. :) Zobaczymy, jak to wyjdzie, czy będzie zainteresowanie, chęci itp.
Już tłumaczę o co chodzi.

Miesiąc z... to taki mały projekt, który sprawi, że będę Wam opowiadać szczególnie o jednej z moich ulubionych serii książkowych/autorów/seriali itd. Celem jest zachęcenie, jak największej ilości osób, żeby być może przełamały się lub poznały coś nowego. Robię to dlatego, że nie raz ktoś polecił mi książkę lub serial, który uwielbia, a potem ja sama go pokochałam, tak więc w ten nieco inny sposób chciałabym się podzielić ze światem swoją miłością. ;) Nic nie cieszy mnie bardziej, jak sytuacja gdy ktoś sięgnie np. po Delirium i się w nim zakocha, tak mocno jak ja! W tym przypadku będzie to saga "Pieśni Lodu i Ognia" oraz jej ekranizacja "Gra o Tron".
Czego możecie się spodziewać? W tym miesiącu będzie to na pewno recenzja "Nawałnicy mieczy tom 1"(jeżeli książka dojdzie do mnie na czas) oraz nieśmiało spróbuję zrecenzować poszczególne odcinki 3 sezonu, co jest dla mnie całkowitą nowością, do portalu Upadli.pl, zobaczymy, jak to wyjdzie. Oprócz tego trochę ciekawostek o autorze, serii i serialu. :)

Zaczniemy od tego ostatniego! Czyli skąd w ogóle wziął się pomysł na sagę "Pieśni Lodu i Ognia".
Z bardzo fajnego artykułu(klik) możemy się dowiedzieć, jakie książki były dla George'a inspirujące! Jak sam mówi(wszystkie cytaty z tego właśnie artykułu):
 „Nigdy nie mogę się nadziwić, gdy odkrywam, że niektórzy z moich fanów nigdy nie słyszeli o tych wszystkich wielkich fantastach, którzy pojawili się przede mną, a bez których ‚Pieśń Lodu i Ognia’ nigdy nie zostałaby napisana, bez których – prawdę mówiąc – nie mogłoby być gatunku fantasy w ogóle”

Są to: „Władca Pierścieni” J. R. R. Tolkiena, powieści i opowiadania o Conanie Barbarzyńcy, Salomonie Kanie i Kullu z Atlantis Roberta E. Howarda, „Umierająca Ziemia” i cykl „Lyonesse” Jacka Vance’a, „Przygody Fafryda i Szarego Kocura” Fritza Leibera, oryginalna trylogia „Ziemiomorze” Ursuli K. Le Guin, „Wodnikowe wzgórze”, „Szardik” i „Maia” Richarda Adamsa, trylogia „Gormenghast” Mervyna Peake’a, zbiór opowiadań „Jirel of Joiry” C. L. Moore, cykl „Był sobie raz na zawsze król” T. H. White’a. Jak również twórczość Rosemary Sutcliffe, Alana Garnera, Clarka Ashtona Smitha i H. P. Lovecrafta.

Oprócz tego również proza historyczna, co daje dużo więcej innych książek, które Martin poleca. Wszystko w artykule. :)

Podoba Wam się pomysł? :)


Sophie di Angelo

Zobacz również