Odwet - Robert Muchamore

Tytuł oryginału: Lone Wolf
Seria: CHERUB
Tom: 16
Liczba stron: 311
Wydawca: Egmont
Jak ja się stęskniłam za CHERUBem! Już od pierwszej chwili zachwyciła mnie okładka - jakże adekwatna, jakże sugestywna i tak bardzo w stylu serii. Niedługo potem zanurzyłam się w treści i już na wstępie mogę powiedzieć, że kolejne spotkanie z nieletnimi agentami wywiadu było, jak najbardziej udane!

OPIS: Młodzi agenci CHERUBA Ryan Sharma i Fu Ning mają infiltrować kartel narkotykowy. W tym zadaniu może im pomóc Fay, której matka została zabita przez handlarzy narkotyków. Dziewczyna sporo wie o tym, jak działa organizacja. Ale Fay ma też własny plan zemsty. Czy będzie chciała współpracować z agentami CHERUBA?

W "Odwecie" spotykamy się tylko z dwójką 'nowych' agentów - Ning oraz Ryanem. Od razu przypadło mi do gustu, że akcja skupiła się na Londynie, a choć ktoś mógłby powiedzieć, że maglowanie w kółko tematu narkotyków robi się nudne (przyznaję, że i ja przez chwilkę tak myślałam), to jednak Robert Muchamore prowadzi za każdym razem akcję w zupełnie innym kierunku. Dzięki temu "Odwet" był bardzo świeży, mimo poprzednich tomów o podobnej tematyce, a to wszystko dzięki Fay. Nie wiem, czy to po prostu  moja chwilowa fascynacja takim typem bohaterów, ale jedno jest pewne: jest to niezwykle intrygująca postać, a kolejne strony znikają, jak zaczarowane.

Robert Muchamore ponownie porywa nas w brutalny świat, którzy dla niektórych jest rzeczywistością oraz prezentuje rozległą wiedzę na temat biznesu narkotykowego oraz innych działań sprzecznych z prawem. Wiele się dzieje w tym tomie, a zakończenie po prostu miażdży. Nadal serce przyśpiesza mi na samą myśl. Jest w tym coś genialnego, ale równocześnie chorego - jak bardzo ludzkie życie może być pokręcone i w jak ciężkich warunkach przychodzi niektórym żyć.

Zabrakło mi w tej opowieści jedynie podsumowania. Lubię mieć na końcu wszystko ładnie poukładane w głowie, a zwykle Robert Muchamore dbał o załączenie zgrabnego raportu, który pięknie wyjaśniał, co się stało z bohaterami po wydarzeniach z finału akcji. To była cecha charakterystyczna i ubolewam nad jej brakiem w tej części. Nawet nie przeszkadza mi fakt, że trafił mi się jakiś felerny egzemplarz i blisko pięćdziesiąt stron książki mam nie po kolei (rozdziały są do tylu załączone). Przyznam, że chwilę byłam bardzo skonfundowana, ale dzięki temu "Odwet" stał się jeszcze bardziej wyjątkowy w moich oczach. Nie co dzień tafia się takie wydanie "specjalne".

Czytanie serii CHERUB jest dla mnie porównywalne do oglądania niesamowitego serialu kryminalnego. Kto w końcu, w tak poważnych warunkach swoimi bohaterami czyni dzieci? Jednak dzięki temu po każdy tom sięgam z wielką ochotą; już trzymając książkę w ręku czuję dreszczyk emocji, a samo oglądanie kryminalnych programów już dawno mi się znudziło. "Odwet" to według mnie jedna z najciekawszych części serii CHERUB i wydaje mi się, że na chwilę obecną jest moją ulubioną. Polecam rozpocząć swoją przygodę z tą serią; jest jedyna w swoim rodzaju!


Ocena: 9/10. 

Sophie di Angelo

1 komentarz:

Dziękuję za komentarz! Do zobaczenia przy kolejnym poście!
Xoxo