Nagrodę uważam za super fajną, a jest nią wyjątkowo film "Jutro, jak wybuchnie wojna". Jako wielka fanka serii "Jutro" nie mogłam sobie odpuścić jej ekranizacji, która okazała się naprawdę dobra i interesująca, więc chciałam podzielić się z Wami tą radością i być może zachęcić Was do zapoznania się z twórczością Johna Marsdena.
Regulamin:
1. Organizatorem konkursu jest właścicielka bloga "Książki są zwierciadłem duszy..." znajdującego się pod adresem http://bucherwelt.blogspot.com/.
2. Konkurs trwa od 26 listopada(dzisiaj) do 7 grudnia 2014 r. do północy. Wszelkie późniejsze zgłoszenia nie będą brane pod uwagę.
3. Wyniki zostaną ogłoszone w przeciągu 7 dni od zakończenia konkursu.
4. Sponsorem nagrody w konkursie jestem ja. Nagrodą jest nowe, nieotwarte DVD "Jutro, jak wybuchnie wojna".
5. Zasady konkursu:
a) w czasie wyszczególnionym w punkcie 2 należy napisać w komentarzu (lub wysyłając do mnie E-maila) odpowiedź na podane poniżej zadanie konkursowe;
b) w konkursie mogą brać osoby zamieszkałe na terenie Polski i Niemiec;
c) wraz z zgłoszeniem proszę o napisanie adresu e-mail;
d) jeżeli posiadacie blog/fanpage byłabym wdzięczna za podlinkowanie konkursu.
6. Zadanie konkursowe:
Gdyby jutro wybuchła wojna... Co byłoby pierwszą rzeczą, którą być zrobiła/a? Opisz to w jednym zdaniu!
7. Prawo do składania reklamacji, w zakresie niezgodności przeprowadzenia konkursu z regulaminem, służy każdemu uczestnikowi w ciągu 7 dni od daty wyłonienia laureata. Można je zgłaszać na mojego maila: nicole.k@poczta.onet.pl.
8. Zastrzegam sobie prawo do zmiany regulaminu w dowolnym momencie, o czym uczestnicy konkursu zostaną poinformowani.
Klawiatury w dłoń i powodzenia! :)
Klawiatury w dłoń i powodzenia! :)
WYNIKI!
Dziękuję wszystkim za wzięcie udziału i świetne odpowiedzi! Niektóre wywołały we mnie zadumę, inne łezkę w oku, parę doprowadziło mnie do śmiechu. Zwycięzcą zostaje więc...
PATRYCJA ECHELON
Gratuluję!
Oj, polecam ten film! Gdyby nie to, że już go widziałam, to chętnie bym wzięła uział!
OdpowiedzUsuńPowodzenia :)
Udziału nie wezmę, gdyż nie przepadam zbytnio za tą serią, ale innym życzę powodzenia :D
OdpowiedzUsuńZgłaszam się! :D
OdpowiedzUsuńdaruniadec@gmail.com
Zdecydowanie pierwszą rzeczą jaką bym zrobiła, gdyby wybuchła wojna, to poleciała do sklepu, kupiła i zjadła swoją ulubioną czekoladę :D
Zaraz podlinkuję konkurs na fanepage'u (https://www.facebook.com/BoooksReviews) ;)
Pozdrawiam ;)
W konkursie udziału nie wezmę, ponieważ film widziałam już nie raz i średnio mi się podobał. Zdecydowanie wolę książki. Ale informację o konkursie wrzucam na fp ;)
OdpowiedzUsuńZgłaszam się! Uwielbiam Jutro <3
OdpowiedzUsuńalexxxisqu@gmail.com
Pierwszą rzeczą, którą bym zrobiła gdyby wybuchła wojna, byłoby oczywiście ukrycie moich wszystkich książek w bezpiecznym miejscu!
Zaraz podlinkuję na blogu:)
Pozdrawiam!
Zgłaszam się. Film zapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńmondodeisogni7@gmail.com
Pierwszą rzeczą, jaką bym zrobiła gdyby jutro wybuchła wojna, byłoby zrobienie czegoś na co wcześniej brakowało mi odwagi.
Chętnie wezmę udział. Uwielbiam tę aktorkę z pierwszego planu zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńnathalie.ross@wp.pl
Gdyby wybuchła wojna, pierwszą rzeczą, jaką bym zrobiła, byłby telefon do najważniejszych członków rodziny, poczynając od rodziców i siostry, następnie dzwoniąc do babci, dziadka i wujka. Musiałabym wiedzieć, że wszystko z nimi okej i zrobiłabym wszystko, by ściągnąć ich do mojego domu, byśmy mogli razem przetrwać.
Podlinkuję popołudniu :)
Chętnie się zgłoszę, bo uwielbiam tę serię Marsdena! :)
OdpowiedzUsuńmagda.borkowska4@wp.pl
Gdyby wybuchła wojna, postarałabym się zmaksymalizować szanse mojej rodziny i przyjaciół na przetrwanie, najlepiej zaszywając się gdzieś w górach, gdzie wykorzystałabym wiedzę z książek i wysadziła jakiś most oraz zebrała ze sobą kamerę i duży zapas papieru, żeby po wojnie wzbogacić się na moich przeżyciach, opowiadając je innym :)
Konkurs podlinkowany na blogu :)
Gdyby jutro wybuchła wojna, to wzięłabym kota i książkę X i wyruszyłabym przed siebie. :)
OdpowiedzUsuńmysterkablog@gmail.com
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńenka14@onet.eu
Pierwszą rzeczą, jaką bym zrobiła po wybuchu wojny byłoby skontaktowanie się z moim narzeczonym nieważne w jaki sposób, bo musiałabym się dowiedzieć, co się z nim dzieje...
zgłaszam się: patrycjafilipowicz85@gmail.com
OdpowiedzUsuńGdyby wybuchła wojna pierwszą rzeczą jaką zrobiłabym byłoby zorganizowanie narady rodzinnej podczas której usiłowałabym namówić rodzinę na ucieczkę z kraju, następnie zebranie potrzebnych rzeczy a w końcu wyruszenie w podróż...
roksana_mowka@wp.pl
OdpowiedzUsuńGdyby jutro wybuchła wojna spakowałabym w małą torbę wszystkie swoje rzeczy, zabrała ze sobą kilka najbliższych osób i wyjechała w miejsce gdzie nie ma wojny, jest cisza i spokój.
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńe- mail: joanna.stoczko@op.pl
Gdyby jutro wybuchła wojna... poszłabym do parku, usiadłabym na ławkę i powiedziałabym: "Zrobiłam w życiu wszystko najlepiej jak tylko potrafiłam".
Podoba mi się Twoja odpowiedź, jest piękna. ♥
UsuńGdyby jutro wybuchła wojna, to nie uciekałabym, nie odcinała się od świata, ale starałabym się wziąć w niej czynny udział. Pierwsze o czym bym pomyślała, to zorganizowanie środków komunikacji oraz broni. Zgarnęłabym znajomych, o których wiem, że z pewnością by nie zwiali; znaleźlibyśmy kryjówkę, z której opracowywalibyśmy możliwości form oporu. A potem stanęłabym do walki. I najpewniej zginęła, ale bez piętna tchórza i egoisty.
OdpowiedzUsuńZgłaszam się...
OdpowiedzUsuńwoojteek@onet.eu
W uszach dudni głośnia melodia wystrzałów, pod nogami skrzypi szary wojenny śnieg... nadeszła... wróciła... teraz trzeba się śpieszyć do rodziny, podziękować, przytulić i wyznać miłość, bo można ich więcej nie zobaczyć...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZgłaszam się.
OdpowiedzUsuńwiktoriazietek151@wp.pl
Gdyby jutro wybuchła wojna, zebrałabym razem wszystkie osoby, które kocham, powiedziałabym im to, a potem namówiłabym ich do wpólnego czytania książek! (Bo co innego nam zostało? :D)
To byłoby tak bardzo w moim stylu. 'Olej system, lecz rób to stylowo' :)
Zgłaszam się :)
OdpowiedzUsuńnewerendingdream@gmail.com
Gdyby jutro wybuchła wojna, oznaczałoby to dla mnie tyle, że Perceusz Jackson z Annabeth nie zdążyli zakończyć misji przed przesileniem, więc pewnie bym się na nich zdenerwowała i cała seria ,,Percyego i Bogów olimpijskich" wylądowałaby za oknem przy akompaniamencie moich przekleństw pod adresem Riordana, ot co by się stało w pierwszej kolejności.
zgłaszam się :)
OdpowiedzUsuńmail: dominika.justyna@poczta.onet.pl
Gdyby jutro wybuchła wojna schowałabym dumę do kieszeni i powiedziała pewnej osobie jak bardzo jest dla mnie ważna.
Zgłaszam się
OdpowiedzUsuńemail gracja313@tlen.pl
Prawdopodobnie moją pierwszą reakcją byłoby schowanie się pod łóżko i przeczekanie „pierwszych ataków” paniki, mamrocząc „wszystko będzie dobrze, wszystko będzie dobrze, to tylko zły sen”.