"Dziewięć żyć Chloe King" to był serial ze świetnym wątkiem przewodnim, ale niestety z tragicznym wykonaniem i dlatego według mnie nie mógł odnieść sukcesu w dzisiejszej telewizji i nawet próba reanimacji podjęta przez fanów zdecydowanie się nie powiodła. Dlaczego?
Chloe King to troszkę szalona nastolatka, która postanawia zaszaleć z dwójką najlepszych przyjaciół w swoje szesnaste urodziny. Tego dnia jednak dowiaduje się, że nie jest do końca człowiekiem, lecz potomkiem egipskiej bogini Bastet i z tego powodu jej życiu zagraża ogromne niebezpieczeństwo. Chloe ma ważna rolę do odegrania w przyszłości, jednak do tego czasu musi dożyć, co jest wyjątkowo trudne, nawet gdy posiada się dziewięć żyć. Zwłaszcza, gdy pierwsze z nich właśnie przeciekło jej przez palce.
Zacznijmy od pozytywnych stron serialu. Największym plusem jest Skyler Samuels w roli Chloe King. Jest ona równocześnie słodka, gadatliwa, urocza i naprawdę ładna, ale też w razie potrzeby potrafi skopać tyłki grupie bandziorów. Dawno nie widziałam tak świetnie dobranej aktorki, naprawdę biję pokłony, ponieważ serialowa Chloe okazała się nawet lepsza od książkowego pierwowzoru, a sami wiecie, jak rzadko się to zdarza. Kolejnym wielkim plusem jest cudowny Benjamin Stone w roli Aleka (mimo nieproporcjonalnej głowy w stosunku do reszty ciała. Musiałam to napisać, okej?!). Chmurny, badass'owy i bardzo troskliwy. To aż łamie serce, choć przyznam, że na początku nie przypadł mi do gustu i miałam mieszane uczucia w stosunku do niego aż do siódmego odcinka, ale potem całe jego postępowanie stało się całkowicie logiczne i podbił moje serce. Mogę dodać jeszcze, że zaletą jest fakt, że Chloe miała naprawdę wyluzowaną mamę. Czasami było naprawdę słodko; tak jak właśnie powinno być między samotną matką i córką. Niektóre momenty są naprawdę wzruszające, inne bawiące do łez. I to by było na tyle tego dobrego. Teraz przejdziemy do tego, co zostało źle zrobione lub w ogóle mi się nie spodobało. Niestety ta lista jest trochę dłuższa.
Każdy odcinek opowiada zupełnie inną historię, które nie tworzą jakieś w miarę spójnej całości. Owszem jest parę wątków(?), jeżeli można to tak nazwać, ponieważ są to naprawdę drobnostki, - choć bardzo ważne - które ciągną się przez wszystkie epizody, jednak skonstruowanie serialu tak, a nie inaczej sprawiło, że z zamierzenia te szczególiki, które można by nazwać 'motywem przewodnim' stały się wątkami pobocznymi mocno przyćmionymi przez całą pozostałą akcję. Budowa wszystkich odcinków jest taka sama. Piszę to całkiem serio. Jest jakiś wstęp, rozwój wypadków i kulminacyjna walka z tymi złymi. Leją się i to ostro za każdym razem. Było to całkiem zabawne, ale z tego powodu wszystko działo się za szybko. Nowy wątek, bam i po wątku. Odcinki miały tylko 43 minuty, więc sami rozumiecie, że tempo było dość wysokie. Akcja pędziła do przodu na złamanie karku, no i ostatecznie go sobie skręciła. Serial po prostu się wypalił, a było to tylko dziesięć odcinków! Zbyt szybko, zbyt wiele tego wszystkiego wyciągnięto na raz, a zakończenie tak od razu wielu obiecujących wątków, sprawiło, że ciągle musiały powstawać nowe i bardziej skomplikowane; zaraz zresztą porzucone na rzecz kolejnych. Sam wątek mitologiczny, który należał do motywu przewodniego był świetny, ale było tego malutko. Wielka szkoda. Mitologia grecka jest najbardziej popularna w książkach i filmach, dlatego taki serial był wielką okazją dla egipskich mitów, ale niestety nie wyszło. Wybicie 70 % bohaterów też nie działało na plusy. W ogóle większość relacji w serialu była okropnie naciągana. Przyjaźń pomiędzy Chloe, Amy i Paulem była strasznie sztuczna, nie mówiąc o związku tej dwójki. Jednak mogło to być to spowodowane wciśnięciem tego pomiędzy tą całą szaloną akcję jakby na siłę.
Zbyt wiele błędów mogło oznaczać tylko jedno. Surowe prawa telewizji nie oszczędziły tego serialu; zdecydowano o zakończeniu produkcji. Dziesiąty odcinek był naprawdę wybuchowy i wywołał zmieszanie u wszystkich, jednak nawet to nie pomogło. Miał powstać ponad godzinny film wyjaśniający, co wydarzyło się dalej, jednak ostatecznie wrzucono online tylko jego scenariusz(dla zainteresowanych można go przeczytać tutaj, tylko po angielsku oczywiście). Szczerze mówiąc "Dziewięć żyć Chloe King" miało malutkie szanse na pociągnięcie dalej niż jeden sezon, ponieważ scenarzyście źle się zabrali do przedstawiania tej historii, zrobili to zbyt szybko, co skończyło się tym, że serial został błyskawicznie rozkręcony i zdążył już osiągnąć swój punkt kulminacyjny. Nie będę gdybać, bo by się stało, jakby zrobili to inaczej, ponieważ teraz to i tak już nic nie zmieni. TNLOCK(skrót od The nine lives of Chloe King) można sobie obejrzeć dla przyjemności, ale nie można oczekiwać zbyt wiele.
Ogólna ocena: 6/10.
Ogólne informacje:
Oryginalny tytuł: The nine lives of Chloe King
Liczba sezonów: 1 (produkcja zakończona)
Liczba odcinków: 10
Czas trwania odcinka: 43 minuty
Główne role:
Skyler Samuels - Chloe King
Amy Pietz - Meredith King
Grey Damon - Brian
Grace Phipps - Amy
Benjamin Stone - Alek Petrov
Alyssa Diaz - Jasmine
Ki Hong Lee - Paul
Sophie di Angelo
“Reading is one of the joys of life, and once you begin, you can't stop, and you've got so many stories to look forward to.”
Benedict Cumberbatch
Kontakt
Niedługo na blogu
Moja kolekcja Funko popów
Moja przygoda ze Skupszopem
Unboxing ostatniego World of Wizardry
Rick Riordan prezentuje
King of Scars
Moja przygoda ze Skupszopem
Unboxing ostatniego World of Wizardry
Rick Riordan prezentuje
King of Scars
Polecane
-
Książki Ricka Riordana są obecne w moim życiu od ponad siedmiu lat. Bez nich prawdopodobnie nie byłoby tego bloga. Zaczęłam czytać se...
-
Cześć, tu Percy. Zostałem przekupiony niebieskimi pączkami, więc oto przybywam, aby powrócić do korzeni i opowiedzieć Wam o początkach mo...
-
Philippa Gregory to obecnie jedna z najpopularniejszych autorek beletrystyki historycznej (choć pisze również książki czysto historyczn...
-
Wygląd książki jest bardzo ważny, choć zapytani o to, mówimy, że nie można oceniać książki po okładce, zwłaszcza gdy bronimy ulubionej powi...
-
Witam! Wasze piękne oczka Was nie mylą. Poniżej znajdziecie streszczenie pierwszej części scenariusza fan fiction zatytułowanego "...
-
Budynek A Dzisiaj będzie trochę inaczej, bardziej prywatnie(?), ponieważ na Waszą prośbę opowiem Wam trochę o mojej szkole, jak to wszys...
-
Ekranizacja „Więźnia labiryntu” ma swoich fanów i przeciwników. Mi oraz mojej siostrze filmy się podobały (jej chyba jeszcze bardziej niż...
-
Źródło: hulu.com Fani potrafią! Czasami trudno wierzyć w powodzenie petycji i różnych akcji organizowanych przez fanów, ale hej udało s...
-
Cześć! Życie jest piękne i proste, gdy czyta się głównie świeżutkie premiery książkowe - są dostępne na wyciągnięcie ręki i to w wielu f...
-
Blogerka wita! Wow, wow, wow! Uszanowanko! Blogerka śle uszanowanka dla czytelników! Wow, wow, wow! A tak nie po piesołowemu, to jest...
Archiwum
-
►
2017
(42)
- ► października (5)
-
►
2016
(120)
- ► października (6)
-
►
2015
(161)
- ► października (10)
-
►
2014
(266)
- ► października (26)
-
▼
2013
(270)
-
▼
grudnia
(23)
- Zdobycze książkowe oraz zapowiedzi na styczeń 2014...
- Zanim zasnę - S.J. Watson
- Milion słońc - Beth Revis
- Pamiętniki wampirów - Serial
- Premiera: Hobbit. Pustkowie Smauga
- Dziewczyna, którą kochały pioruny - Jennifer Bosworth
- Hobbit: Niezwykła podróż. Filmowe postacie i miejs...
- TOP 10: Najlepsze książki na zimę
- Wielki Gatsby - Film
- Niezbędnik obserwatorów gwiazd - Matthew Quick
- MISSja survival - Libba Bray
- Hobbit: Niezwykła podróż
- BETA - Rachel Cohn
- Gra Endera - Orson Scott Card
- Dziewięć żyć Chloe King - TNLOCK - Serial
- Hobbit, czyli tam i z powrotem - J. R. R. Tolkien
- Judasz całował wspaniale - Maira Papathanasopulu
- Czarny piątek - Robert Muchamore
- Mroczna Bohaterka. Kolacja z wampirem - Abigail Gibbs
- Dziewięć żyć Chloe King. Uprowadzona - Liz Braswell
- Miesiąc z... Hobbitem
- Zdobycze listopadowe
- Podsumowanie listopada, plany i zapowiedzi
- ► października (23)
-
▼
grudnia
(23)
Ulubione
-
Książki influencerów 2024 - Kulinaria3 dni temu
-
-
-
-
Zagraniczne zapowiedzi: czerwiec, lipiec 20222 lata temu
-
Premiera: Mindf*ck - Christopher Wylie4 lata temu
-
-
Kryminał kulinarno-muzyczny5 lat temu
-
-
Małe rzeczy, bez których sobie nie radzę7 lat temu
-
Lair of Dreams9 lat temu
-
Cena sztywna jak trup9 lat temu
Wszystkie komentarze zawierające linki są moderowane.
Obsługiwane przez usługę Blogger.
Nawet nie słyszałam o tym serialu :O
OdpowiedzUsuńeM oglądała ten serial i była tak zawiedziona, że nie postanowili go kontynuować!
OdpowiedzUsuńBohaterowie byli tak kochani!!!! A szczególnie akcent Aleka <3
Znaczy Alek.
I jego "brata" grał Daniel Sherman, który gra Isaaca w Teen Wolfie!
Szkoda, naprawdę szkoda.
I tak, Alek był zaklepany przez eM :D
Wiem, że Daniel tam był. :P
UsuńPFFFF oglądałam to lata świetlne temu na bieżąco, więc nie jestem pewna, czy eM była pierwsza!
Haha! A ja go oglądałam lata przed latami świetlnymi i Alek został już dawno temu zaklepany moje drogie :P ^^
UsuńNie poddam się tak łatwo!!!
UsuńeM to oglądała równo z emisją, więc soooooooryyy batoooooory, Alek jest eM!
UsuńSzkoda, że tak potoczyły się losy tego serialu..
OdpowiedzUsuńO serialu słyszałam ale książki jeszcze nie czytałam ;)
OdpowiedzUsuńSerial był cudowny nie mogłam przeżyć, że przestali go puszczać ;/
OdpowiedzUsuńPS. Przeczytaj to http://www.tvguide.com/News/Once-Upon-Time-Carlyle-1074693.aspx Rumpel planuje ślub z Bellą w czwartym sezonie ! xD
*piszczy* AAAAAAAAAAAAAAAAAAAA! Jejku chciałabym to zobaczyć. *.* Ale jak skończy się to z Panem, to co może być w 4 sezonie? Mam już dość oglądania Snow i Charminga! Ze wszystkim są związani, no bez jaj.
UsuńA mi się serial bardzo podobał i ubolewam, że nie ma dalszych odcinków/filmu :( No cóż, przynajmniej mam książki.
OdpowiedzUsuńSłyszałam o serialu, ale chyba nie będę zabierać sie za oglądanie skoro to tylko jeden sezon, raczej odpuszczę. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Widziałam cały jeden odcinek i TNLOCK porzuciłam - raczej nie podejmę się dalszego oglądania, mam inne, lepsze tytuły na oku ;)
OdpowiedzUsuńNie ciągnie mnie do tego serialu.
OdpowiedzUsuńweronine-library.blogspot.com
Najpierw chciałabym przeczytać książki, a potem obejrzałabym serial. Sądząc po komentarzach powyżej chyba warto go obejrzeć, choć po przeczytaniu Twojej opinii miałam mieszane uczucia;) Martwię się tylko, że tak mi się spodoba, że będę zawiedziona niewielką ilością odcinków :D
OdpowiedzUsuńMoje odczucia są bardzo podobne do Twoich po obejrzeniu :) Niezbyt ambitny, świetny dla zabicia czasu
OdpowiedzUsuńZ chęcią obejrzę, jeśli jest dostępny tylko pierwszy sezon. Nie lubię seriali, które ciągną się w nieskończoność. Zawsze sprawia mi obejrzenie takich 3 sezonów strasznie dużo czasu :P Gdy tylko uporam się z tymi, które oglądam aktualnie to na pewno zabiorę się za TNLOCK :)
OdpowiedzUsuńsłaby, słaby. z nudów obejrzałam, ale zanim akcja zdążyła się jakoś rozkręcić, nagle wszystko się urwało. zakończenie to totalne nieporozumienie, krzyczy wręcz o kolejny sezon.
OdpowiedzUsuńsłyszałam o tym serialu, ale jakoś nie ciągnęło mnie do niego nigdy. w sumie obejrzę z ciekawości, skoro jest tylko 10 odcinków, to nawet nie zajmie to dużo czasu :)
OdpowiedzUsuńxo, A.