
Początki jej kariery sięgają 1991 roku, gdy zaczęła tworzyć programy dla dzieci. Następnie napisała parę bajek oraz opowiadań, aż w 2003 roku wydano pierwszy tom serii "Underland Chronicles"(książki dla młodszych czytelników, ale według mnie i tak byłaby super popularne w Polsce, ponieważ nazwisko robi swoje), historii o podziemnym świecie i odkrywającym go chłopcu - Gregorze. W sumie powstało 5 tomów tej historii, ostatni opublikowano w 2008 roku. Kilka miesięcy później tego samego roku wydano "Igrzyska Śmierci" i się zaczęło...
Suzanne Collins mieszka w Connecticut z rodziną i trzema dzikimi kotami. (źródło: okładka książki). Jeżeli ktoś może mi wyjaśnić, jak można żyć z dzikimi kotami skoro są no... dzikie i dlaczego jest to tak piekielnie ważne, żeby umieszczać tą informację w oficjalnym opisie, proszę mi to ładnie napisać w komentarzu, ponieważ mnie to zżera!

Suzanne Collins ma obecnie na koncie w sumie 11 książek w tym dwie serie:
Igrzyska Śmierci oraz Underland
Chronicles. Od 2010 roku nie napisała nic nowego, a i tak jest jednym z najgorętszych nazwisk na rynku wydawniczym. Mam nadzieję, że nie jest to autorka jednej serii(no dwóch) i doczekamy się jeszcze kolejnych zachwycających powieści.
Przeczytalibyście "Underland Chronicles", czy w ogóle Was to nie interesuje? :)
Pewnie napisali to, żeby ją pochwalić, że nie tylko zarabia, ale jest i odważna, bo żyje z dzikimi kotami!
OdpowiedzUsuń"Underland Chronicles" - jest taka seria w Polsce?
Nie ma, nie wydano. :)
UsuńPierwszy raz słyszę ten tytuł bo "Igrzyska.." czytałam :P A informacja o kotach... No może nie ma tak ciekawego życia jak jej bohaterowie książek i dzikie koty są w tym najciekawsze. hehehe. Ja zawsze coś dziwnego wymyślę :)
OdpowiedzUsuń"Kim jest Suzanne Collins?" - jedną z moich ulubionych autorek. :D
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, iż nie czytałam żadnej powieści tej autorki - zwyczajnie mnie do nich nie ciągnie. Szczególnie jakoś Igrzyska Śmierci omijam szerokim łukiem, nie mogą się do nich przekonać... Tylko nie bijcie. :P
OdpowiedzUsuńSpokojnie. Najwyżej będziemy się Cię przekonywać! Czemu omijasz? :)
UsuńJa tam przeczytałabym wszystko, co ona napisała, "Underland Chronicles" też, mimo, że jest to dla dzieci, jak napisałaś :P
OdpowiedzUsuńWiesz, zdziwiło mnie trochę to o dzikich kotach i też nie do końca rozumiem, dlaczego to jest takie ważne, no ale cóż... może dla pani Collins te koty znaczą wiele ;p
Pozdrawiam :)
Ja też czytając notkę o niej zwróciłam uwagę na te koty xD Prawdopodobnie właśnie po to umieszczono tam tę informację - często w takich notatkach nie ma niczego, co przyciąga uwagę, a tu proszę - dzikie koty! Resztę każdy może dopisać sobie sam :P
OdpowiedzUsuńLiczę na to, że Suzanne Collins napisze więcej książek i do tego jeszcze lepszych niż Igrzyska, do których na pewno niejeden raz wrócę ;) I pomyśleć, że przez długi czas nie chciałam sięgnąć po tę powieść, bo wydawała się zupełnie nie dla mnie... Za to dzięki niej zaczęłam bardziej eksperymentować z różnymi gatunkami :D
Lubię od czasu do czasu sięgnąć po książki dla dzieci, więc gdyby "Underland Chronicles" zostały u nas wydane, to z chęcią bym przeczytała ;)
Dzikie koty? Nie ma co, odważna kobieta. :D
OdpowiedzUsuńA w ogóle tak się teraz zastanawiam.... Jakie są te dzikie koty? Jakoś sobie nie potrafię ich wyobrazić. :)
Są dzikie no. xD Nie wiem, ja sobie rysie wyobrażam. :D
UsuńCiekawie brzmi ta seria dla dzieci. :) Gdyby pojawiła się po polsku to z pewnością bym przeczytała.
OdpowiedzUsuńSerio tak pisze na okładce? Nie wiem o co chodzi, ale wpisałam sobie w google 'Suzanne Collins cats' i niestety nic interesującego nie wyskoczyło. Na wikipedii piszą, że to po prostu koty. Może ktoś źle przetłumaczył, a chodziło o to, że są niesforne czy coś. xD
"Na wikipedii piszą" - ok, ale na okładce JEST NAPISANE xd Niby dwie formy poprawne, ale powinniśmy używać tej drugiej :3 Przepraszam za wtrącenie,a el jak widzę ten błąd to mnie skręca xd
UsuńA co do Igrzysk śmierci to moje zdanie na ich temat jest takie, że owszem - przeczytałam wszystkie części, podobały mi się, nawet bardzo, ale nie zachwyciły mnie AŻ TAK żeby przeczytać je jeszcze raz albo lecieć na film... Fajne książki, ale bez szału - staniki nie latają, jakby powiedziała pewna moja znajoma ;))
Pozdrawiam ciepło :3
To nie jest błąd. To język potoczny. :) Znam "poprawną" formę, ale jakoś jej nie lubię. Możliwe dlatego, że jeden z niezbyt lubianych mi kolegów z klasy zawsze nabijał się z tego błędu (choć sam leciał często na jedynkach i dwójach) i każdego poprawiał.. o.O
UsuńMam ogromną ochotę przeczytać igrzyska :) Mam nadzieję, że znajdę na nie czas:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :)
Cieszę się, że poznałam autorkę mojej ulubionej trylogii! :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że ta druga seria doczeka się polskiego wydania. Bardzo się dziwię, że to tej pory żadne wydawnictwo jej nie wydało. ;)
OdpowiedzUsuń"Underland Chronicles" ..Interesuje mnie i to jeszcze jak! Muszą to przetłumaczyć! :D
OdpowiedzUsuńNo te dzikie koty to rzeczywiście...
Pewnie, że sięgnąłbym po Underland Chronicles. Może ktoś je wreszcie wyda w Polsce...? No i czekam na kolejne powieści Collins, bardzo jestem ciekawy, co autorka może nam jeszcze zaproponować.
OdpowiedzUsuń