Premierowo: Szamański blues - Aneta Jadowska

Premiera: 15 stycznia 2016 r.Cykl: Thorn Universe
Seria: Szamańska
Tom: 1
Liczna stron: 417
Ocena: 6.5/10
Dla fanów: Supernatural, Libby Bray,
trylogii Krąg
Thorn Universe powraca... i to w rytmie bluesa! Po sześciu tomach o losach Dory Wilk, zbiorze opowiadań o Dorze i Witkacym zatytułowanym "Ropuszki" nadszedł czas na szamańską serię, w której stery przejmuje Witkacy. Jesteście gotowi?

OPIS: Witkacy miał nadzieję, że jeśli zaliczy kryzys przed czterdziestką, będzie się on objawiał idiotycznie szybkim samochodem i nieprzyzwoicie ślicznymi kobietami. Zamiast tego rozpleniły się magia, duchy i upiory. A gdy tylko zaczął sobie radzić z tą pokręconą rzeczywistością, kryzys wszedł w fazę drugą. W życiu Witkaca pojawia się kobieta z jego przeszłości, która nieoczekiwanie zniknęła szesnaście lat wcześniej. Cała w czerwieni, z bagażem kłopotów i tajemnic. 
Nie czas na spacer w deszczu aleją gorzkich wspomnień. Noworodki umierają, duchy się panoszą bardziej niż zwykle i coś złego czai się na Witkaca w ciemności. Gdyby chociaż w zaświatach czekał kontyngent nieprzyzwoicie ślicznych kobiet, a nie rozwścieczeni i agresywni Przedwieczni…

"Szamański blues" to pierwszy tom serii o Witkacym i właściwie zawiera dwie krótkie książki w jednej. Pierwsza część (5-208 s.) ma taki tam tytuł, a kolejna (209-417 s.) zatytułowana jest "Bossa nova dla szamana". Historie opowiadają o innych sprawach, choć są płynnie ze sobą połączone i akcja drugiej części rozpoczyna się dzień po zakończeniu pierwszej.

Polubiłam Witkacego w serii o Dorze Wilk. Po przeczytaniu pierwszej części "Szamańskiego blusa" nie byłam już taka pewna swoich uczuć. Skupmy się na faktach, które do tego doprowadziły. Piotr, bo tak właśnie ma na imię Witkacy, jest policjantem w 'normalnym' świecie i początkującym szamanem w tym magicznym. Ma około czterdziestu lat (głowy nie dam ile dokładnie, ale rzuciło mi się w oczy, że pisał o sześćdziesięcioletnim facecie i stwierdził, że jest tylko kilkanaście lat od niego młodszy; może mieć dokładnie trzydzieści sześć lat, jak jego była dziewczyna, jeżeli byli rówieśnikami). W każdym razie ważne jest to, że jest dojrzałym mężczyzną, a nie jakimś głupiutkim młodzikiem.

Unikanie tematu nie sprawia, że on znika… a czasem niewiedza, na jaką narażają nas niektóre pytania i odpowiedzi, może być znacznie bardziej groźna niż niewygoda.

Kliknij, aby powiększyć
A wiecie o czym jest pierwsza część? W proporcji siedemdziesięciu do trzydziestu procent realnej akcji, "Szamański blues" jest o Konstancji. Byłej, jedynej miłości Witkacego. Na początku nie zwróciłam nawet uwagi na to, że ledwo co liźnięto faktyczną akcję, którą były umierające noworodki, a jedyne co było wspominane to wygląd Konstancji, jej zacięta minka, idealne ciało, ponownie jej kształty, trochę ich przeszłości, dużo oskarżeń na jej temat. Serio, tak z siedemdziesiąt procent z pierwszej połowy. I nie wiem, jak to zinterpretować, bo rozumiem, jakby był nastolatkiem/młodym dorosłym szarpanym hormonami i pożądaniem, ale facet przed czterdziestką, który z dokładnością Sherlocka opisuje czerwone płaszczyki i zaciśnięte usteczka co dwa zdania? Tak więc pierwszą połową "Szamańskiego blusa" jestem mocno rozczarowana. Zepsuło mi to trochę obraz Witkacego, który zdecydowanie miał dość poważne problemy z wieloma rzeczami, ale wydawał się być mimo wszystko skryty i tajemniczy, interesujący. Był.

Samo rozwiązanie zagadki dotyczącej śmierci niemowląt jest zdecydowanie ciekawsze, ale jak mówiłam bardzo mało jest na temat faktycznej akcji w pierwszej połowie książki. Dwie dłuższe historie z przeszłości i szokujące zwroty akcji. Gdy się to wszystko poukłada w głowie, naprawdę robi wrażenie. Aneta Jadowska interesuje się mordercami najróżniejszego wieku i płci i często na konwentach to właśnie o tym są jej prelekcje. Miałam okazję być na jednym i bardzo dobrze go wspominam. 

"Bossa nova dla szamana" była zdecydowanie bardziej w moim klimacie. Konstancji prawie tam się nie uświadczy. Za to powraca Dora Wilk we własnej osobie, aby skopać tyłki osobom, które narozrabiały. Druga część jest tajemnicza oraz wciągająca, a rozwój akcji prowadzi czytelnika w zaiste przerażające miejsce - takich potworności próżno szukać w koszmarach. Jeżeli więc chodzi o klimat to powoduje on ciarki, a Witkacy bez rozmyślania o Konstancji okazuje się być o wiele bardziej sympatyczny, a jego teksty potrafią z zaskoczenia rozbroić sytuację.

Książka kończy się raczej pozytywnym akcentem i jest ciekawą zapowiedzią kolejnych części serii. Mam jednak wrażenie, że jej pierwszy tom mógłby być bardziej dopracowany. Widziałam, jak styl autorki zmieniał się z kolejnymi tomami o Dorze Wilk. Książki były dłuższe, bardziej skomplikowane oraz rozbudowane fabularnie. Tutaj za to choć całe tło jest ciekawe oraz przerażające, to motyw działania w części "Bossa nova dla szamana" słabo się klei. Są nieścisłości z pierwszą połową, w której Witkacy nie miał samochodu (był na parkingu policyjnym, a prawo jazdy zamknięte w sejfie na posterunku), a dzień później już nim jeździ bez żadnej wzmianki. 

Trochę zabawne było też to, że poza tym że Dora Wilk pojawiła się w "Szamańskim bluesie" we własnej osobie to była naprawdę często wspominana - nie tak jak płaszczyk Konstancji, ale tak na drugim miejscu. Leciały dla niej peany pochwalne z każdej strony. Zabawne, ale i też dziwne. Lubiłam tę bohaterkę już podczas lektury "Złodzieja dusz", więc zapewnienia co trzy strony, jaka to ona super nie były mi potrzebne.

"Szamański blues" to przyzwoity początek nowej serii autorstwa Anety Jadowskiej, ale ja wiem, że autorkę stać na wiele więcej, więc mam nadzieję na jeszcze lepsze zbrodnie, zagadki i zwroty akcji w kolejnych tomach szamańskiej serii.

Sophie di Angelo

2 komentarze:

  1. Rozważałam ostatnio czy znów nie zagłębić się w polską fantastykę i nawet miałam ochotę zacząć ten powrót od tej książki, ale obawiam się, że mogę się rozczarować, a nie chciałabym ;>

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakoś mi nie po drodze z fantastyką... a już tym bardziej z polską. Może jednak powinnam dać szansę fantastyce w ogóle?

    Pozdrawiam
    ksiazki-inna-rzeczywistosc.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz! Do zobaczenia przy kolejnym poście!
Xoxo