Naj, naj, naj 2014 roku: książki

Hej! Witam w pierwszą sobotę nowego roku. Moim słowom staje się zadość i startuję ponownie z moją akcją "Miesiąc z...". Przez cały ostatni rok tworzyłam posty z serii Naj, naj, naj = Najlepsze, najwspanialsze, najbardziej zapadające w pamięć. Podzieliłam je na kilka kategorii: książki, filmy i seriale, okładki oraz muzyka. Posty ich dotyczące będą się pojawiać w kolejne weekendy stycznia; część z nich będzie w formie wideo, a reszta tradycyjnie w tekstowej. Nie będę Wam przecież śpiewać swoich najukochańszych piosenek z 2014 roku! Wystartujemy z Naj, naj, naj i książkami; od tego wszystkiego się w końcu zaczęło moje blogowanie. Zapraszam do obejrzenia filmiku!



Miesiąc z... to mój mały, autorski projekt. Będę Wam opowiadać szczególnie o jednej z moich ulubionych serii książkowych/autorów/seriali itd. Celem jest zachęcenie, jak największej ilości osób, żeby być może przełamały się lub poznały coś nowego. Robię to dlatego, że nie raz ktoś polecił mi książkę lub serial, który uwielbia, a potem ja sama go pokochałam, tak więc w ten nieco inny sposób chciałabym się podzielić ze światem swoją miłością.

A jakie książki według Was były najlepsze w zeszłym roku? :)

Sophie di Angelo

16 komentarzy:

  1. Najlepszą książką 2014 roku, było dla mnie zdecydowanie "Bóg nigdy nie mruga". Odkryłam dużo dobrych książek w tym roku, więc gdybym miała mówić coś więcej na ten temat, było by ich więcej.
    Zachęciłaś mnie do kilku książek i utwierdziłaś co do tego, że powinnam przeczytać "Złodziejkę książek" i te dwie powieści Mattchew Quick'a (nie wiem czy dobrze napisałam, jeśli nie to przepraszam).

    http://whiteblackbooks.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja tam nie mogę oderwać oczu od Twojego pięknego regału.
    Ale żeby nie było, podoba mi się pomysł na cykl. :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Żadnej z tych książek jeszcze nie czytałam, ale większość mam w planach:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dla mnie Hopeless również jest jedną z najlepszych książek, jakie czytałam :3

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawy filmik, miło się oglądało :) Półka za tobą wspaniała, chciałbym mieć taki regał XD Kilka z wymienionych przez ciebie pozycji chciałbym przeczytać, między innymi właśnie "Złodziejkę Ksiażek".
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. O jejku to i tak dużo ulubionych książek. Ja z 60, które przeczytałam do najlepszych może mogłabym zaliczyć 5. No i jedną serię, w której jest 5 książek, ale jak dla mnie to bardziej jedna, tyle, że rozłożona na tomy ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. 150 to rzeczywiście dużo :P Osobiście przeczytałam ponad połowę mniej - czuję się taka malutka... Pana Quicka dopiero poznaję (za mną "Niezbędnik...", nawet w porządku) i po prostu muszę przeczytać "Wybacz mi, Leonardzie", ta książka mnie prześladuje ^^
    Bardzo fajny filmik :))

    zaczarrowana.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet tak nie pisz. :P Twoje osiągnięcie i tak jest wspaniałe! Nie ważne, ile - ważne, że się podobało :)

      Usuń
  8. "Hopeless" oraz cykl "Chłopcy" Ćwieka

    OdpowiedzUsuń
  9. Złodziejka, Dar Julii również na mojej liście :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Cuuudna biblioteczka! Ach te kolory! Zazdroszczę <3
    Złodziejkę książek tylko oglądałam niestety, reszta przede mną :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Na Złodziejkę książek ciągle napotykam w księgarniach, ale jakoś nigdy nie składało się, żeby ją kupić. Może w 2015 roku wreszcie się przemogę, bo z tego co słyszę od cb książka jest warta uwagi :)
    Mroczne umysły są na mojej liście od jakiegoś czasu i mam nadzieję, że za jakiś miesiąc wezmę się za pierwszą część.
    Hopeless ma moja przyjaciółka także pewnie kiedyś ją przeczytam ;)
    Słyszałam o Lawendowym pokoju i kiedy będę następnym razem na zakupach to pewnie ją kupię.
    Zaciekawiłaś mnie Monumentem 14. Chyba się skuszę.
    Dzięki za pomysły na przyszły rok <3
    http://zapachstron.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz! Do zobaczenia przy kolejnym poście!
Xoxo