Miesiąc z... Hobbitem


Ten miesiąc będzie nietypowy. Zwykle polecam Wam serię, którą dobrze znam i uwielbiam. Tym razem będzie to dopiero początek mojej przygody z twórczością J. R. R. Tolkiena i mam nadzieję, że potowarzyszycie mi w jej odkrywaniu. Tak, prawdopodobnie jestem jedyną osobą na świecie (poza noworodkami), która nie czytała/oglądała "Władcy Pierścieni". Jednak zanim do tego dojdziemy, znajdzie się czas na poznanie "Hobbita", wstępu do historii, który jest obecnie filmowany. Trochę śmieszy mnie, że taka wcale niespecjalnie długa książka podzielona została na trzy filmy. Jednak jak zerknęłam, to sama "Drużyna Pierścieni" trwa bite 4 godziny(a z reklamami na TVNie aż 6! Moją pierwszą myślą było: hej! Mam przecież zainstalowany Adblock [dodatek blokujący reklamy na stronach internetowych]. Tak, tak... Ktoś tu za dużo czasu spędza online. Myślałam, że tam zejdę, ale dzielnie wytrwałam do czwartej rano i tylko trochę przysypiałam i w sumie mi się spodobało), a dziś się takich filmów w Hollywood nie robi, więc logicznie podzielili na 3 części. Podobno pierwsza część wymiata, więc w sumie, dlaczego nie? Gdy dodamy do tego postęp techniki, to jedno jest pewno: będzie to wyglądać bajecznie.

Czego możecie się spodziewać w tym miesiącu? Recenzji "Hobbita" oraz 2 filmów na jego podstawie, ponieważ oczywiście wybieram się na premierę. Wiecie, że Benedict Cumberbatch(m.i. Sherlock BBC) gra we wszystkich częściach? Podkłada głos nekromancie i smokowi Smaugowi (chyba tak się odmienia). Taka ciekawostka. Zobaczę, jak wyjdzie mi z czytaniem "Władcy Pierścienia", więc mogą pojawić się recenzje książek z tej trylogii lub też nie. Jak w międzyczasie nawinie się jakiś temat, to możecie się spodziewać postów niespodzianek.

To kto z Was również sięga po Hobbita w grudniu?

Sophie di Angelo

18 komentarzy:

  1. Książkę czytałam i pierwsza część filmu też oglądałam. Chce obejrzeć kolejne ale raczej do kina na nie nie pójdę. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Byłam w zeszłym roku na pierwszej części Hobbita, mam zamiar wybrać się na druga ;3 I o dziwo Hobbita zrobili nam jako lekturę w szkole, kilka lat temu. Ja jeszcze też nie oglądałam Władcy Pierścieni, mam zamiar to zrobić dopiero po zakończeniu oglądania wszystkich części wstępu c:

    OdpowiedzUsuń
  3. Władcy Pierścieni nie czytałam i na razie nie mam takiego zamiaru, a za Hobbita się zabrałam .. Skończyłam po kilkudziesięciu stronach, bo według mnie to był koszmar. Jednak obejrzałam film i był fantastyczny! Oczywiście wybieram się na drugą część :3
    Czekam na recenzje ;d

    OdpowiedzUsuń
  4. "Władcy Pierścieni" oglądałam, ale nie czytałam tej trylogii. Także mam w planach, jak większość książek zbliżających się do ekranizacji, aby przeczytać przed premierą "Hobbita" - zobaczymy czy się uda ;)
    Książkę od dłuższego czasu już mam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Hej :) Jednak nie jesteś jedyna ;D Co prawda zacząłem Hobbita, ale musiałem go oddać do biblioteki i nie zdążyłem się z nim zapoznać. W planach mam trylogię Władcy Pierścieni, nie mogę tego nie przeczytać ;) Nie wiem tylko kiedy mi się to uda... Życzę powodzenia w kolejnym tematycznym miesiącu. A jeszcze a propos filmów, obejrzę je po przeczytaniu książki. Pozdrawiam, Avenix

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam Hobbita w podstawówce jako lekturę i... ledwo dałam radę. Książka kompletnie do mnie nie przemówiła i na sto procent nie sięgnę więcej po działa Tolkiena, a na filmy szkoda mi czasu. Ale miesiąc z Hobbitem to na pewno nie lada gratka dla jego fanów;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszyscy mają jakieś ciekawy lektury, a nie to, co ja jakieś Kabały i miłość. -.-
      Może podstawówka to za wcześnie było? :D Nie dasz 2 szansy? :)

      Usuń
  7. Ja czytałam i jestem pod wielkim wrażeniem <3 Nie mogę się doczekać twojej recenzji, i recenzji obydwóch filmów ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. Pocieszyło mnie kiedy przeczytałam, że nie oglądałaś ani nie czytałaś Władcy Pierścieni, bo ja też do tej niewielkiej zapewne garstki osób należę. A noworodkiem nie jestem :)
    Czytałam jedynie Hobbita, ale specjalnie mnie nie zachwycił. Do obejrzenia filmu zabieram się już od wakacji ;)Chociaż, może się zmobilizuję i jeden długi zimowy wieczór spędzę z filmowym Hobbitem, a nie z książką:D

    OdpowiedzUsuń
  9. Władca Pierścieni to jedna z moich ukochanych książek i chociaż filmowo wszystkie trzy części trwają ponad trzy godziny każda, to troszkę dziwi mnie takie samo wykonanie Hobbita (porównanie obydwu książek - już "Drużyna pierścienia" jest dużo obszerniejsza niż Hobbit) i chociaż jak dla mnie Hobbit był gorszy niż Władca (filmowy), to nic chyba nie odbierze magii oglądania go w kinie z tą muzyką, tymi krajobrazami, z Martinem, Benedictem (tego drugiego naprawdę dużo, no ale niedługo nowy sezon Sherlocka :p) ... No i w drugiej części Jackson trochę pozmieniał - jest Legolas! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 27 dni! :D
      Aż sobie kupiłam koszulkę z Sherlockiem, żeby był klimacik.

      Usuń
  10. Oglądałam Hobbita. A książkę mam w planach :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Niedawno czytałam Hobbita, ale na pewno w tym miesiącu obejrzę drugą część filmu :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja to jestem chyba jakaś dziwna, ale nie jaram się tym kompletnie :P

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie martw się - nie jesteś jedyna ;-) Ja też nie czytałam Tolkiena. Przyznaję się również, że nie czytałam, ani nie oglądałam ŻADNEJ części "Harry'ego Potter'a" xD
    Pozdrawiam :-)
    wiktoriansblog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. I ja zaliczam się do grona osób, które rok temu obejrzały 'Hobbita' i z niecierpliwieniem czekam na kolejna część.

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie mogę się doczekać premiery! :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja książkę czytałam (filmu jeszcze nie widziałam) i podobała mi się, chociaż szału nie było. Co ciekawe, Tolkien w "Hobbicie" ma zupełnie inny styl niż w "Władcy pierścienia". Tę pierwszą wystylizował na baśń, natomiast WP jest cięższy. Czytam od dłuższego czasu i nie mogę skończyć (na szczęście książka jest moja) :). Jak dla mnie za mało akcji, a za dużo opisów, ale, nie powiem, w tym jest jakiś urok. Może po prostu do Tolkiena nie dorosłam :C Za to adaptację trylogii ubóstwiam! Ach, ten Legolas :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz! Do zobaczenia przy kolejnym poście!
Xoxo