![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOt8qHXw7K3jFCP2OKGyMuv7r_ADcSIxVXEpoDJ2Gyrz6MP9vpeBVrezBkbkhM1nqoXe7KhYLicgyOTGVkWJWFTI2bwLfFdIpm68XpT3SaLuwqbCNFegsEUKjrIvCDwY85lfBm7KD44qY/s400/Das+M%25C3%25A4dchen+mit+dem+Stahlkorsett.jpg)
Finley wiedziała, że tej nocy znów straci pracę i to nie do końca ze swojej winy. Dziewczyna pracuje obecnie jako osobista pokojówka. Wszystko szło w dobrym kierunku, jednak gdy ktoś ją zaatakował, musiała się bronić i pozwoliła swojej mrocznej części przejąć władzę. Nigdy nie kończy się to dobrze, gdy ktoś staje jej na drodze… Finley musi uciekać. Nie przewidziała tylko, że wpadnie wprost pod koła welocyklu… księcia.
Kady Cross to pseudonim Kathryn Smith – autorki bestsellerowych powieści. Napisała ona już ponad dwadzieścia książek przeróżnych gatunków. Mamy tutaj science fiction, fikcję historyczną oraz oczywiście steampunk, którego pisarka jest ogromną fanką. „Dziewczynę w stalowym gorsecie” napisała między innymi dla samej siebie, ponieważ, jak uważa, zasłużyła na to.
Uwielbiam wszystko, co związane z Anglią, a czasy wiktoriańskie są mi szczególne bliskie, dlatego książka, którą reklamuje się obietnicą skrzyżowania tej epoki z X-Menami, za którymi również przepadam, zapowiadała się dla mnie idealnie! Enigmatyczny opis jeszcze bardziej rozbudził moją ciekawość, więc niezwłocznie wzięłam się za czytanie! I tu zaczęły się pierwsze schodki.
Czytelnicy zostają wrzuceni w sam środek akcji. Nie jest to niczym niezwykłym – zabieg stary, jak świat.Pojawia się jednak wrażenie, że coś tu nie gra. Choć narracja jest trzecioosobowa, to autorka, na mój gust, skąpi wyjaśnień oraz opisów, które czasami bardzo by się przydały. Zamiast zachwycać się wielowątkowym pomysłem, irytowałam się, że nie wiem tak wielu rzeczy o tym świecie, zupełnie jakbym – według autorki – znała go już na wylot. Dlatego w jej mniemaniu niepotrzebne mi słowa objaśniające, co oznaczają niektóre nazwy i tym podobne. Nie pierwszy raz spotykam się z pewnego rodzaju „niedopracowaniem” szczegółów fabuły, żeby były one zrozumiałe i czytelne dla wszystkich. Zwłaszcza, gdy dotyczy to elementów związanych z samą wyobraźnią autorki, a nie faktami historycznymi.
Bohaterowie książki mają ciekawe moce, które zwróciły moją uwagę, ponieważ zostały w tym jedynym przypadku dobrze objaśnione. Może dlatego, że mówiono o tym w dialogach, jednak autorce udało się mnie zaciekawić i uważam, że wpadła na obiecujący pomysł, którego rozwinięcia jestem bardzo ciekawa, zwłaszcza, gdy akcja przeniesie się z Londynu… w inne bardzo ciekawe miejsce.
„Dziewczynę w stalowym gorsecie” czyta się szybko i z przyjemnością, jednak nie spełniła ona moich oczekiwań do końca. Zabrakło mi wyjaśnień, co jest największym minusem opowieści, ale może w kolejnej części będzie lepiej! Mam taką nadzieję, ponieważ z chęcią zapoznam się z kolejnym tomem, który z pewnością będzie równie pełny intryg, akcji i ciekawych bohaterów.
Ogólna ocena: 7/10.
Data premiery: 30 sierpnia 2013 r.
Tytuł oryginału: The Girl in the Steel Corset
Seria: Steampunk Chronicles
Tom: 1/5
Liczba stron: 436
Gatunek: Steampunk
Wydawca: Fabryka Słów
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjshvw7MIanCbn9GqPluaSUdzG5ZZhNYnJodSxpivOxC09doY-nH6MOgQWeKavgMr1uAMy2oZMvXYIwkq-BdYyWS26zAe-Jy2u41OE_3IgZ3dITBgMHJw-ncohLo_XfjdU0ydW_8CZ7KwI/s400/dziewczyna.jpg)
1. Dziewczyna w stalowym gorsecie
2. The Girl in the Clockwork Collar(wydano za granicą 22.05.2012 r.)
3. The Girl with the Iron Touch (wydano za granicą 28.05.2013 r.)
4. ???
5. ???
Recenzja powstała dla portalu Upadli.pl
Do tej pory raczej negatywne opinie czytam na temat tejze ksiazki, a tu prosze, chociaz faktycznie wielu czytelnikow pisze, ze ksiazka nie spelnila ich oczekiwan.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i przepraszam, ze pisze bez polskich znakow, ale cos mi sie zrobilo i nie chca mi dzialac.
Dużo słyszałam o tej książce, ale aż tak bardzo ochoty na nią nie mam. Może zapoznam się z nią kiedyś :)
OdpowiedzUsuńNadal mam ochotę na tę ksiazke ;)
OdpowiedzUsuńChcę ją przeczytać od dnia premiery, mam nadzieję, że szybko ją dostanę mimo, że opinie są średnie...
OdpowiedzUsuńTeż bardzo nie lubię, gdy autor nie wyjaśnia do końca w jakim świecie się znajduję. Rzucanie na głęboką wodę trzeba robić z umiarem! Nadal mam ochotę na tę książkę, zwłaszcza, że ciekawi mnie ten wątek "trójkącików" ;P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Mai
Dobra, jeśli mówisz że trójkącik miłosny jest warty uwagi, to znaczy, że trzeba przeczytać tą książkę.
OdpowiedzUsuńMatko Bosko 5 tomów?! W takim razie chętnie, ale za jakieś dwieście lat, jak już przeczytam wszystkie serie, które już zaczęłam. Ech, a taką miałam ochotę na tę książkę.
OdpowiedzUsuńAha, Goodreads zdradza wszystkie tajemnice! ;D
UsuńTeż trochę przeraża mnie liczba serii, które chcę doczytać do końca...
Koniecznie muszę dorwać tę powieść w swoje ręce :D Już nie mogę się doczekać jej lektury :D
OdpowiedzUsuńNie przekonuje mnie ta książka. Co z tego, że steampunk, skoro autorka poskąpiła opisów... :P
OdpowiedzUsuńChyba nie przeczytałabym tej książki, jakoś mnie nie przekonuje.
OdpowiedzUsuńSteampunk chyba będzie kolejnym trendem po paranormalach, kiedy w końcu odejdą do lamusa. Nawet nie wiesz, jak długo zastanawiałam się nad tym, co to welocykl...
OdpowiedzUsuńwritten-by-bird.blogspot.com
Mam nadzieje, że niebawem na własnej skórze się przekonam ile warta jest :dziewczyna w stalowym gorsecie" :)
OdpowiedzUsuńWidziałam już dwie negatywne i dwie pozytywne opinie na temat tej książki... Chyba będę musiała sama się przekonać co o niej sądzę :)
OdpowiedzUsuń