"Boję się, że Alice ma słuszność i pozostaje tylko kwestią czasu, bym za sprawą proroctwa zwróciła się przeciwko wszystkiemu, co teraz jest mi drogie.”*
"Krąg Ognia" to ostatni tom niezwykłej trylogii autorstwa Michelle Zink. Wiele pytań czeka na odpowiedzi, w tym choćby, czym jest tajemniczy krąg ognia? Jakie zaklęcie potrzebne jest do zamknięcia Bramy? Czy da się to zrobić bez Strażniczki? Dwie poprzednie części mnie nie zawiodły, więc siadając do tego tomu miałam już pełne oczekiwania. Oczywiście nie próbowałam nawet zgadywać, jak to się potoczy, ale i tak udało mi się to w pewnym sensie. W jakim? Zaraz się dowiecie.
Lia właśnie wróciła do Londynu po burzliwej przygodzie we Francji. Zbliża się Bal Towarzystwa, a wiadomo, jak wszystkie dziewczęta kochają takie przyjęcia. Jednak nic nie potrafi tak popsuć zabawy, jak pojawienie się siostry wraz z byłym narzeczonym. To jednak maleńki ułamek spraw, z którymi musi teraz zmierzyć się Amelia.
Bardzo podoba mi się w tych książkach, że mimo sytuacji, która jest bardzo mroczna i tajemnicza, to jest to lektura lekka i dla każdego. Po skończeniu jej nie nachodziły mnie ponure rozważania, jak mi się to przy niektórych tytułach zdarzało. Prosty, przystępny język i warta akcja, sprawiają, że czyta się bardzo szybko i z przyjemnością. A do tego piękny graficzny wzór na każdej stronie... Wydanie jest naprawdę piękne, jednak treść w tej części nie zachwyciła mnie już tak bardzo. Strasznie brakowało mi konwenansów, które były znakiem tamtej epoki. Ktoś mógłby pomyśleć, że swoboda Lii, jej zachowania i romansów to "krok na przód" w tamtych czasach. Jednak było to aż do przesady odrzucone, co mnie niezmiernie smuci. Wszystko odbyło się w zbyt frywolnym stylu, co jak uznaję, jest spowodowane nieznajomością do końca tych właśnie konwenansów.
Narratorem opowieści jest oczywiście Lia. A miałam taką gorącą nadzieję, że choć raz będziemy mogli poznać opowieść z punktu widzenia Alice. W ten sposób powieść nie miałaby dobrej i złej postaci. W ciemności kryje się wiele cieniów, które obrażają znane prawdy w innym świetle. Tego mi zabrakło. Trylogia niesamowicie by na tym zyskała, zwłaszcza, że moja sympatia do Lii została przerośnięta przez irytacje. Nie ma co ukrywać, jest to bardzo denerwująca osóbka, która równocześnie nie potrafi się na nic zdecydować i ma jakieś niewytłumaczalne problemy ze zrozumieniem niektórych rzeczy. Brak słów. Minusem było też zakończenie, którego można się w dużym stopniu domyślić... Jednak dojście do tego, jak to się ułoży jest warte przeczytania tej książki.
Polecam wszystkim sięgnięcie po całą trylogię "Proroctwa Sióstr", ponieważ są to naprawdę niesamowite, magiczne i mroczne książki. Sięgając po nie, nie spodziewałam się tak dobrej opowieści i tyle przyjemnie spędzonych godzin przy lekturze. Przekonajcie się sami, co mnie tak oczarowało. :D
Ogólna ocena: 8/10.
Trylogia "Proroctwo Sióstr"
1. Proroctwo Sióstr RECENZJA
2. Strażniczka Bramy RECENZJA
3. Krąg Ognia
Za książkę dziękuję wydawnictwu Telbit(wygrana w konkursie na ksiazkimlodziezowe.fora.pl).
Może... Tak właśnie czytam recenzje całej tej trylogii i rzeczywiście czytelnicy wystawiają pozytywne opinie. Może kiedy będę miał wolne środki na książki, to przypomnę sobie o tej serii.
OdpowiedzUsuńMuszę zabrać się za tą trylogię :D
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze okazji zapoznać się z tą trylogią, ale chyba warto (:
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę przeczytać tą serię:)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, do tego ta interesująca okładka.
OdpowiedzUsuńNa pewno po nią sięgnę.
Kiedyś miałam ochotę na przeczytanie całej serii, ostatnio jednak mnie do niej nie ciągnie... Ale może kiedyś :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tej trylogii, myślę, że mogłaby mi się spodobać. W związku z tym koniecznie muszę zdobyć pierwszą część :)
OdpowiedzUsuńJakoś nie jestem przekonana do tej serii, ale może kiedyś...
OdpowiedzUsuńCzytałam całą trylogię.;D Boska.:)
OdpowiedzUsuńDawno nie czytałam podobnych książek dlatego poszukam tomu pierwszego;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Pierwsza część wciąż przede mną, ale na szczęście czeka już na półce.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
czytałam jedynie część pierwszą... bibliotekarka nie powiadomiła mnie, kiedy wypożyczałam książkę, że nie zakupili kolejnych części... utknęłam póki co z historią :/
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo, bardzo chcę przeczytać tę trylogię!
OdpowiedzUsuńCzekam na tę ostatnią część i czekam, dwie poprzednie za mną, ta jeszcze przed, ale cała historia mi się podoba i muszę skądś wytrzasnąć ostatni tom!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMiło wspominam każdą z książek :)
OdpowiedzUsuńCała trylogia jeszcze przede mną, ale już nie mogę się doczekać żeby w końcu dostać ją w swoje łapki ;)
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu przeczytałam drugi tom tej trylogii i teraz nie mogę się doczekać momentu kiedy dorwę się do tej części. Świetna recenzja :)
OdpowiedzUsuńMuszę wreszcie zabrać się za tę serie.
OdpowiedzUsuńZapowiada się na prawdę ciekawie;)
Pozdrawiam!
Poluję na całą serię :)
OdpowiedzUsuńBaaardzo chcę przeczytać! Jak znajdę ku temu okazję z pewnością to uczynię :D
OdpowiedzUsuńRównież mnie ciągnie do tej serii. Na razie mam jedynie częśc drugą i uparcie poluję na pierwszą!
OdpowiedzUsuńPierwsza część już za mną, ale na drugą będę musiała długo czekać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Słyszałam o tych książkach, ale, chodź piszesz, że są dla każdego, nie sądzę aby odpowiadały mi. Mam troszkę dość powieści, gdzie głównej bohaterki cierpią i próbują wzmagać się z losem. Najgorsze jest jeszcze potem to, że się zakochują. Fuuu. Zdecydowania - ostatnio to zaobserwowałam - pasuje mi, kiedy bohaterami są faceci. Oczywiście są pewne wyjątki, ale jednak to męscy bohaterowie górują.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że bywało to dość męczące z tą jej miłością zwłaszcza w tej części. ;) Lubię czytać z perspektywy chłopaków, ale takie książki, jak "Proroctwo Sióstr" jeszcze mi odpowiadają. :3
Usuń