Miesiąc z... The Originals

Źródło: FB
Tematem lutego będą Ordżinalsi. Nie patrzcie tak na mnie! Też mnie to zadziwia! Właściwie, kiedy jakiś czas temu - będzie z rok - rzuciłam ten serial, to nie spodziewałam się do niego wrócić, ale szkoła zobowiązuje, a ja wyjątkowo nie miałam ochoty na nowa książkę, ale serial, którego nie będę musiała zaczynać od zera, co sobie obiecałam w dwunastej klasie i się dzielnie tego trzymam. Padło więc na Ordżinalsów.

Jest powód, dla którego rzuciłam oglądanie pierwszego sezonu po siedemnastym odcinku. Jednak był i powód, dla którego na początku przy pierwszych kilku odcinkach zachęcałam do oglądania jego i to na tym się teraz skupię. Pierwszą sprawę postaram się objaśnić w recenzji sezonu pierwszego. W trakcie trwania tego Miesiąca z... możecie się spodziewać również krwawej bajki, która opowie nam historię rodzinki Ordżinalsów (spoilery będą się sypać, jak szalone), mojej opinii na temat pierwszej połowy sezonu drugiego oraz filmiku podsumowującego, dlaczego w sumie warto oglądać Ordżinalsów. To będzie pokręcona historia. Przygotowuję jeszcze jeden post, ale nic nie zdradzę, bo nie chcę jeszcze zginąć.

tumblr.com
Historia Ordżinalsów nazywanych w serialu z niewiadomego powodu Pierwotnymi zaczyna się dość szybko, ponieważ już w drugim sezonie "Pamiętników wampirów". Nie pytajcie mnie o szczegóły, bo nic nie pamiętam! Okej, coś tam jednak pamiętam, jak patrzę na streszczenie. W każdym razie byłam zaskoczona, tak samo, jak Wy, że Ordżinalsi pojawili się w tym serialu tak szybko i nie zamierzali się wynieść z Mystic Falls przynajmniej przez kolejne dwa sezony (co daje trzy). W każdym razie zachęcam do przeczytania mojej recenzji "Pamiętników", która nieustannie napawa mnie dumą i udowadnia dlaczego, nawet jeżeli chcielibyście poznać Ordżinalsów z TVD nie warto tego robić.

Dwudziesty odcinek czwartego sezonu "Pamiętników wampirów" był równocześnie pilotem spin-offa serialu zatytułowanego "The Originals". Klaus znudził się dręczeniem Elenki i reszty i wrócił do Nowego Orleanu, który btw. pomógł budować, bo jest taki stary. Za nim podążył jego brat Elijah pilnując, aby nie zabijał za dużo ludzi i w ogóle. W pilocie poznajemy Marcela, który po wyjeździe/ucieczce Klausa uwił sobie w dzielnicy francuskiej niezłe gniazdko, jednak Klaus nie lubi się dzielić zabawkami nawet jeżeli dawno się nimi nie bawił - postanawia więc odzyskać Nowy Orlean w myśl świętej zasady - to było kiedyś moje!

Nie pytajcie mnie, czemu właściwie wzięłam się potem za "Ordżinalsów" - tego też nie wiem, bo "Pamiętniki wampirów" porzuciłam bez wyrzutów sumienia na początku piątego sezonu. Nie wiem więc, co mną kierowało. Ha, powinnam chyba sobie takie rzeczy zapisywać, bo czasami jestem sama dla siebie zagadką. W każdym razie serial się pojawił i ja zaczęłam go oglądać... O tym, co z tego wynikło w następnym poście!

PS. Nie zapomnijcie wziąć udziału w konkursie!

Sophie di Angelo

10 komentarzy:

  1. TVD oglądałam raczej z przymusu, wciągnęło mnie, a potem przestałam. Od razu zapałałam sympatią do tego osobliwego rodzeństwa i z chęcią obejrzałabym ich potyczki, ale jakoś czasu brak. Wiem, głupia wymówka! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam przyjaciółkę, która to ogląda, sporo wiem od niej, ale wiem też, że warto się orientować w serialach, nie wiadomo kiedy to się przyda ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Pamiętniki wampirów na początku oglądałam z przyjemnością, ale po paru odcinkach zachowanie Eleny zaczęło mnie irytować, ciągłe śmierci i zmartwychwstania nudzić, ale kontynuowałam. Też nie wiem dlaczego. I nadal oglądam, ale raczej nie z zainteresowaniem. Jeśli chodzi o The Originals to naprawdę lubię ten serial. I jeszcze żaden wątek mnie bardzo nie zirytował, więc nie ma źle :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Też rzuciłam pamiętniki około 5 sezonu, jeśli nie wcześniej. Do Originalsów wróciłam jakoś w wakacje i zostałam do dziś. Odetchnęłam od "Pamiętników" i zupełnie inaczej spojrzałam na Pierwotnych. Mało który serial tego typ nadal do mnie trafia, a ten akurat bardzo lubię. Wyczuwam w tym ogromna zasługę Josepha Morgana i Daniela Gilliesa. Obu uwielbiam i mogliby sami występować w tym serialu. :3 Już jutro kolejny odcinek. :3

    OdpowiedzUsuń
  5. Też rzuciłam Pamiętniki, ale w 6 sezonie. Miałam już tego dość, bo zrobiła się z tego zwykła opera mydlana, a zaczęło się nawet nieźle, więc trochę szkoda, ale co zrobić?
    Pierwotni mnie zaciekawili i obejrzałam cały sezon, ale pamiętam, że wtedy oglądałam parę innych seriali i byłam rozkojarzona, więc chyba zacznę oglądać od początku... Jak będę mieć czas.
    http://zapachstron.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. "Historia Ordżinalsów nazywanych w serialu z niewiadomego powodu Pierwotnymi [...]" - jak to z niewiadomego powodu? Przecież "original" to po angielsku nie tylko oryginalny, ale PIERWSZY, PIERWOTNY, NAJWCZEŚNIEJSZY. Pasuje jak ulał, to w zasadzie dokładne tłumaczenie.

    Serial uwielbiam, prawda, w połowie pierwszego sezonu nie chciało mi się już oglądać (te czarownice były bardzo nudne), ale kiedy rodzina powiększyła się w kolejnej części serialu, zrobiło się fenomenalnie. Już końcówka pierwszego sezonu była świetna, ach, to napięcie to właśnie to, czego brakuje mi teraz w TVD!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znam tłumaczenie ;) To była ironia, ponieważ ja nazywam ich Ordżinalsami ;)

      Usuń

Dziękuję za komentarz! Do zobaczenia przy kolejnym poście!
Xoxo