Miesiąc z... Hannibalem

Źródło: FB
Słowem wyjaśnienia oraz wstępu powiem, dlaczego - jak zawsze od ponad roku - nie pojawiło się dzisiaj podsumowanie miesiąca. Otóż nie zobaczycie go już w ogóle i tak zostanie chyba na stałe. Mooooże podsumuję jakoś rok, ale chyba nie tak liczbowo. Po pierwsze nie chciało mi się tego wszystkiego liczyć. Po drugie poza mną, nikogo prawdopodobnie nie obchodzi, czy przeczytałam w danym miesiącu dwa tysiące stron, czy może pięć. Po trzecie zrezygnowałam już z podsumowań wyzwań, ponieważ wypełniam je tylko dla siebie. I po czwarte zawsze miałam niemały problem, co napisać na początku i na końcu. W końcu ileż można pisać, że był to udany miesiąc? Wszystkie są udane, gdy czyta się książki. ;) W każdym razie, jeżeli wydarzy się coś ważnego (lub będzie się miało wydarzyć w najbliższym czasie) to na pewno zostaniecie o tym poinformowani albo w zdobyczach (prawdopodobnie zapowiedzi również jako takie na blogu nie będą się więcej pojawiać) lub w osobnym poście, jak np. już niedługo na blogu pojawi się wpis "Sophie na Targach Książki w Warszawie!". :) Miało być słowo, a wyszedł monolog, eh!

Ktokolwiek myślał, że maju na tapecie będzie cokolwiek innego, musi obejść się ze smakiem(kanibalistyczne żarciki ha!). Nie tak dawno temu, ponieważ 30 marca włączyłam sobie pierwszy odcinek pewnego serialu. Dzień później byłam na siódmym odcinku i tak poszło z górki. Wszystkiemu winna jest eM(w największej części), Aneta Jadowska, która wszędzie pisała o Hannibalu, fan page 221B Baker Street i powiedzenie 'biedny Will jest biedny'. Straszliwie intrygujące i prawdziwe. Od razu nabiera znaczenia po obejrzeniu chociaż jednego epizodu. Skończyło się na tym, że 6 kwietnia byłam już na bieżąco. Czasami zastanawiam się, jak to możliwe, że nadal mam bardzo dobre oceny w szkole, ponieważ to wcale nie było wolne. 

221B Baker Street
Krótko mówiąc moja faza jest jeszcze świeża; dopiero zaczął się spam (tak jakby wszędzie), przekonywanie wszystkich, że powinni to obejrzeć(Julie zaczęła oglądać i wspierać Willa w biedności!), dyskutowanie z każdym, kto oglądał i godziny spędzone na oglądaniu gifów w internecie. Mój biedny tumblr jest bardzo zawalony (choć na pewno nie jest tak biedny, jak biedny Will!). A moi znajomi w każdym razie są męczeni już dokładnie od miesiąca biednym Willem. Ale przecież to stwierdzenie jest, jak najbardziej prawdziwe i potwierdzone wykresami! 

Dopiero przeczytałam pierwszą książkę z serii, ale już jestem zachwycona. Ponownie odradzam oglądanie i czytanie "Hannibala" w nocy, ponieważ ja to robię i potem mogę zapomnieć o spaniu przez najbliższe kilka godzin, ponieważ oczy mam tak szeroko otwarte (częściowo ze strachu). Szkoda tylko, że "Czerwony smok" ma tak okropną okładkę. :( Dwie ostatnie, czyli "Hannibal" oraz "Hannibal. Początek" są najlepsze, a to z powodu tego, że są aktorzy na okładce! Dodam, że książka i serial to zupełnie inna historia - choć pojawia się naprawdę wiele nawiązań; mniejszych lub większych, jednak o tym w osobnym poście!


Weheartit
Czego więc możecie spodziewać się w maju? Recenzji "Czerwonego smoka" (najprawdopodobniej już jutro); dwóch wpisów o serialu, a konkretnie drugim sezonie, ponieważ mam zbyt wiele przemyśleń, więc musiałam je podzielić na części. Prawdopodobnie napiszę też o kolejnych tomach serii o Hannibalu Lecterze, ponieważ mam mało recezenckich i jeszcze mniej czasu, jednak na czytanie po nocach zawsze znajdzie się czas! Wiem, że z Upiorem dałam dosłownie upiornej plamy, ponieważ nie napisałam nic, jednak naprawdę nie miałam na to wpływu; postaram się tym razem, żeby pojawiło się, jak najwięcej wpisów. :)

Oglądacie/czytacie Hannibala lub macie to w planach?

PS. Dorobiłam się aska. Wpadajcie!
PS. 2. Na Twittera też wróciłam. :D
PS. 3. Bardzo możliwe, że jesteście podobni do Willa, a dowiedzie tego ta galeria

Sophie di Angelo

16 komentarzy:

  1. Podpisuję się pod tym postem.
    A biedny Will jest naprawdę biedny.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wooo, ekstra! Uwielbiam "Hannibala". Do nadrobienia mam jednak dwa czy trzy odcinki z drugiego sezonu, więc muszę sobie niedługo jakiś seansik zrobić. :)
    Kanibalistyczne żarciki zawsze świetne, uwielbiam facebookowego Typowego Hannibala!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aaaaa! Kolejna osoba do drę... rozmawiania o pasjach! :3
      Jaki typowy facebookowy Hannibal? O.o Jestem w tym nowa, linki proszę!

      Usuń
  3. Wow, myślałam, że Ty już dawno znasz ten serial - oglądałam go od premiery, ale czasami wysiadam, gdy widzę te brutalne morderstwa... Zwłaszcza, że najczęściej odpalam serial przy jedzeniu - skutecznie odbiera to apetyt :p
    Jak na razie za sezon drugi się nie wzięłam, bo trzeba jakoś się nagrodzić po maturze, ale nie mogę się doczekać Twojego miesiąca z Hannibalem :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż... nie wszystkie czeluście internetu zostały jeszcze przeze mnie sprawdzone. :D
      A ja tam wcinam w czasie oglądania! :D

      Usuń
  4. Hannibala mam w planach obejrzeć, głównie ze względu na aktora, który go gra

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja po prostu jestem na zabój zakochana w tym serialu.. Jestem na bieżąco z odcinkami i nie mam co robić ze swoim życiem w oczekiwaniu na premierę następnego odcinka >.<
    Mam nadzieje, że uda się ta akcja, żeby był 3ci sezon <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak to "uda się akcja"? Miało być 5 sezonów???!

      Usuń
  6. Czekam na kolejny post dotyczący Hannibala:) Co do jednej z wypowiedzi wyżej - oglądanie serialu wcale nie odbiera apetytu, wręcz przeciwnie!
    Mam wrażenie, że w ostatnich odcinkach drugiej serii biedny Will nie jest już taki biedny...:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te wszystkie potrawy wyglądają mniamuśnie!
      A to dlatego, że biedny Will przechodzi transformację w Batmana z kocimi cechami (przynoszenie jedzenia ukochanej osobie :3).

      Usuń
  7. Jestem bardzo do tyłu, gdyż nie widziałam żadnego odcinka - nadrobię to po maturze ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Sama nie wiem co o tym myśleć. Pewnie spróbuję oglądać. :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Na razie za mną pierwszy odcinek, ale Will jest bardzo, ale to bardzo biedny...

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha! A patrząc na wykres, to dopiero początek jego biedności!

      Usuń
  10. Tak właśnie czytałam na asku że jesteś wkręcona w oglądanie Hannibala. Skoro tak mocno ci sie to podoba, to chętnie się skuszę. :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz! Do zobaczenia przy kolejnym poście!
Xoxo