Długo i szczęśliwie - Soman Chainani

Zakończenia są najlepsze. I najgorsze równocześnie. Tak bardzo chciałam i nie chciałam wziąć do ręki "Długo i szczęśliwie", finalny tom trylogii "Akademia Dobra i Zła". Cieszyłam się, że w końcu poznam koniec tej mrocznej, magicznej opowieści. Jednak odwiedzenie tego świata już po raz ostatni napawało mnie również smutkiem.

"Gdy walczysz o to, co kochasz, czasem wydaje ci się, że jesteś sama przeciwko światu. Zaczynasz się bać. Zaczynasz widzieć rzeczy, których tak naprawdę nie ma."

Akademia Dobra i Zła zmieniła się - teraz rządzi tu Stare i Nowe. Wybór Sofii, otworzył drogę przeszłości do zdefiniowania jej na nowo, więc Zło zaczęło przechylać szalę na swoją korzyść, a Dobro znalazło się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Jedyna nadzieja w tym, że Agata i Sofia wspólnie kolejny raz zawalczą o swoje szczęśliwe zakończenie. Jednak czy potrafią ponownie sobie zaufać? Czy zdążą znaleźć nowe zakończenie, które będzie ich ostatecznym 'długo i szczęśliwie'?

Trzeci tom "Akademii Dobra i Zła" nie zawodzi. Jest to wspaniałe zakończenie, ale i cudownie mroczna powieść sama w sobie. Gdy już zaczęłam ją czytać, to wracałam do niej w każdej wolnej chwili i ze smutkiem obserwowałam rosnącą liczbę przeczytanych stron. Akcja pędzi do przodu, zwroty akcji są tutaj na porządku dziennym, a napięcie momentami jest nie do wytrzymania. A równocześnie autor daje chwilę do przemyśleń, przeanalizowania, docenienia tego, co właśnie przeczytaliśmy.

"Niektóre serca są zbuntowane, tętnią gniewem, ciemnością i bólem, podczas gdy inne tętnią światłem, a jednak to nie znaczy, że nie mogę znaleźć miłości. To nie znaczy, że nie mogę znaleźć szczęścia. To znaczy tylko że muszę znaleźć miłość kogoś, kto będzie akceptować moją ciemność, zamiast z nią walczyć."

Bohaterowie "Akademii Dobra i Zła" mają około piętnastu lat. Często można o tym zapomnieć, gdy wciągnie się w akcję powieści, a tam Agata ma zostać przyszłą królową Kamelotu, jej książę zostanie wkrótce koronowany, a wszyscy wokół mruczą pod nosem, że "ich dzieci będą wyglądać interesująco" i nagle bam, oni jeszcze nie skończyli 16 lat! Tak samo Sofia, która przyjęła zaręczyny... Jednak... znajdują się w świecie baśni, stylizowanej na średniowiecze i właściwie wiek staje się najmniej istotną kwestią.

Tytuł oryginału: The Last Ever After
Seria: Akademia Dobra i Zła
Tom: 3/3
Liczba stron: 527
Ocena: 9/10
Dla fanów: OUAT, Sagi Księżycowej,
Reckless
1 tom, 2 tom (recenzja)
Jest jednak bardzo interesująca sprawa do poruszenia, a mianowicie kwestia ich związku. Agata i jej książę spędzają trzy tygodnie sam na sam w jej chylącym się ku upadkowi domku na cmentarzu i wyszła z tego niezła parodia, która w pewnym momencie aż zapiera dech swoją prawdziwością, ponieważ w jakiś sposób pomiędzy niewinnością wieku bohaterów autor przemycił szczerą prawdę o związkach damsko-męskich. Jest to przedstawione tak naturalnie, że nie mogę wyjść z podziwu. Nie zawsze jest kolorowo, często trudno jest nazwać swoje uczucia oraz pragnienia. Tak jak w prawdziwych baśniach Soman Chainani pod podszewką magicznej opowieści podrzuca całkiem niemagiczną prawdę.

"Nie chciała być królową. Pragnęła zwyczajnego życia, w którym nie znajdowałaby się w centrum uwagi, nie byłaby oceniana przez ludzi i nie naciskano by na nią, by zachowywała się i wyglądała w określony sposób. Tego zawsze chciała."

W "Długo i szczęśliwie" pojawia się wielu bohaterów z baśni, które dobrze kojarzymy - Piotruś Pan, Jaś i Małgosia, Aurora i wielu innych. Moją uwagę przykuł(a) jednak Kopciuszek. Szczerze mówiąc szczególną fanką adaptacji Disney'owskiej nie byłam. Jednak to, co znalazłam w "Długo i szczęśliwie"... To, co tu znalazłam... Oczy mi się zaszkliły w trakcie pisania tylko tych słów. Tak pięknej, brutalnie prawdziwej interpretacji, to nie znajdziecie nigdzie indziej. Jejku.

"Akademia Dobra i Zła" to seria, która od początku była dość pokręcona - sporo się tu dzieje, sytuacja potrafi się gwałtownie zmieniać, można nawet odnieść wrażenie, że chaos przejął kontrolę nad autorem i to o wiele częściej niż w normalnych książkach, uwierzcie mi na słowo, ta seria potrzebuje trochę więcej uwagi przy czytaniu, ale czas jej poświęcony jest tego, jak najbardziej warty! Ostatecznie wszystko się klaruje, a autor prowadzi nas przez szalone zwroty akcji aż do otwartego, częściowo spodziewanego - w myśl samego tytułu - zakończenia. Gdy przeczytałam ostatnią stronę, zapragnęłam większej ilości informacji - co było dalej?! 

"Im bardziej ścigasz światło, tym więcej ciemności znajdujesz."

Soman Chainani nie zawiódł - "Długo i szczęśliwie" to czasami zabawna, często okropnie smutna, niezwykle intrygująca, słodko-piekielnie gorzka baśniowa opowieść, którą mogę Wam serdecznie polecić. Po prostu kocham oraz podziwiam tę historię oraz jej złożoność i przemycane ukradkiem prawdy o wszystkich aspektach życia, a szczególnie miłości. Nie znacie? Tym lepiej dla Was! Ominie Was czekanie na kolejne tomy! "Akademia Dobra i Zła" czeka w całości na otwarte na magię baśni umysły i serca. 

Najciekawsze cytaty z "Długo i szczęśliwie" znajdziecie na Nicole's quotes.

Sophie di Angelo

8 komentarzy:

  1. Chyba kupię tę trylogię komuś z młodszego rodzeństwa :> A potem pożyczę i sama przeczytam ^^ Muszę przyznać, że ta recenzja zrobiła na mnie ogromne wrażenie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwszy tom czeka na półce - ciekawa jestem, czy mi się spodoba :)

    Bookeaterreality

    OdpowiedzUsuń
  3. Całe to czekanie na premierę finału serii okazuje się tego warte, ponieważ zakończenie sprawia wrażenie naprawdę godnego i ciekawie poprowadzonego. Nawet wspomniany przez ciebie chaos, wkradający się do fabuły, nie jest w stanie mnie odstraszyć, bo trochę chaosu nigdy nie zaboli. Poza tym - "Akademia Dobra i Zła" to połączenie nietuzinkowości i mroku, szokującej a jednocześnie pouczającej zawartości. Nie mogłabym przegapić finału, zwłaszcza, że zapowiada się tak pysznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Przeczytałam dwa poprzednie tomy i chętnie poznałabym finał - z pewnością o tej serii nie zapomnę (choć lubię ten smutno - gorzki klimat baśni... to ten tytuł bywa mega pokręcony)

    OdpowiedzUsuń
  5. Woow, cóż za ocena! I to nie pierwszy raz spotykam się z tak pozytywną opinią na temat tej książki, jak i całej serii. Muszę koniecznie po nią sięgnąć!

    OdpowiedzUsuń
  6. Widziałam Cię dziś w Starym Browarze, ale wstydziłam się podejść i osobiście pogratulować świetnego bloga :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej, dziękuję ♥
      I rozumiem! Ale na przyszłość: nie gryzę :D

      Usuń
    2. Och wiem... Ale wydawało mi się to takie dziwne jak stałaś obok mnie na przystanku i czekałyśmy na tramwaje "Hej! Nie znasz mnie, ale ja znam Ciebie i chcę Ci powiedzieć, że Cię lubię!"... Hahaha! Jestem nieśmiała, ale może jeszcze zawitasz do Poznania, albo na Targi w Krakowie :D

      Usuń

Dziękuję za komentarz! Do zobaczenia przy kolejnym poście!
Xoxo