Czy 20 dzień miesiąca, to dobry moment na ogłoszenie marcowego tematu Miesiąca z...? W moim przypadku jak najbardziej! Szczerze mówiąc pisanie o wszystkich tomach "Królowej Tearlingu" miałam w dalekich planach, czekałam na film. Wiecie, kiedy go planują? W 2019. O taaaak. To sprawiło, że postanowiłam przyśpieszyć swoje plany! Witam Was więc w Miesiącu z... Ericą Johansen!
Nie będę ukrywać, że działam trochę w ciemno! Pierwszy tom czytałam prawie rok temu (w kwietniu!), ale wywarł na mnie takie wrażenie, że naprawdę dobrze pamiętam treść do dziś. Niektóre momenty są naprawdę elektryzujące, a na samą myśl odczuwam emocje towarzyszące mi przy lekturze. Tak oddziałują na mnie tylko wyjątkowe książki - Jutro, Igrzyska Śmierci, GONE. Zniknęli, Siostra, Zaginiona dziewczyna... Wbrew długiej liście ulubionych książek, tych majstersztyków nie jest wcale aż tak wiele! Dlatego głęboko wierzę w to, że "Inwazja na Tearling" mnie nie zawiedzie!
Czego więc możecie się spodziewać w Miesiącu z... Ericą Johansen? Już jutro recenzji "Królowej Tearlingu"! Konkursu z tą ślicznotką do wygrania! I jak się wyrobię to również recenzji "Inwazji na Tearling"! A szanse są duże, ponieważ gdy tylko dostanę ją w swoje dłonie, to będzie "rzucam wszystko, czytam tom drugi"!!!
Z innych wieści... Wydawnictwo Galeria Książki postanowiło wydać serię również w miękkich okładkach, które prezentują się następująco:
Twarda oprawa wygląda za to tak:
I wbrew pozorom "Królowa Tearlingu" wypada fenomenalnie na żywo. Wyobrażacie sobie intensywność klejnotu z trzeciego tomu? *.*
Co do filmu, to główną rolę ma grać Emma Watson! Ja osobiście bardzo się cieszę na ten projekt!
Źródło: madNbooks |
Czytaliście już "Królową Tearlingu"?
Twarda o wiele ładniejsza :) Czekam z niecierpliwością na recenzję! Pozdrawiam Pośredniczka
OdpowiedzUsuńMam w planach zakupić dwa tomy we wakacje. Od roku już się za to zabieram, ale zasze jest coś ważniejszego. Mam tylko nadzieję, że zdążę przed 2019... :D
OdpowiedzUsuńwww.wachajac-ksiazki.pl
Czytałam i byłam zachwycona:) również czekam na film, choć nie wiedziałam, że będę musiała poczekać, aż do 2019. Pozdrawiam i zapraszam do siebie
OdpowiedzUsuńNie czytałam, czekam na recenzje ;>
OdpowiedzUsuń"Królową Tearlingu" czytałam już jakiś czas temu i byłam oczarowana! Koniecznie muszę zaopatrzyć się w drugi tom, najchętniej w twardej oprawie :)
OdpowiedzUsuńCzekam! Zwłaszcza, że przepadam za Emmą. A co do klejnotu, to ma ślicznie intensywny kolor. Aż nie mogę oderwać wzroku. Przyznam, że pierwszy raz słyszę o autorce (zacofanie, znowu), ale chętnie przybliżę sobie jej twórczość. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńwww.majuskula.blogspot.com
Twarda oprawa jest dużo ładniejsza, ale uważam, że jest to ciekawy zabieg; inna okładka, inna oprawa. Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńhttp://k-a-k-blogrecenzencki.blogspot.com/
Twarde okładki ładniejsze, co nie znaczy, że miękkie są brzydkie :) Posiadam pierwszy tom tego cyklu, ale jeszcze nie czytałam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
houseofreaders.blogspot.com
Ostatnio bardzo przekonuję się do tego typu książek :)
OdpowiedzUsuńWspaniały wybór autorki miesiąca :-) Byłam pod wielkim wrażeniem "Królowej Tearlingu", tego bogatego w detale, wielowątkowego świata. Jestem trochę zaskoczona faktem, że powieść nie przyjęła się tak dobrze w Polsce jak za granicą, ale - jak wiadomo - nie każdemu książka musi się spodobać.
OdpowiedzUsuńMoimi faworytami są oczywiście pozycje wydane w twardej oprawie, tom drugi prezentuje się fenomenalnie i nie mogę się doczekać, aż dostanę go w swoje ręce! Jestem bardzo ciekawa Twojej opinii dotyczącej kontynuacji, więc czekam z niecierpliwością na posty z cyklu.