Jako morska istota pewnego dnia przed Elodie pojawia się Gordian. Tajemniczy. Magiczny. Oszałamiający. Odtąd nie może przestać o nim myśleć, o jego turkusowo-zielonym spojrzeniu, jego dłoniach, które dotykają jej z zaciekawieniem. I zaczyna się domyślać, jakie tajemnice rzeczywiście kryje w sobie ocean i jak bardzo jej osobiste przeznaczenie jest związane z mrocznymi legendami Wysp Normandzkich.
Upojna saga miłosna z zapierającym dech w piersi krajobrazem wybrzeża wyspy Guernsey w tle -- wstęp do porywającej morskiej trylogii.
Seria: Morza szept
Tom: 1/3
Ilość stron:
Wydawnictwo: Dreams
Morza szept:
1. Morza szept
2. Meeresrauschen (Morza szum)
3. Meerestosen (Morza ryk/grzmot/huk)
Ciekawa recenzja, taka oryginalna :). O "Morza szepcie" już słyszałam i chciałabym sięgnąć po tę książkę, gdy tylko będę miała taką możliwość.
OdpowiedzUsuńPS. Masz świetne kolczyki! :D
Co do książki nie jestem przekonana. Jakoś myślę, że by mi się nie spodobała;)
OdpowiedzUsuńNo sama nie wiem, bo szczerze mówiąc nie zaintrygowała mnie jakoś specjalnie, a i ten wątek miłosny...
OdpowiedzUsuńAle video recenzja naprawdę świetna!
Nie wiem, czy jest sens zapoznawać się z tą książką. Jakoś mnie nie przekonuje. Może kiedyś :)
OdpowiedzUsuńMnie się tam nie podobała. Dawno nie czytałam tak złej książki.
OdpowiedzUsuńWidze, ze coraz wiecej blogerów decyduje sie nagrywac videorecki :) fajnie :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że może mi się spodobać, więc mam nadzieję, że wpadnie w moje ręce ; D
OdpowiedzUsuńNa razie chyba spasuję, jestem w innych klimatach, ale może kiedyś...
OdpowiedzUsuńMam dużą ochotę na tę książkę i pewnie ją przeczytam.
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja! :)
Ja się chyba poddaję. Chociaż może kiedyś po nią sięgnę, jeśli gdzieś znajdę w bibliotece, albo w wersji elektronicznej. Nie zachwyciła mnie niczym.. nie przeciągła mojej uwagi. I jeszcze okładka mi się nie podoba. Nie ma chemii między mną, a tą serią.. :P
OdpowiedzUsuń