Wyspa potępionych - Melissa de la Cruz

Tytuł oryginału: Isle of the Lost
Seria: Następcy
Tom: 1/???
Liczba stron: 319
Ocena: 6/10
Mogliście nie słyszeć o "Wyspie Potępionych", za to mogliście zdecydowanie usłyszeć o "Następcach" - najnowszym filmie Disneya, który swoją premierę będzie miał w tym tygodniu. Jak wypada książka na jego podstawie?

Wiele lat temu wszyscy czarni bohaterowie zostali wypędzeni z królestwa Auradonu  na Wyspę potępionych otoczoną polem energii, które blokuje ich magiczne zdolności oraz neutralizuje wszelkie czarnoksięskie przedmioty. Jednak wraz ze złoczyńcami na Wyspę trafia Zakazana Twierdza, która skrywa w swoim wnętrzu Smocze Oko - najpotężniejszą broń mogącą pokonać barierę. Jednak, aby ją odzyskać trzeba pokonać serię prób, którym podołają tylko najlepsi, najbardziej mroczni czarni bohaterowie, a właściwie... ich potomkowie. Ale czy bycie złym naprawdę jest takie dobre?

Melissa de la Cruz stworzyła "Wyspę potępionych" we współpracy z Disneyem. Właściwie jest to powieść oparta na filmie "Następcy", który zadebiutuje na kanale Disney Chanel już w tym tygodniu, w piątek o godzinie 18:00 (18.09.2015 r.; godz. 18:00). Powieść według autorki jest oczywiście rozszerzona w stosunku do filmu oraz jest to dopiero pierwszy tom serii, a jednak w pewien sposób książka jest urwana i zakończona, jakby w połowie nowego wątku zdaniem w stylu "co wymyślił nas bohater, dowiecie się już w filmie!". Ten zabieg raczej mnie nie zaciekawił, a zirytował, jakbym miała niepełną książkę.

"Wyspa potępionych" opowiada o czarnych charakterach, wszystkich tych, którzy przegrali z Dobrem i zostali uwięzieni na tytułowej wyspie. Powstanie książki na podstawie Disnejowskiego filmu oznacza, że są to bohaterowie znani tylko z filmów Disneya, z tych wersji baśni. Spotkamy więc tam sławnych złoczyńców, jak Zła Królowa, Jafar, czy Maleficent, ale również wszystkich możliwych dobrych bohaterów oraz ich pomocników, zaczynając od bohaterów Małej Syrenki, a kończąc na Roszpunce z "Zaplątanych". Wszystkie te światy zostały połączone i rozwinięte w interesujący sposób, który zdecydowanie zaciekawił mnie, jako fankę animacji Disneya.

Nie czytałam poprzednich książek Melissy de la Cruz, więc nie mogę ocenić, jak "Wyspa potępionych" wypada na tle jej serii "Błękitnokrwiści". Mogę za to powiedzieć, że pierwszym tom serii "Następcy" napisany jest w bardzo prosty, przystępny oraz zabawny sposób. Gdyby patrzeć krytycznym okiem, to można by śmiało powiedzieć, że autorka na wyżyny swoich możliwości raczej się nie wspięła, jednak gdyby spojrzeć przez pryzmat potencjalnego odbiory, którym jest młodsza młodzież oraz dzieci, to jest jak najbardziej w porządku.

"Wyspę potępionych" czyta się bardzo przyjemnie. Jest to książka, która rozbawi oraz może się spodobać fanom animacji Disneya. Jestem za to pewna, że przypadnie do gustu młodszym czytelnikom, którzy polubią film.

Sophie di Angelo

10 komentarzy:

  1. Mi Wyspa Potępionych ogromnie się podobała! Mimo, że do dzieci się nie zaliczam :P
    Może dlatego, że oglądałam film w oryginale i również przypadł mi do gustu :)
    Masz zamiar obejrzeć Następców?
    Pozdrawiam sedecznie :*
    http://my-life-in-bookland.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raczej będę w domu, więc postaram się obejrzeć :)

      Usuń
    2. Mi także ten film niezwykle się spodobał ;D Cieszę się, że powstanie jego kolejna część.

      Usuń
  2. Świetna, przyjemna i zabawna lektura ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Sceptycznie podchodzę do tej książki, a zapowiedzi filmu też nie są jakieś powalające. To raczej rzeczy kierowane do młodszych czytelników i widzów ;>

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam bajki Disneya i z pewnością zapoznam się z tą książką ♥♥
    http://thebookishcity.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka przeczytana, film obejrzany już w oryginale - ciekawi mnie jak wypadnie polska wersja językowa. Niezupełnie jest to jednak "powieść oparta na filmie" - dokładnie jest książka jest prequelem do filmu, który pokazuje już akcję późniejszą. Wydarzenia opisane w książce "Wyspa potępionych" nie pojawiają się potem w filmie. Film (czy tam scenariusz) był inspiracją dla Melissy do napisania powieści. Film zyskuje o wiele większy wymiar, kiedy zna się już wydarzenia z książki. Także taka kolejność jest lepsza, ale jeśli ktoś w pierwszej kolejności zobaczy film a potem sięgnie po książkę to też będzie dobrze.
    Melissa napisze także kolejny tom serii tak jak potwierdzona jest już następna część filmu ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pomimo, że uwielbiam bajki itp. to do tej książki mnie nie ciągnie. Poza tym przeczytałam kilka opinii, że styl pisarki pozostawia wiele do życzenia i książka nie należy do najlepszych.

    Pozdrawiam! Przy gorącej herbacie

    OdpowiedzUsuń
  7. Widziałam zwiastun filmu i nie jestem do niego przekonana, chyba po prostu mam o te kilka lat za dużo ;) ale książkę kiedyś mogłabym przeczytać dla relaksu :)

    www.dosc-powaznie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Książka już czeka na półce, ciekawe jak mi się spodoba :)
    Moje-ukochane-czytadelka

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz! Do zobaczenia przy kolejnym poście!
Xoxo