Perfekcyjne - Sara Shepard

Chodzenie do szkoły bywa uciążliwe - zwłaszcza kiedy jest tam osoba, która za cel życiowy obrała sobie zrujnowanie Ci życia. Są momenty, gdy aż człowieka w dołku ściska, aby coś zrobić - aby się zemścić. Co byś jednak zrobiła, gdyby Twojemu dręczycielowi przydarzyło się dokładnie to, co obmyśliłaś sobie na perfekcyjną zemstę... i to bez Twojej pomocy?

"Na tym właśnie polegał cały ból chodzenia do szkoły: nieważne, co się działo w twoim życiu, z kim się pokłóciłaś albo z kim właśnie zerwałaś i tak każdego dnia musiałaś zasuwać na te same cholerne lekcje. Mierzyć się wciąż z tym samym koszmarem i uczuciem upokorzenia. Nie mogłaś uciec i gdzieś się zaszyć bez względu na to, jak straszliwie tego pragnęłaś."

Ava, Caitlin, Mackenzie, Julie i Parker nie mają wiele wspólnego poza dwoma rzeczami - aby przetrwać w szkole muszą zachowywać wszelkie pozory perfekcji. Jest też chłopak Nolan Hotchkiss, który zranił każdą z nich. Kiedy na jednej z lekcji pracują razem w grupie, w żartach dyskutują o morderstwie doskonałym z nim, jako ofiarą, w roli głównej. Jednak kiedy Nolan ginie w sposób, które zaplanowały, sytuacja zaczyna robi się nieciekawa, ponieważ to nie one go zabiły. Więc kto? I dlaczego chce je wrobić?

Stęskniliście się za Sarą Shepard? Od premiery ostatniego tomu "Pretty Little Liars" minął prawie rok, a ponad dobre pół roku od zamknięcia serii "The Lying Game". Kiedy zabrałam się za czytanie pierwszego tomu dylogii "Perfekcyjnych" poczułam, jak brakowało mi książek Sary Shepard. Nie będę ukrywać, że nie raz i nie dwa irytowałam się czytając poprzednie serie (przy tylu tomach o to nietrudno), jednak kiedy czyta się książki Sary Shepard raz na jakiś czas - dawkowanie sobie tej guilty pleasure - to można się naprawdę świetnie bawić.

"Pamięć potrafi płatać nam rozmaite figle, ale rzeczywistość bywa niekiedy jeszcze bardziej zwodnicza. Kiedy człowiek wbije sobie coś do głowy, trudno mu potem przyjąć, że być może prawda leży zupełnie gdzie indziej."

"Perfekcyjne" to taka typowa książka Sary Shepard - przeczytałam ich dwadzieścia cztery, więc już ja dobrze znam styl autorki. A jednak bardzo dobrze mi się ją czytało! Autorka jest po prostu świetna w tworzeniu napięcia, a każdy rozdział kończy się w taki sposób, że nawet człowiek nie zauważa, że już czyta kolejny! A samo zakończenie książki... Oczywiście wszystko co mogło pójść źle, poszło jeszcze gorzej, więc po prostu baaardzo chce się dowiedzieć, co było dalej. Tym bardziej, gdy drugi tom "Perfekcyjnych" to również zakończenie tej historii.

W "Perfekcyjnych" spodobały mi się szczególnie postacie. Autorka stworzyła kilka ciekawych żeńskich charakterów. Bohaterowie Sary Shepard nigdy nie mieli specjalnej głębi, ale da się ich polubić... lub nie. Mają różne charaktery oraz historie. Autorka porusza naprawdę wiele problemów społecznych, zaczynając od typowego prześladowcy, jakim był Nolan, kończąc na najróżniejszych trudnościach - mniejszych lub większych - z jakimi borykają się codziennie bohaterki.

"Może niektórzy ludzie po prostu rodzą się źli z natury. I nic nie mogą na to poradzić."

"Perfekcyjne" czyta się naprawdę szybko. To przyjemna, lekka lektura dla młodzieży z morderstwem w tle. Nadaje się świetnie na zimowy wieczór (i w sumie też na każdą inną porę roku!). Bardzo chętnie zapoznam się z zakończeniem tej historii. Pozostaje mi więc tylko czekać na premierę drugiego tomu. 

"Perfekcyjne" były tylko dostępne w Moondrive Boxie, ale e-booka można kupić tutaj. (Linka podaję dlatego, że nie ma teraz innej możliwości przeczytania tej książki, gdyby ktoś miał ochotę.)

Tytuł oryginaly: The Perfectionists Seria: Perfekcyjne Tom: 1/2 Liczba stron: 334 Ocena: 7/10

Sophie di Angelo

4 komentarze:

  1. Nie przepadam za stylem Sary Shepard, więc raczej nie sięgnę po tę książkę. Muszę jednak przyznać, że okładka jest śliczna. :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czytałam książek tej autorki, jakoś nigdy mnie nie przekonała do siebie. Ale z drugiej strony faktycznie bardzo chce się dowiedzieć kto stoi za tym wrabianiem i całą intrygą ;>

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że powieść (jako tradycyjne wydanie papierowe) dostępna była tylko w Box'ie. Wyszukałam ebook'a, ale jeszcze nie zdecydowałam się na kupno.
    Masz rację, że powieści tej autorki coś takiego w sobie mają, że człowiek mimo woli zaczyna następny rozdział :)

    Pozdrawiam i miłego czasu wypoczynku życzę!
    Zakładka do Przyszłości

    OdpowiedzUsuń
  4. Ooo,narobiłaś mi takiego smaka, że żal nie przeczytać :p Uwielbiam książki Sary Shepard (cała seria Pretty Little Liars jest na mojej półeczce, oczywiście przeczytana), więc myślę, że na "Perfekcyjnych" się nie zawiodę :D Ba, jestem pewna! :p

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz! Do zobaczenia przy kolejnym poście!
Xoxo