Konkurs z "Evie"!

Cześć! Ostatnio na blogu dzieje się niewiele, ale sesja to okrutne stworzenie pochłaniające nie tylko cały mój czas, ale i energię, że o kreatywności nie wspomnę... Jednak powrócę w glorii chwały pewnego, słonecznego dnia tego lata! Tymczasem zapraszam do udziału w konkursie z bardzo przyjemnym, mądrym komiksem do zgarnięcia. Zadanie jest tematyczne oraz fajne. Wiem, bo sama je wymyśliłam. ^^ 

Regulamin:

1. Organizatorem konkursu jest właścicielka bloga "Książki są zwierciadłem duszy..." znajdującego się pod adresem http://bucherwelt.blogspot.com/.
2. Konkurs trwa od 2 lipca (dzisiaj) do 20 lipca 2016 r. do północy. Wszelkie późniejsze zgłoszenia nie będą brane pod uwagę.
3. Wyniki zostaną ogłoszone, gdy przeczytam wszystkie odpowiedzi i je ocenię, na fanpage'u bloga oraz na dole tego posta.
4. Nagrodą w konkursie o wartości 39.99 zł (słownie trzydzieści dziewięć złotych dziewięćdziesiąt dziewięć groszy) jest nowy egzemplarz książki "Username: Evie" autorstwa Joe'ego Sugg'a, którą otrzyma zwycięzca dzięki uprzejmości AIM Media. ♥
5. Zasady konkursu:
a) w czasie wyszczególnionym w punkcie 2 należy napisać w komentarzu pod postem odpowiedź na podane poniżej zadanie konkursowe;
b) w konkursie mogą brać osoby zamieszkałe na terenie Polski i Niemiec;
c) wraz z zgłoszeniem proszę o napisanie tutaj adresu e-mail;
d) jeżeli posiadacie Facebooka prosiłabym o polubienie fanpage'u mojego bloga ♥
e) jeżeli posiadacie blog/fanpage byłabym wdzięczna za podlinkowanie konkursu ♥
f) nagroda zostanie wysłana na koszt organizatora konkursu.
6. Zadanie konkursowe:
Przedstaw mi... historię swojego nicku (username!).
Genezę Sophie di Angelo znajdziecie tutaj: O mnie
Forma odpowiedzi jest dowolna; wystarczy parę zdań, rysunek, grafika, filmik, co tylko zapragniecie!
7. Prawo do składania reklamacji, w zakresie niezgodności przeprowadzenia konkursu z regulaminem, służy każdemu uczestnikowi w ciągu 7 dni od daty wyłonienia laureata. Można je zgłaszać na mojego maila: nicole.k@poczta.onet.pl.
8. Zastrzegam sobie prawo do zmiany regulaminu w dowolnym momencie, o czym uczestnicy konkursu zostaną poinformowani.

Niech wakacje Wam sprzyjają!


EDIT: Dziękuję za cierpliwość! :)

Konkurs wygrywa KLAUDIA!

Jak wyrazi zgodę, to wrzucę tutaj jej genialną grafikę, którą mi podesłała na maila. 
Gdybym mogła dałabym wszystkim po książce, bo każda odpowiedź była naprawdę super! Szkoda, że mam tylko jedną :(
Dziękuję za udział i zapraszam do udziału w nowym konkursie!

Sophie di Angelo

15 komentarzy:

  1. Historia mojego nicku - Julia Alaska - nie jest jakaś skomplikowana i głęboka, ale...moja. Kiedy - teraz już prawie dwa lata temu - zakładałam bloga recenzenckiego chciałam mieć jakiś pseudonim. Wszyscy blogerzy, którzy czytałam (w tym Ty) mieli swoje. No więc ja też musiałam jakiś wymyślić. Siedziałam, główkowałam aż przyszedł mi do głowy pierwszy lepszy pomysł - Addie Grace. Czemu akurat takie połączenie? Nie mam zielonego pojęcia. Mniej więcej po dwóch miesiącach od wymyślenia tej nazwy przeczytałam "Szukając Alaski" Johna Greena. I ta powieść mnie po prostu zabiła. Tygodniami myślałam o tym co się tam wydarzyło i nadal zdarza mi się łapać na tym, że moje myśli uciekają w stronę historii Alaski.
    Nigdy nie należałam do "przebojowych" osób. Byłam raczej cicha wręcz nudna. Jednak powieść Greena coś we mnie przestawiła. A raczej jej główna bohaterka, która była odważna, silna, pewna siebie. Chciałam być jak ona. Chciałam być jak Alaska Young. Jej osoba zawsze daje mi kopa w tyłek. W trudnych sytuacjach myślę sobie: "Co zrobiłaby Alaska Young...". I mimo że minęły już prawie dwa lata, a ja zmieniłam się bardzo, bardzo mocno, to nadal historia Alaski jest moją bezpieczną przystanią.
    A Julia dlatego, że to jest moje prawdziwe imię. :D

    email: julcia0028@gmail.com
    Fanpage polubiony już od dawien dawna ;) A informacja o konkursie na moim blogu w zakładce konkursy: http://moje-buki.blogspot.com/

    Pozdrawiam serdecznie! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Może też wezmę udział? :D Na ten moment dodają u siebie (podstrona Konkursy) info o tym wydarzeniu ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Aisling - nikt nigdy nie wie, jak to zapisać, jak przeczytać, ani co to znaczy :D. Już więc wyjaśniam. Otóż kilka lat temu na dodatkowym angielskim oglądaliśmy pewną irlandzką bajkę. Ponieważ żywo interesuję się kulturą celtycką, to oglądałam ją z dużym zainteresowaniem (zwłaszcza, że po obejrzeniu były pytania na plusy :D). Właśnie w tej bajce pojawiła się dziewczynka o imieniu Aisling. Miała rude włosy i była jakąś leśną boginką, nimfą, nie pamiętam dokładnie. Po powrocie do domu wyguglałam znaczenie tego słowa - otóż po irlandzku "aisling" znaczy "marzenie". Na tyle spodobało mi się to miano (nie ma zbyt dużo synonimów... :D), że od tej pory stało się ono moim nickiem. A że moje prawdziwe imię - Maja - także ma korzenie celtyckie (bogini przyrody), a samo słowo znaczy "złudzenie", uznałam, że Aisling dobrze wpasowuje się w moją onomastykę :).
    PS: Czyta się "Ejszling" :P.

    email: majaa.mazur@gmail.com
    Fanpage na Facebooku polubiony już daaaaawno :).

    OdpowiedzUsuń
  5. Mój nick narodził się w pradawnych jeszcze czasach gdy w internecie panowała Nasza Klasa (NK). Miałam wtedy może z 8 lat więc mój ursname nie mógł być zbytnio skomplikowany. Kuzynka postanowiła więc skrócić moje imię do formy zuzola. Oczywiście jak to zazwyczaj bywa nawa ta była już zajęta dopisaliśmy więc 8 (nie pamiętam czemu akurat ta liczba) i tak powstała pierwsza wersja zuzola8. Z biegiem czasu moda na NK przygasła zaczęła się era Facebooka. Jednak okazało się ,że 7 liczb już nie wystarcza. Zamiast trójki pojawiło się więc 33 był to numer mojego domu (a jak się później okazało również święte liczby „trzy majory”, „wielka trójka”itd.) W tych okolicznościach narodziła się jedna forma którą używam do teraz prawię wszędzie zuzola33 (jeśli wejdziecie więc np. na wattpada, wiki, wp czy inne tego typu strony i zobaczycie tam kogoś o tym niku to są to duże szanse iż jestem to ja). Jednak gdy zalogowałam się na google kazali tam podać imię i nazwisko (czego oczywiści nie zrobiłam) miałam wtedy wielką fazę za PJ więc nazwałam się zuzola DiAngeo (nazwę taką ciągle nosze na lubieczytać) jedna gdy pewnego dnia trafiłam na stronę „bucherwelt.blogspot.com” zauważyłam ,że podobną nazwę nosi założycielka. Gdy zostałam tu na dłużej robiło się to trochę kłopotliwe postanowiłam więc wymyślić coś nowego. Gdy pewnego dnia z nudów udawałam więc ,że kręcę opis jakiejś książki na YT przeciwstawiam tam się jako Hi I'mSue i jakoś spodobała mi się ta nawa. Szperając w ustawieniach udało mi się ja zmienić. Właśnie w taki sposób powstał mój nick Hi I'mSue.
    zuzola33@wp.pl

    na fb już dawno polubione podobnie jak Kolekcja RR :D Niestety bloga nie mam by udostępnić

    OdpowiedzUsuń
  6. Chciałabym udzielić odpowiedzi w formie zdjęcia, mogę to zrobić pod informacją o konkursie na fb?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepiej wysłać mi na maila :D

      Usuń
    2. Wysłane!
      Mój adres: mirabelka612@gmail.com
      Facebooku polubiony już dawno, informacja też już udostępniona

      Usuń
  7. Flokete (po norwesku zaplątana) - do końca sama nie wiem skąd wzięło się to określenie, chyba podczas pisania opowiadania (tak to chyba wtedy). Zaplątana bardzo dobrze do mnie pasuje, z tego względu iż po prostu nie wiem w co mam włożyć ręce. Często siedzę i myślę co mam zrobić, a czasem to naprawdę długo mi nad tym schodzi (40 min, a może i nawet godzina). Nabyte pomysły zaś (szczególnie książki) bardzo szybko mi się nudzą. Jednego dnia potrafię napisać całą książkę, tylko po to, żeby następnego stwierdzić, że wymyśliłam nową i lepszą fabułę (a stara książka nadaje się do śmieci). Ponadto uwielbiam nadawać przymiotnikowe imiona (przetłumaczone) bohaterom książkowym i myślę, że to też na to po części wpłynęło. Po części interesuję się Norwegią i na pewno kiedyś chciałabym ją zwiedzić Ponadto flokete po prostu ładnie brzmi i wpadło mi w ucho, i proszę się nie śmiać :D , ale przypomina mi słodkiego stworka Floette (pokemon, jeśli ktoś pamięta z dzieciństwa).

    email: lunaluni@wp.pl

    zapraszam też do siebie https://flokete-libro.blogspot.com i niedługo podlinkuje konkurs

    OdpowiedzUsuń
  8. Na maila wysłałam zadanie konkursowe :)
    adres: klaudiax7@interia.pl

    OdpowiedzUsuń
  9. I w moim życiu przyszedł czas na stworzenie poczty elektronicznej na potrzeby szkoły, oraz Facebooka. A wiadomo trzeba tam podać jakiś nick. Nie miałam zamiaru tworzyć nicku poprzez połączenie swojego imienia i nazwiska, gdyż nie wydało mi się to ciekawe. Wolałam coś innego, co będzie mi się łatwo kojarzyło, tylko co? Coś co lubię, to dobry pomysł. Jednak nie coś do jedzenia, czy tytuł filmu, musiała to być jakaś postać, może imię? Zdałam sobie sprawę, że popularne nazwy mogły być już zajęte, gdyż wiele osób zna Hermionę Granger, czy Katniss Everdeen. Szukałam więc, czegoś niekonwecjalnego, nie aż tak popularnego teraz, ale przy tym od razu przychodzące na myśl i kojarzące się z moim dzieciństwem. Tak też powstała Yumi- dla tych co nie wiedzą, z bajki "Kod Lyoko". Niestety nazwa dość krótka, więc była już zajęta. Nie chciałam jednak z niej rezygnować, postanowiłam więc dodać cyfrę. Ale nie oczywistą szczęśliwą 7, nie miałam też żadnej swojej ulubionej cyfry. Pomyślałam jednak, że łatwo będzie mi zapamiętać: 18. Jeśli spytacie dlaczego to odpowiedź jest prosta: znak pełnoletności! No i wtedy miałam taki numer w dzienniku, bardzo dobrze to pamiętam. I oto nick który służy mi na poczcie, grach internetowych, w których trzeba mieć konto, czy wszelakich social mediach: yumi18. Teraz nawet jak wolna jest sama yumi, to nie potrafię rozstać się z cyfrą, która tak wiele dla mnie znaczy. Teraz nawet jestem w tym wieku, haha. Więc wszędzie gdziekolwiek widzę słowo: nick, za chwilę pojawia się yumi18.
    PS. Na szczęście nie zdarzyło mi się jeszcze żeby nazwa była zajęta ;)
    To tyle, moja historia nicku, cieszę się że mogłam się nią podzielić :)

    E-mail: yumi18@wp.pl
    Fanpage dawno polubiony, a bloga nie posiadam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kiedy można się spodziewać wyników? :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz! Do zobaczenia przy kolejnym poście!
Xoxo