Igrzyska Śmierci i dodatki wszelkiej maści

Osobiście przewodniki mam dwa. Swego czasu przy zbliżającej się premierze "Igrzysk Śmierci" miałam lekką 'obsesję'. Godzinami oglądałam wywiady, zdjęcia, gify itp. oraz oczywiście zdobywałam gadżety(mam Kosogłosa HA!). Udało mi się namówić rodziców na zakup dwóch przewodników, jak widzicie na zdjęciu obok i troszkę Wam o nich opowiem. Ten post nie będzie zbyt długi, nie martwcie się!
"Guide to the Hunger Games" to przewodnik nieautoryzowany, co oznacza, że ktoś go sobie napisał, bo miał ochotę i niestety wpłynęło to na jakość. Jak widać rysunki postaci to pięknie 'zerżnięte' twarze aktorów. Mogę pogratulować talentu, ponieważ sama chciałabym tak rysować, ale kopiowanie już mi się nie podoba...

Jest tutaj wszystko i nic. Dużo tekstu, mało obrazków. O oficjalnych zdjęciach zapomnijcie. Znajdą się tu opisy bohaterów, dystryktów, aren i zmiechów, które się na nich pojawiły, jak na przykład to straszydło obok.
A to arena z "W pierścieniu ognia". Tak jakby spoiler. Upssss!
Druga książka to "Przewodnik po trybutach" i tutaj jestem super zadowolona. Mamy po pierwsze piękne wydanie, czyli błyszczące kartki(czujecie ten zapach mhhhm!) oraz mnóstwo zdjęć z filmu i nie tylko!
Tutaj na przykład stroje trybutów na Ceremonii Otwarcia. Nie wszystkie były pokazane w filmie! Takie dodatki były miłą niespodzianką.
Opisów jest trochę, ale nie przytłaczająco.
Wydanie książki mam niemieckie.
Ile takie cudeńka kosztują? "Guide to the Hunger Games" można było kupić za około 12 euro, a "Przewodnik po trybutach" za niecałe 9 euro. Jednak to nie wszystko. Mamy dużo więcej autoryzowanych (lub też nie) przewodników i filozofii i innych takich. Jednak nie w Polsce. Osobiście lubię takie książki(choć nie filozofie, bo strasznie zmieniają spojrzenie na książki/filmy/serial). Jednak jednej rzeczy nie rozumiem... W Polsce był istny szał, a nie wydano absolutnie ani jednego przewodnika. Uno. Null. Co mnie najbardziej bawi? "Igrzyska Śmierci" były jednym z najczęściej oglądanych filmów w polskich kinach w 2012 roku, a DVD nie miało nawet żadnych dodatków. Jeżeli ktoś potrafi mi wytłumaczyć logikę takiego postępowania, kiedy przy chociażby "Mieście Kości" powychodziły przewodniki, a nie oszukujmy się szał był o wiele mniejsze, więc czemu zdecydowano się na taki minimalizm przy "Igrzyskach Śmierci"?

W tym tygodniu będzie już tylko 'igrzyskowo'. Jutro pojawi się recenzja "W pierścieniu ognia", w piątek post premierowy, a w niedzielę lub może, jak mi się nawet uda, to w sobotę recenzja filmu. :) Oczywiście idę na premierę! A Wy wybieracie się do kina?

Sophie di Angelo

23 komentarze:

  1. Też mam Kosogłosa ! :) A na W pierścieniu ognia również idę na premierę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oczywiście, również wybieram się na premierę (mini maraton w Heliosie konkretnie :p), a ten przewodnik po trybutach chętnie bym zgarnęła ;-) Szkoda, że w PL go nie ma :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja pójdę na maraton dopiero przy ostatniej części. :D

      Usuń
    2. Ja chyba nie wytrzymam jakichś 7 godzin (a nawet ponad, zakładając, że Kosogłos też będzie trwał 2,5h) w kinie...

      Usuń
  3. same Igrzyska uwielbiam, ale przewodniki są raczej nie dla mnie. Zazdroszczę jednak kosogłoas, sama chciałabym mieć swojego :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdecydowanie wybieram się do kina już w premierowy piątek ;)
    Ciekawa jestem tej ekranizacji.
    Przewodniki lubię, ale najbardziej w chwili "fazy" na dany temat/książkę/serial - potem miło do nich wrócić by powspominać.

    OdpowiedzUsuń
  5. po deutschlandzku książki? :O masakra.. no, ale Ty znasz :D to można to zrozumić. Co do filmu to oczywiście się wybieram, lezę w piątek na dość późny seans, więc jak wrócę to pewno od razu walnę się spać hehe :D słyszałam, że ta część jest o niebo lepsza od pierwszej, zresztą.. druga książka też jakoś bardziej mi się podobała :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zazdroszczę przewodników :o i rzeczywiście, przy "Darach Anioła" szał był mniejszy, a dodatków więcej... Ja nawet nie wiedziałam, że "Igrzyska Śmierci" są już na DVD :O A na premierę idę oczywiście, na maraton <3 I coś jeszcze chciałam dopisać, ale zapomniałam co :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A, już wiem! :P Czy tylko mnie baardzo irytuje, kiedy ktoś uważa się za fana i ogłasza, że idzie na "Igrzyska Śmierci 2"? Przecież to totalna ignorancja :O

      Usuń
    2. Hahahaha napisałam to w poście, który jutro się opublikuje. To nie "Igrzyska Śmierci 2" to "W pierścieniu ognia". xD

      Usuń
  7. Kurczę, zazdroszczę Ci i pozostaje mi mieć nadzieję, że jednak któreś wydawnictwo skusi się jednak na wydanie, niektórych przewodników, bo uwielbiam takie książki. :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie ma jakiegoś przewodnika po Igrzyskach? Coś z filozofią chyba ;)
    Ja idę na maraton jutro :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest Filozofia i Igrzyska Śmierci(albo coś w tym guście), ale to nie to samo.

      Usuń
  9. Ja oczywiście jutro na premierę idę z przyjaciółką :) Już się nie mogę doczekać :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Po angielsku przewodnik jak najbardziej tak, ale po niemiecku nigdy w życiu (nie cierpię niemieckiego). ;) Już jutro idę na film z koleżanką! Cieszę się jak dziecko, ponieważ czekam na ten film przeszło rok. :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Na ten drugi bym się skusiła :3
    Ja niestety w premierę nie mogę. Do kina wybiorę się dopiero w sobotę, trzydziestego :C

    OdpowiedzUsuń
  12. Chętnie bym się w to zaopatrzyła :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Idę na film w sobotę z koleżankami i wprost nie mogę się doczekać :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Łuhu jaki fajny ten ze zdjęciami chociaż osobiście bym nie kupiła takich przewodników ;p wole same książki, a filmy zazwyczaj są nieco gorsze.
    Za nim jeszcze trafiłam na Igrzyska Śmierci (huhu jakieś kilka lat temu) kupiłam chyba w Housie naszyjnik z ptaszkiem wyglądającym wypisz wymaluj jak Kosogłos xD

    OdpowiedzUsuń
  15. Przewodnik z trybutami bardzo fajny! Co do DVD to moje ma jakieś dodatki - wydanie w takiej jakby książeczce.

    OdpowiedzUsuń
  16. Jak się nazywa ta książka po niemiecku ?? ( przewodnik po trybutach ) :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz! Do zobaczenia przy kolejnym poście!
Xoxo