[geim] Anders de la Motte


Tytuł oryginału: Geim
Seria: Henrik Pettersson
Tom: 1
Data wydania:  wrzesień 2012
Liczba stron: 304
Gatunek: Kryminał
Wydawca: Czarna Owca

Szwedzkie kryminały zdecydowanie są godne uwagi. Ten oto oferuje czytelnikowi uczestnictwo w szczególnej grze w realnym życiu. Grze pełnej dreszczyku, adrenaliny i, oczywiście, pieniędzy, które dostaje się za kolejne zadania. Jednak gdy coś wydaje się zbyt piękne, aby było prawdziwe, z pewnością jest tylko fikcją.

Wanna play a game?
YES/NO

„Nic, czego doświadczyłeś, nie było prawdziwe. Wszystko jest tylko grą, aplikacją w telefonie, w której rzeczywistość przeplata się z iluzją w taki sposób, że prawie nie sposób wytyczyć granicy między nimi.”


Henrik HP Pettersson to 30-letni kombinator i próżniak, którego życiowe ambicje mogą być śmiało podsumowane jednym zdaniem: być numerem jeden. Jest zadufany w sobie, beznadziejnie impulsywny, a przy tym dręczy go poczucie bycia niedocenianym. Pewnego dnia znajduje telefon komórkowy, który zaprasza go do tajemniczej Gry tytułem „Alternatywna Rzeczywistość” – rozgrywki testującej granice między złudzeniem a rzeczywistością. Po wykonaniu testu próbnego HP otrzymuje szereg fascynujących i niebezpiecznych zadań, które są filmowane, a następnie publikowane na liście rankingowej, ocenianej przez zamkniętą społeczność w sieci. Napięcie w grze rośnie, nagrody są coraz cenniejsze, a fani wystawiają mu świetne noty. HP powoli staje się gwiazdą, dlatego podejmuje się coraz bardziej ryzykownych zadań, by tylko pozostać w grze.

Inspektor Rebecca Normén jest przeciwieństwem głównego bohatera. Kontroluje swoje życie w każdym szczególe i szybko pnie się po szczeblach kariery. Wszystko układałoby się idealnie, gdyby nie anonimowe, niepokojące liściki, które znajduje w swojej szafce. Ktokolwiek je pisze, wie o jej przeszłości więcej, niż powinien. Dlaczego? Czy ktoś się z nią bawi?


Podczas gdy gra stopniowo wkracza w życie HP i Rebecki, ich światy nieuchronnie się łączą. Pochłonięty kolejnymi zadaniami mężczyzna, zaczyna zdawać sobie sprawę, że rozgrywka niesie za sobą śmiertelne niebezpieczeństwo.
Kto stoi za tajemniczą aplikacją w telefonie?

Kiedy czyta się dużo różnych książek, ma się czasami wrażenie, że to wszystko już gdzieś było, takie uczucie deja vu, które towarzyszy czytelnikowi przy lekturze. Dlatego właśnie każda powieść, która się wyróżnia i zawiera powiew świeżości, przyciąga uwagę, a gdy jeszcze autor umie dobrze pisać i budować akcję, to zapowiada się niezapomniana przygoda. Taka właśnie jest historia zawarta w powieści [geim].



Pomysł jest ciekawy i innowacyjny, ponieważ takiej książki to ja jeszcze nie czytałam. Napisana świetnym językiem, pełna jest jednak angielskich zwrotów, które jednak mnie osobiście irytowały. Sama uważam, że wszystko brzmi lepiej in english, a autor, zapewne pisząc po szwedzku, powplatał te zwroty do fabuły, ale nietłumaczone wyglądały po prostu dziwnie, a niektóre mogą być szczególnie trudne do zrozumienia. Jest to jednak drobnostka przy ogromnej ilości akcji i napięcia.

[geim] jest pierwszym tomem serii kryminałów, gdzie główną rolę odgrywa Henrik HP Pettersson oraz tajemnicza inspektor Rebecca Normén. Autor już od początku bawił się z czytelnikiem, prowadząc narrację z dwóch różnych punktów widzenia, nie zdradzając jednak, co takiego może łączyć te dwie różne, niczym ogień i woda, osoby. Jednak Gra wniknęła w każdą sferę życia HP, co oznacza, że jej macki mogą sięgać głębiej niż mu się wydaje. Zdradzenie komuś sekretu o rozgrywce jest równie niebezpiecznie, co sama Gra.


Powieść [geim] zaskakuje na każdym kroku. Jest to świetnie skonstruowany kryminał, z postaciami z krwi i kości, oraz niebezpieczną, acz fascynującą rozrywką w tle, która nadaje niesamowitego klimatu całej powieści. Nie wiedząc, czego się spodziewać, byłam mile usatysfakcjonowana poziomem książki i świetnym językiem, więc z chęcią zapoznam się z kolejnymi tomami.

Ogólna ocena: 8/10.

1. [geim] 2. [buzz] 3. [bubble]

Recenzja powstała dla portalu Upadli.pl.

Sophie di Angelo

14 komentarzy:

  1. Brzmi intrygująco! Jeśli sama nie przeczytam, polecę mamie :)
    Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Od dawna mam w planach. Książka wydaje się nieszablonowa. Ja także nie przepadam za angielskimi wtrąceniami w książce. Ale o ile te jeszcze mogę zrozumieć, to teraz czytam powieść z walijskimi wtrąceniami. I to nieprzetłumaczonymi. To dopiero wkurzające.

    OdpowiedzUsuń
  3. Całkiem ciekawie się zapowiada, no i motyw gry zawsze mnie przyciąga :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna recenzja! :* Udało Ci się mnie zachęcić, fabuła jest ciekawa, a skoro wykonanie również nie zawiodło, to koniecznie muszę przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam gdy ksiazka mnie zaskakuje, a takich jest coraz mniej. Koniecznie musze miec ta pozycje.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeszcze nie czytałam, książka czeka na półce. Nie ukrywam, mam na nią coraz większą ochotę:)

    OdpowiedzUsuń
  7. A obiecałam sobie nie zaczynać żadnych nowych tomowych powieści...i masz ci los..

    OdpowiedzUsuń
  8. Wiele osób poleca, a ja jeszcze nigdy nie spotkałam się ze szwedzkim kryminałem ;) Może kiedyś. :)

    Pozdrawiam i życzę wesołych świąt:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  10. sorki, że robię ci trochę syf w komentarzach, ale jestem na bloggerze od niedawna :)
    na taki blog czekałam od dawna! szkoda, że znalazłam go tak późno ;)
    mogłabyś wpaść również do mnie? http://ambitnanazwax.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie przepadam za kryminałami więc na razie jej nie będę czytać.

    OdpowiedzUsuń
  12. Nowatorski kryminał? Super, to coś dla mnie. Po Twojej recenzji "geim" na pewno poszukam :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz! Do zobaczenia przy kolejnym poście!
Xoxo