"Starcie królów" George R.R. Martin

"Nadchodzi zima."*
Żelazny Tron jednoczył Zachodnie Królestwa aż do śmierci króla Roberta. Wdowa jednak zdradziła królewskie ideały, bracia wszczęli wojnę, a Sansa została narzeczoną mordercy ojca, który teraz okrzyknął się królem. Zresztą w każdym z królestw, od Smoczej Wyspy po Koniec Burzy, dawni wasale Żelaznego Tronu ogłaszają się królami. Pewnego dnia z Cytadeli przylatuje biały kruk, przynosząc zapowiedź końca lata, jakie pamiętali żyjący ludzie. Najgroźniejszym wrogiem będzie jednak zima...

"W grze o tron zwycięża się albo umiera."

Saga "Pieśni Lodu i Ognia" autorstwa George'a R. R. Martina jest uznawana za najlepszą serię książek fantastycznych. Trzy pierwsze części otrzymały nagrodę Locusa w kategorii najlepsza powieść fantasy. Pojedyncze tom sprzedają się w nadal w milionowych nakładach, a serial na podstawie sagi jest jednym z najbardziej kasowych produkcji HBO. Jak wiadomo niektóre dzieła otrzymują nadaremno tytuły "najlepszych powieści", a autorzy bezpodstawnie nazywani są "mistrzami". Czy i tak jest w tym przypadku? Oczywiście, że nie!
"Strach tnie głębiej niż miecze."

Czego zwiastunem jest czerwona kometa, która zawisła nad ziemią? 
W Westeros królami ogłosiło się obecnie pięciu lordów. Lord Stannis, brat zmarłego króla, ogłasza się jego następcą. Rozgłasza też wieść o straszliwej tajemnicy, która kosztowała życie wiele osób.  Jego młodszy brat Renly, pragnie jednak również zdobyć żelazny tron, a bratanek Joffrey obecnie na nim zasiada. Na północy Lord Robb Stark, został Królem Północy, ale nie tylko on. Balon Greyjon obwołał się królemWysp i Północy. Przemierzamy również wraz z Daenerys Targaryen,  Matką Smoków, Czerwone Pustkowie. Ona również pragnie zasiąść na tronie. Jednak przed nią daleka  droga. Za Mur wyrusza Jon Snow, gdzie panuje inny władca, Król Za Murem.
Daleko na północy budzą się mityczne i dawno zapomniane siły. Drzewa znów mają oczy, a na słonecznym południu magicy znów mają prawdziwą moc? Co jest tego przyczyną?

"Królowie nie mają przyjaciół, tylko poddanych i wrogów."

Przysłowie mówi: diabeł tkwi w szczegółach. A w tej serii poszczególnych drobnostek jest naprawdę wiele. Rody, siedziby, tytuły, dewizy, herby... Wszystko tutaj jest skrupulatnie przedstawione. I co najważniejsze logiczne, mające sens, który da się zrozumieć. Chociaż nie da się spamiętać całości, to i tak dość łatwo da się załapać najważniejsze nazwy. Zastanawiało mnie nieraz, gdzie autor to wszystko spisuje, bo bardzo trudno byłoby mi uwierzyć, że to po prostu pamięta. Może kiedyś wyda to, jako przewodnik po serii? Na razie jednak, mamy piękny spis rodów na końcu książki, wraz z herbami, dewizami, historią i pobocznymi postaciami, które są jednak bardzo ważne dla akcji. W książce dużo się dzieje. Tajemnica goni tajemnice, wojna zbiera ofiary. Nikt nie jest bezpieczny. Każdy bohater dostaje też w kość. "Gdzie są teraz Twoi bogowie?" pyta dziewczyna samą siebie. I chociaż jest to fantasty, to i tak elementy naprawdę fantastyczne można policzyć na palcach jednej ręki. Jednak ta realność sprawia, że seria jest tak niezwykła. Nie da się w to, nie wciągnąć. Przeżywamy wraz z bohaterami i smutki i radości. Nienawidzimy niektórych, a innych kochamy. 
Najbardziej podobały mi się wszystkie szczegóły tych czasów. Ubiory, kasty, przedmioty użytku codziennego... Autor musiał się na pewno dużo napracować w zbierani tego wszystkiego, ponieważ wbrew pozorom książki się po prostu nie "pisze". Oznacza to również robotę nad szczegółami, nawet jeżeli miejsce akcji jest fikcyjne, to opisy obyczajów, zachować, czy choćby broni na pewno nie! Jedyna rzecz, której nie trawię to opisy erotyczne... To nie dla mnie, ale przy całości akcji i fabuły da się to łatwo przełknąć. 

"Miłość to trucizna. Jej smak jest słodki, ale zabije cię niezawodnie."

Gorąco polecam więc sagę "Pieśni Lodu i Ognia" absolutnie wszystkim! Grzechem jest nie sięgnąć po tą serię, a ja sama strasznie żałuję, że dowiedziałam się o tym, że to w ogóle istnieje tak późno! Ale przynajmniej nie będę długo czekała na kolejne części, tylko będę sobie spokojnie czytać. Saga ta jest więc pozycją 'must read' dla każdego! Nie można jej ominąć, bo gwarantuję, że kiedyś będziecie tego żałować. Ktoś mógłby powiedzieć, że to książka nie dla niego, bo zwykle takich nie czyta. Jednak moje koleżanki zaczytujące się nałogowo w Sparks'ie sięgnęły po tą serię i są oczarowane! 

Ogólna ocena: 10/10!

*Dewiza rodu Starków
Dwa pierwsze cytaty pochodzą z 'Gry o Tron', a kolejne ze 'Starcia Królów'.

Tytuł oryginału: A Clash of Kings
Seria: Pieśń Lodu i Ognia
Tom: 2
Liczba stron: 970 (1020 wraz z dodatkiem)
Data wydania: I 2000, II 2012
Wydawnictwo: Zysk i S-ka

Pieśń Lodu i Ognia:
1. Gra o Tron RECENZJA
2. Starcie Królów
3. Nawałnica Mieczy 
- Stal i Śnieg
- Krew i złoto
4. Uczta dla wron
- Cienie śmierci
- Sieć spisków
5. Taniec ze smokami część 1 i 2
6. The Winds of Winter
7. A Dream of Spring

Sophie di Angelo

5 komentarzy:

  1. Ale narobiłaś mi ochoty na tę książkę!

    OdpowiedzUsuń
  2. ja od dawna mam ją w planach, ale jakoś do tej pory się nie udało przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. W niedzielę skończyłam lekturę tomu pierwszego i moja reakcja to jedno wielkie WOW. Jestem pod ogromnym wrażeniem twórczości Martina, więc po część drugą sięgnę już w najbliższym czasie!

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja "Grę o tron" dostanę pod koniec czerwca i już się nie mogę doczekać. Wiele dobrego słyszałam o panu Martinie, a że lubię fantasy to mam nadzieję, że mi się spodoba :)
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie :)
    http://knigiszarikowa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz! Do zobaczenia przy kolejnym poście!
Xoxo